slucham neistety radia w pracy i do "ha" czy w tych czasach w muzyce pop zostalo paru wykonawcow i producentow jak np justin timberlake i inych ktorzy robia szeroko pojeta muzyke "pop" z normalnym swoim brzmieniem ktore da sie posluchac np w pracy bo teraz co slysze to same stare odgrzewane kotlety tak jakby niechcialo im sie myslec i produkowac jakis porzadnych brzemien popowych...
wkurwia mnie to bo muzyka pop kiedys byla bardziej ambitna (m.j madonna i inne) teraz popularna muzyka to nic innego jak typowy szit "robiony w 5 minut na mjuzicc makerze" (to w cudzyslowiu to nic innego jak oczywiscie metafora)...
czy tez ktos tak ma jak siedzi w pracy i leci radio ?