Pere napisał(a):Moim zdaniem ciezko polubic dubstepy siedzac w domu, ta muze trzeba rozkminic na imprezie!
to jest ewenement!! w czasach kiedy jest tendencja do robienia coraz to szybszej muzyki, ten gatunek jest zupelnie odmienny i przy tym zajebisty
Bajon napisał(a):Pere napisał(a):Moim zdaniem ciezko polubic dubstepy siedzac w domu, ta muze trzeba rozkminic na imprezie!
A moim zdaniem ta muza nie nadaje się na imprezę. To typowa muza do słuchania w domu, taka żeby se przy niej coś grzebać w necie czy coś tam sobie innego robić...
timeless napisał(a):Nadal wydaje mi sie ze trudno do tejmuzy tanczyc ale coraz bardziej mi sie podoba
Dubstepowe kawalki maja to co utracil drumandbass-klimat.Czesto sa surowe w brzmieniu co dla mnie liczy sie na plus.
:KaylistiC: napisał(a):mizztape napisał(a):
(póki co półoficjalnie, ale najprawdopodobniej w tychże miastach)
17,18,19 stycznia
Wawa, Łódź, Poznań
Natural Progression Tour with MRK1 + dubside crew http://www.myspace.com/dubsideshow
Kasieńka, wpadaj w piątek, załatwiłem takie basy, że Ci gatki spadnom
zalatwiliscie jakies dodatki? najzzzz, postaram sie przyjsc, jak choróbsko odpusci wreszcie.....
PS. wpadne bez gajtów
ant napisał(a):no i ustalcie jakis TOP 3 setów.
takich roznorodnych, ale zebym sobie zassał i wiedzial ze to jest to,
a nie ze trafilem na nudy albo pitu pitu.
tak jak w dnb mamy essential high contrasta, journey trough innerspace cyantifica itd..
ant napisał(a):no dobra no. dlugo sie nie wypowiadalem nt. dubstepu, ale jako autorytet w sprawach muzycznych czuje sie w obowiazku zabrac tutaj glos.
dubstep jest DZIWNY.
nawet bym powiedzial ze mnie irytuje, miesci w sobie jakies dwie cholerne sprzecznosci.
z jednej strony jest taki senny, usypiajacy i monotonny i powoooooooooolny na maksa, a z drugiej jakos podprogowo dynamiczny, szarpiacy nerwy i jakos kurde w tle i podskórnie urywajacy dupe. tak jakby lek nasenny, ktory usypia umysl, ale ciało zostaje tak samo nakrecone pod spodem.
i wszyscy niby mowia ze do klubu, ale jakos nie wiem.
dla mnie to jakies takie strasznie narkotykowe - niby bass i rytm i taniec, ale z drugiej strony mroczna ziołowa totalnie psychodeliczna ciezka atmosfera - predzej na bujanie tulowiem z rekami w kieszeniach i w pakturze.
masakra. nie wiem, na przykald przy essentialu skreama prawie umarlem z nudow i wylaczylem w 2 godzinie, ale generalnie to jakos tak wkreca, szczegolnie jako tlo do robienia czegos. na imprezie idealne do ciemnego mrocznego chilloutu...
nie wiem, czy ja to jakos inaczej odbieram, czy to o to chodzi ?
od tego setu zaczalem przygode z dubstepem...dzi napisał(a):
mi się ten podoba: Excision_-_Darkside_Dubstep_2006.mp3
i
ant napisał(a):no i ustalcie jakis TOP 3 setów.
takich roznorodnych, ale zebym sobie zassał i wiedzial ze to jest to,
a nie ze trafilem na nudy albo pitu pitu.
tak właściwie to jest chyba pierwszy który mi się *bardzo* spodobałBasebox napisał(a):od tego setu zaczalem przygode z dubstepem...dzi napisał(a):
mi się ten podoba: Excision_-_Darkside_Dubstep_2006.mp3
i
dzi napisał(a):tak w³a¶ciwie to jest chyba pierwszy który mi siê *bardzo* spodoba³Basebox napisał(a):od tego setu zaczalem przygode z dubstepem...dzi napisał(a):
mi siê ten podoba: Excision_-_Darkside_Dubstep_2006.mp3
i
(to dostawione "i" bardzo mi siê podoba, lubiê taki absurdalny abstrakcyjny humor)
:KaylistiC: napisał(a):imo dubstep jest specyficzna muzyka i nadaje sie na impreze, ale jak dla mnie chill out room (...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości