Niezidentyfikowany utwór, o którym nie mogę zapomnieć...
Napisane: 30 cze 2011, 00:23Hej!
Piszę tego posta ponieważ nie mam już siły szukać samemu, a nie mogę się też poddać. W mojej głowie wyrył się utwór, który koniecznie muszę usłyszeć jeszcze wiele razy, a za cholerę nie znam jego tytułu. Sytuacja jest dramatyczna dlatego proszę o pomoc.
Co wiem: utwór został wydany pomiędzy 2005, a 2007 rokiem, a najprawdopodobniej pomiędzy 2005, a 2006. Usłyszałem go w audycji MOCNE NOCNE Huberta Augustyniaka w 2006 roku. Tyle rzeczy pewnych. Teraz sam utwór. Był to bardzo delikatny drum and bass, taki atmosferyczny. Były dwa zestawy perkusyjne, które zamieniały się co parę taktów. W tle grały pady mocno potraktowane phaserem. Bass był delikatny tj. bez przesterów oraz grał raczej długie nuty wypełniające całe takty, a nie jakieś szesnastki czy ósemki
I najbardziej charakterystyczna cecha: śpiewał mężczyna o ciepłym głosie. Nie pamiętam słów. Zapamiętałem tylko, że w "refrenie" śpiewał on chwytliwe, i banalnie teraz brzmiące, "yeah yeah yeah yeah yeah yeah" (sześć razy).
Wiem, że ten opis, choć starałem się by było możliwie dokładny, przypomina sto tysięcy innych kawałków, ale może akurat ktoś z Was po przeczytaniu tego będzie wiedział o co mi konkretnie chodzi?
Podejrzewałem dwóch możliwych wykonawców. NuTone oraz Cls & Wax (no dobra, to w sumie trzech, ale dwóch stanowi duet
). Przesłuchałem chyba wszystkie dostępne na yt kawałki nutone'a z 2006 i 2005 roku i nic. Cls'a i Wax'a wydaje mi się, że też ale nie znalazłem ich dyskografii więc nie wiem.
Każdego kto jest mi w stanie pomóc bardzo serdecznie proszę o pomoc!
Piszę tego posta ponieważ nie mam już siły szukać samemu, a nie mogę się też poddać. W mojej głowie wyrył się utwór, który koniecznie muszę usłyszeć jeszcze wiele razy, a za cholerę nie znam jego tytułu. Sytuacja jest dramatyczna dlatego proszę o pomoc.
Co wiem: utwór został wydany pomiędzy 2005, a 2007 rokiem, a najprawdopodobniej pomiędzy 2005, a 2006. Usłyszałem go w audycji MOCNE NOCNE Huberta Augustyniaka w 2006 roku. Tyle rzeczy pewnych. Teraz sam utwór. Był to bardzo delikatny drum and bass, taki atmosferyczny. Były dwa zestawy perkusyjne, które zamieniały się co parę taktów. W tle grały pady mocno potraktowane phaserem. Bass był delikatny tj. bez przesterów oraz grał raczej długie nuty wypełniające całe takty, a nie jakieś szesnastki czy ósemki
I najbardziej charakterystyczna cecha: śpiewał mężczyna o ciepłym głosie. Nie pamiętam słów. Zapamiętałem tylko, że w "refrenie" śpiewał on chwytliwe, i banalnie teraz brzmiące, "yeah yeah yeah yeah yeah yeah" (sześć razy).
Wiem, że ten opis, choć starałem się by było możliwie dokładny, przypomina sto tysięcy innych kawałków, ale może akurat ktoś z Was po przeczytaniu tego będzie wiedział o co mi konkretnie chodzi?
Podejrzewałem dwóch możliwych wykonawców. NuTone oraz Cls & Wax (no dobra, to w sumie trzech, ale dwóch stanowi duet
). Przesłuchałem chyba wszystkie dostępne na yt kawałki nutone'a z 2006 i 2005 roku i nic. Cls'a i Wax'a wydaje mi się, że też ale nie znalazłem ich dyskografii więc nie wiem.
Każdego kto jest mi w stanie pomóc bardzo serdecznie proszę o pomoc!
