przez Basebox » 01 lip 2010, 19:48
Przesluchalem. Dwa razy. Nie znam sie na dj'ce, ale technicznie spoko. Robisz dosyc szybkie przejscia miedzy kawalkami, w sensie nie zostawiasz ich zeby graly w pojedynke dosc dlugo , tylko szybko domiksowujesz drugi, w zwiazku z czym nie sadze zeby to dobrze wyszlo w większości przypadków, poniewaz pozostawia mi wrazenie takiego natloku, w rezultacie przez co mozg nie zwraca uwagi na to co leci, bo nie mozna sie skupic na danym motywie czy utworze. Dodatkowo rowniez wiekszosc tych przejsc nie lezala mi melodycznie, znaczy nie falszowala czy cos, ale po prostu te komba raczej nie byly dla siebie stworzone. No i imo przejscia za dlugie, nawet moznaby rzec - zbyt dlugie. To wszystko wplywa na selekcje kawalkow, ktora jest dosyc dobra i pomimo krotkich probek udalo mi sie wylapac pare fajnych rzeczy, oraz na moj ogolny odbior seta, ktory nie pozostawil pozytywnego wrazenia - po przesluchaniu seta czulem sie taki skołatany, przymęczony nieco. Może to kwestia przeniesienia stanu twojego ciala do seta, w sensie: chciales pokazac sluchaczowi jak sie czules w te upaly gdy go kleciles ;] - no jesli tak, to udalo Ci sie, ale mi jakos odbieranie tego wrazenia po przesluchaniu nie podeszlo, pomimo ze w te upaly saharowe nie czulem sie taki wlasnie. W sumie podobał mi się początek do "Magic" i od Skeemy do końca. Reszta, tak jak pisałem, część fajnych, która w tym secie wyszła jakoś niefajnie. O.