1Xtra - first XtraBass Awards

Dyskusja wszelaka aczkolwiek sensowna

Postprzez enssne » 15 mar 2007, 00:35

<POPCORN>
(...)
Avatar użytkownika
enssne
 
Posty: 1977

Postprzez ''Kylabees'' » 15 mar 2007, 01:24

nagrody z jukeja, tam sie tej kupy trzymają...............niewiem czego się spodziewaliście :lol:
''Kylabees''
 
Posty: 6708
jak dla ciebie z dupy....

Postprzez ant » 15 mar 2007, 04:52

SeBo napisał(a):no a tak poza tym czym szczegolnym rozni sie "puszczanie" muzyki z cd a vinyla? ; )


no niczym niczym... na chlopski rozum to tak samo z mp3, mozna przyjsc z laptopem i puszczac.
tylko ze przy pierwszym dotyku, posluchaniu i kontakcie nie ma juz watpliwosci co i jak,
mozna nazywac to sentymentem, zbieractwem, snobowaniem sie i czymkolwiek jeszcze...
ale jakos zdecydowanie wole to co robi hype/teebee z winylami, niz noisia/johnb z cedekami... ;]

:KaylistiC: napisał(a):i noisia to zadne przylepki teebeego, on sam na tym zyskal, zgarniając akustyczna wiedze, jaka jeden majster z noisii posiada,czyz nie ? ;)


no wlasnie tak jakos nie wiem... sluchajac 'black science labs' 'trough the eyes of a scorpion' i paru singli jakos sie ostro zastanawiam,
czy teebee ma cokolwie do nauczenia sie od nich... cholera wie, w koncu są popularni, a sam t.b. mowi, ze muzyka muzyką, a biznes biznesem...
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez SeBo » 15 mar 2007, 10:06

ant napisał(a):
SeBo napisał(a):no a tak poza tym czym szczegolnym rozni sie "puszczanie" muzyki z cd a vinyla? ; )


no niczym niczym... na chlopski rozum to tak samo z mp3, mozna przyjsc z laptopem i puszczac.
tylko ze przy pierwszym dotyku, posluchaniu i kontakcie nie ma juz watpliwosci co i jak,
mozna nazywac to sentymentem, zbieractwem, snobowaniem sie i czymkolwiek jeszcze...
ale jakos zdecydowanie wole to co robi hype/teebee z winylami, niz noisia/johnb z cedekami... ;]


No stary z tym laptopem tos porownanie jebnal az mi sie dupa pomarszczyla ; )

Powiem krotko: laptop + ableton i zaden kurwa ZADEN grajek nie podskoczy. Jest to tak potezne narzedzie ze wieksza polowa klubowych wodzirejow osiwiala by na widok samego interfejsu ; ) Ale tu akurat nie o to chodzi... Podstawowa roznica to taka iz jest to narzedzie do kreatywnego TWORZENIA a nie tylko "puszczania" kolejnych walkow, tu nie wystarczy znajomosc obslugi pitcha, tu trzeba dysponowac wizja muzyki i umiejetnoscia jej zaprezentowania... i w tym momencie widze juz kurwa stosy poleglych, wyszlo by wszystko na wierzch bo trzeba by sie bylo wykazac kreatywnoscia... Z gory radze zaznajomic sie troche z tematem i nie pisac farmazonow.

Jesli dla ciebie Teebee jest wzorem to ci powiem ze nisko celujesz : ) Niewiem czy pseudonim Sasha cos ci powie (jesli jestes ograniczony tylko do dnb, to pewnie nie), ale ten gosc to dla mnie guru ktoremu malo co brakuje zebym postawil u siebie w domu oltarz, ma tak ogromna wiedze i doswiadczenie, zagral juz w tylu klubach ze nie ma chyba osoby ktora moglaby w ogole podjac z nim rozmowe na temat "grania" - choc poczatki (po przejsciu na abletona) byly ciezkie i troche przekombinowane muzycznie sety, w koncu okielznal to potezne narzedzie i z powodzeniem napierdala w klubach "z laptopa", sam Digweed swego czasu tak sie podjaral ze prosil go na starcie o lekcje... Dzisiaj ludzie na necie zgaduja ktory set z vinyli byl tym ostatnim : )

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Widac tu rowniez kontroler, stworzony specjalnie na zlecenie Sashy, nazywa sie The Maven - jeszcze w fazie testow ; )


Reasumujac... Vinyl, cd - jeden chuj.. jak komu wygodniej, jak ktos glupi woli dzwigac za cene uciechy na widok krecacego sie na tacy vinyla, niech se targa walizy, jego sprawa ; ) A takie przekomarzanie sie co lepsze: cd, placek czy kaseta wywoluja u mnie zajady na gebie, a juz najbardziej smiesza mnie teorie fanatycznych uzytkownikow czarnych krazkow i to takie charakterystyczne: gorzej gra bo.. korzysta z cd a nie vinyli ; ) wychodzi tylko brak jakiejkolwiek wiedzy w tym temacie...

Gdybys ANT jebnal na zywo seta na abletonie i mialoby to rece, nogi i jakikolwiek sens muzyczny, przy wszystkich mowie ze oddalbym ci poklon...
Avatar użytkownika
SeBo
 
Posty: 2735

Postprzez Kasia12 » 15 mar 2007, 10:29

Kurwa , jakis discoosiol na zdjeciach bezczesci mi maka :x :x :x :x fuuuuuuj!
Kasia12
 
Posty: 2664

Postprzez metrik » 15 mar 2007, 11:14

o kurwa ale tu jesteśpojebany jednak. jednak mnie wkurwiasz. :lol:
Avatar użytkownika
metrik
 
Posty: 5092

Postprzez Kasia12 » 15 mar 2007, 11:41

ojej , jak bardzo sie tym przejelem :( Latwo przewidziec co napiszesz ...
Kasia12
 
Posty: 2664

Postprzez IZM » 15 mar 2007, 12:02

Hmm, to co robi Sasha na Abletonie to juz podpada pod definicje liveactu a nie DJowania wiec w ogole nie rozumiem skad porownania.

Dla mnie wzorem sa ludzie typu Kentaro, Q-Bert, Mixmaster Mike, Craze, Revolution, etc.

Przyklad: http://www.youtube.com/watch?v=yfnwZBGlTFc

Moznaby lekko przerobic twoja wypowiedz i dodac: "Gdybys SEBO jebnal na zywo takiego seta na gramofonach i mialoby to rece, nogi i jakikolwiek sens muzyczny, przy wszystkich mowie ze oddalbym ci poklon...".

Zreszta, przekonywanie ludzi dlaczego winyl jest lepszy (bo kurwa jest :lol: ) na INTERNECIE to walka z wiatrakami. To co jest bardzo zabawne to fakt ze jak sie odejdzie od kompa i pojdzie do pierwszego lepszego sklepu djskiego to okazuje sie ze plyty maja sie dobrze i sprzedaja sie jak zawsze i ze najwieksi adwersarze cyfrowej rewolucji to 40paroletnie staruchy ktorzy sa za leniwi na kejs z plytami na jednym biegunie oraz studenciaki i dzieci mieszkajace z mama i tata ktore wola wydac szmal na palenie i picie niz na plyty bo maja slsk na drugim.

Chcac nie chcac Sebo, podpadasz pod ta druga kategorie bo jestes kolesiem ktory nagrywa na pececie sety z ukradzionych z soulseeka (i czasem zle opisanych) empetrojek i udostepnia je na publicznym forum. A co jest jeszcze lepsze to fakt ze klepia cie tam za to po plecach ludzie ktorzy na tymze forum (i tutaj tez) pozuja na wielkich obroncow internetowej moralnosci i potrafia osobie ktora autentycznie nie wie ze granie kradzionej muzy jest be robic jazde na 3 strony bez slowa wyjasnienia o co cho, za to z wyzywaniem od debili i zlodziei.

Pozdrawiam wszystkie osoby ktore finansowo wspierajac muzyke ktora lubia pozwalaja jej przetrwac.

PS. Inna sprawa ze i tak zarowno grajkow ktorzy rzeczywiscie robia cokolwiek kreatywnego na abletonie jak i tych ktorzy sa naprawde kreatywni uzywajac winyli mozna policzyc na palcach obu rak.
IZM
 
Posty: 1336

Postprzez metrik » 15 mar 2007, 12:10

IZM napisał(a):...
Pozdrawiam wszystkie osoby ktore finansowo wspierajac muzyke ktora lubia pozwalaja jej przetrwac....


mam nadzieje że nie chodziło tu wyłącznie o ludzi kupujących winyle 8)
nie wiem czy wiesz izmie ale artysta na sprzedaży jednej mp3 zarabia 40% wiecej kasy niż na sprzedaży singla winylowego ;) wiec prosze nie sugerować nawet że mp3 zabija muzyke 8) pzdr!
Avatar użytkownika
metrik
 
Posty: 5092

Postprzez gitoslaw » 15 mar 2007, 12:15

dabiuch napisał(a):
ant napisał(a):a noisia to przylepki do tibiegooooo, ale nie ma sensu chyba pisac tego samego ciagle, to taki nieskonczony spor ;]


Tu też sie nie zgodzę, bo i bez Teebee'go porobili sporo niezłych numerów. I nie tylko drum and bass, ale tez breaks, electro czy house. Ale niewazne, kwestia indywidualnego gustu ;]

i nie wiem czemu dziwa Was wyniki ;]



Ja wogole nie wiem czemu ktos podwaza zaistniene noisi na poduim najlepszych artystów.

To jest lista robiona przez brytyjczyków. Oni maja troche inne opinie niż wy.

Mieszkam teraz w coventry centrum anglii i chadzam od czasu do czasu do ogromnego klubu "colosseum" tutaj noisie graja często, a pendulum to tu bóstwo.

Nie czemu przeszkadzaja wam nowe wałki noisi, moim zdaniem są zajebiste. Zresztą w dobrym klubie na prawde daja w czache. Odnosze wrażenie jakby był ogólny nurt narzekania.

Zresztą nie dziwcie sie angolom. Oni uważaja ze dnb jest ich i ze oni to wymyślili i robią to najlepiej. Zniosą pojawianie sie na scenie holendrów, brazylijczyków, amerykanów, kanadyjczyków, japonczyków. Ale zaakceptowanie niemców rusków czy np choćby polaków to juz cieższa sprawa.
Powiesz w klubie że jesteś z polski to ch*** wyrwiesz, powiesz ze jesteś ze szwecji albo norwegi, (masz cieme włosy to ze hiszpan) i masz juz wysokie sznase na sukces.
Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 12:26 przez gitoslaw, łącznie edytowano 1 raz
gitoslaw
 
Posty: 173
wawa/lodz

Postprzez IZM » 15 mar 2007, 12:18

No ale rozmawialem z kilkoma wlascicielami portali mp3 / netlabeli i z tego co wiem to sprzedaz meega grubych jak na D'n'B ryb (np. Pendulum / Fresh) w formacie mp3 to do 500 egzemplarzy pliku... nawet z tymi 40% wiecej to niezbyt pocieszajace. Winyle nadal wyciagaja 1000 + w przypadku bardzo malo znanych tloczni (co rowna sie zwrotowi wlozonych kosztow).

Inna sprawa ze oprocz indywidualnego kodowania kazdej sprzedawanej empetrojki nie ma w tej chwili zadnego sposobu na weryfikacje czy osoba ktora ja gra nabyla ja legalnie czy przez p2p (no chyba ze bedziesz zawsze nosic przy sobie paragony z beatportu hehe) i to ze do empeczy na zawsze przykleila sie etykietka darmowosci.
IZM
 
Posty: 1336

Postprzez Pylon » 15 mar 2007, 12:46

:KaylistiC: napisał(a):obecne threesome aka noisia,teebee i phace przynudzaja konkretnie.

kurwa prawda :dnb:
co do anglikow. gitoslawie anglicy maja jesli chodzi o muze gust ewidetnie zjebany , wiekszosc europejczykow z ktorymi gadalem to potwierdza wiec to ze nie trawia ruskow i niemcow nikogo nie dziwi. :lol:
Pylon
 

Postprzez SeBo » 15 mar 2007, 13:08

@IZM

Bylbym hipokryta gdybym twierdzil ze wszystkie mp3 na kompie mam legalnie choc watpie czy ktokolwiek moglby prawic moraly innym w tym akurat temacie i ty pewnie rowniez, ale nic to, powiem ci jak ja to widze... ; )

Sporo kasy zostawilem na wszelkiego rodzaju beatportach, dziela trzeba docenic wiec to co najlepsze i... dostepne kupuje, kolekcja audio tez mi sie rozrasta wiec spokojna twoja rozczochrana (scenowe releasy maja to do siebie ze sa dobre tylko do pobieznego odsluchu, glownie przez swoja marna jakosc). Ale... Mnie od ciebie rozni przede wszystkim to ze udostepniajac wlasne mixy czy jakiekolwiek pojedyncze utwory artystow, nie pobieram z tego zadnych profitow (zadnych pieniedzy ani w formie autopromocji i zwiazanym z tym udzialem w komercyjnych imprezach), dla mnie to tylko hobby, wiec podchodze do tej sprawy lekko.


Gdybym mial wejsc w to na powaznie (w sumie bylby to drugi raz [stare dzieje ; )] ) - zainwestowal bym w ten interes jak chyba kazdy kto w nim siedzi... ale nie mam na to czasu.. przynajmniej narazie ; )
Avatar użytkownika
SeBo
 
Posty: 2735

Postprzez Kasia12 » 15 mar 2007, 14:00

A gdzie mozna kupic wszystko z dnb w formacie mp3 ? SZukam np. soulfull behaviour . Cdkow nie chce mi sie kupowac , mp3 jednak najwygodniejsze .
Kasia12
 
Posty: 2664

Postprzez ant » 15 mar 2007, 14:08

sebo... wszystko super, tylko ableton i djing to z deka co innego...
to takie porownanie na zasadzie czy lepiej jezdzic pociagiem czy rowerem... nie ma sensu.
no i jesli dla ciebie miksowanie to po prostu przekladanie plyt, to nie wiem po co tracisz na to czas, skoro go nie masz..


i nie wypowiadaj sie w roli autorytetu. i nie wciskaj co drugie zdanie ze nisko celujesz, ze dje to debile, ze o ile jesteś ograniczony i tak dalej.
lepszy jest jeden argument, niz kilka prob obrazenia
w sumie moglbym sie bardziej ustosunkowac do tej dluzszej wypowiedzi,
ale piszesz w tak irytujacy sposob, ze mi sie zwyczajnie nie chce (+poprawka na kaca)...
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez cR4m4Rr10 » 15 mar 2007, 15:44

niby fakt, ze to brytyjskie nagrody, le z drugiej strony nie mozna generalizowac mowiac, ze brytyjczycy maja ogolnie zjebany gust muzyczny, bo oprocz swoistego promowania Nosii czy Pendulum, maja przy okazji mnostwo swietnego, niszowego i naprawde godnego uwagi drumandbejsu, o ktorym w naszym kraju nie mozna nawet pomarzyc...
cR4m4Rr10
 
Posty: 1735
ewriłer

Postprzez Pylon » 15 mar 2007, 16:02

cR4m4Rr10 napisał(a):niby fakt, ze to brytyjskie nagrody, le z drugiej strony nie mozna generalizowac mowiac, ze brytyjczycy maja ogolnie zjebany gust muzyczny, bo oprocz swoistego promowania Nosii czy Pendulum, maja przy okazji mnostwo swietnego, niszowego i naprawde godnego uwagi drumandbejsu, o ktorym w naszym kraju nie mozna nawet pomarzyc...

bo cramario generalizowanie bylo tu zamierzone , bo generalna wiekszosc anglikow ma wlasni zjebany gust.
to ze maja mnostwo swietnego ALE NISZOWEGO tylko potwierdza to co napisalem.
:wink:
Pylon
 

Postprzez cR4m4Rr10 » 15 mar 2007, 17:04

no ok pylon, w sumie sam sie nieco zapetlilem, hehe :wink:

ale jednak ja patrze jedynie na te druga strone (tzn. niszowa) i jest calkiem dobrze - dlatego tym bardziej ucieszylem sie m.in. wejsciem Breakage'a do finalowej 3 :wink:
cR4m4Rr10
 
Posty: 1735
ewriłer

Postprzez hinczyk » 15 mar 2007, 17:40

ogolnie te nagrody to gleeeba,ale:

SeBo napisał(a):Jest to tak potezne narzedzie ze wieksza polowa klubowych wodzirejow osiwiala by na widok samego interfejsu ; )...

:lol: :lol:
Avatar użytkownika
hinczyk
 
Posty: 1040
zlasu

Postprzez SeBo » 15 mar 2007, 22:07

ant napisał(a):sebo... wszystko super, tylko ableton i djing to z deka co innego...


Ze co? : ) Ty wez sie najpierw zapoznaj dobrze z tematem, blagam cie : ) Wpisz sobie "Ableton Live" w wyszukiwarce i poczytaj troche...
Avatar użytkownika
SeBo
 
Posty: 2735

Postprzez Cannabis777 » 16 mar 2007, 00:04

Wydajesz się strasznie antypatyczny :?
Cannabis777
 
Posty: 2182

Postprzez ant » 16 mar 2007, 00:15

boze, wlasnie dlatego mi sie nie chce tej dyskusji prowadzic.
cokolwiek ktos ma do powiedzenia w ten sposob, to mi sie uszy zamykają.

poza tym jesli sebo nie widzisz roznicy miedzy abletonem i miksowaniem winyli to w zasadzie nie ma co..
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez Cannabis777 » 16 mar 2007, 00:21

A czy live-acty nie mają to do siebie, że gra się w nich tylko swoje kawałki?
Z tych kilku, co słyszałem (m.in Neil Landstrumm, Anders Ilar, Marko Furstenberg) to by wynikało.
Cannabis777
 
Posty: 2182

Postprzez Kasia12 » 16 mar 2007, 01:22

Sasha robi live act na traktorze . Tu mu daje wiecej czasu na gwiazdowanie titaniki i inne gwiazdorskie triki .
Kasia12
 
Posty: 2664

Postprzez Noire » 16 mar 2007, 03:05

Cannabis777 napisał(a):A czy live-acty nie mają to do siebie, że gra się w nich tylko swoje kawałki?


:!:

dla mnie Live Act to w wiekszej mierze prezentowanie swoich produkcji, anizeli umiejetnosci mixowania.....nie ma w tym nic zlego,ale braluje mi jakiejs naturalnosci, 'ruchu i dotyku' :P caly swiat bedzie niedlugo dzialal na zasadzie klikania ]:->
Avatar użytkownika
Noire
 
Posty: 4189
Noise Control

Postprzez switch_technique » 16 mar 2007, 09:21

:KaylistiC: napisał(a):
Cannabis777 napisał(a):A czy live-acty nie mają to do siebie, że gra się w nich tylko swoje kawałki?


:!:

dla mnie Live Act to w wiekszej mierze prezentowanie swoich produkcji, anizeli umiejetnosci mixowania.....nie ma w tym nic zlego,ale braluje mi jakiejs naturalnosci, 'ruchu i dotyku' :P caly swiat bedzie niedlugo dzialal na zasadzie klikania ]:->


ze co?? klikne w cipke i koniec?? o nie, co to to nie!! :lol:
Avatar użytkownika
switch_technique
 
Posty: 1142
Pniewy k/P-ń

Postprzez Pylon » 16 mar 2007, 09:26

switch_technique napisał(a):
:KaylistiC: napisał(a):
Cannabis777 napisał(a):A czy live-acty nie maj± to do siebie, ¿e gra siê w nich tylko swoje kawa³ki?


:!:

dla mnie Live Act to w wiekszej mierze prezentowanie swoich produkcji, anizeli umiejetnosci mixowania.....nie ma w tym nic zlego,ale braluje mi jakiejs naturalnosci, 'ruchu i dotyku' :P caly swiat bedzie niedlugo dzialal na zasadzie klikania ]:->


ze co?? klikne w cipke i koniec?? o nie, co to to nie!! :lol:

zia klikniesz w cipke a potem bedziesz mial do wyboru:
ok badz zakoncz :dnb:
Pylon
 

Postprzez blue print » 16 mar 2007, 09:37

i bedziesz musiał zaznaczyć:
zapoznałem się i akceptuję warunki umowy licencyjnej
blue print
 
Posty: 9001

Postprzez funkkey » 16 mar 2007, 09:42

gitoslaw napisał(a):Powiesz w klubie że jesteś z polski to ch*** wyrwiesz, powiesz ze jesteś ze szwecji albo norwegi, (masz cieme włosy to ze hiszpan) i masz juz wysokie sznase na sukces.





:lol:
funkkey
 
Posty: 192

Postprzez ant » 16 mar 2007, 09:56

;]]]


to ostro...
mam nadzieje, ze nigdy nie bede musial na swojej drodze spotkac laski, ktora mysli w ten sposob :lol:
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości