Richard Murder napisał(a): [...]
a obecne najeby pokroju Limewax SPL itp strasznie mnie nudza , a te z therapy seszyns to juz w ogóle ;D
MacBeat napisał(a):długo by wymieniac rzeczy ktore obecnie sie zyebauy ... prawda o dzisiejszym dnb jest taka ... 80-90% tego co wychodzi to syf ale na szczescie reszta jest zajebista
IZM napisał(a):Prawda jest taka ze wiekszosc luda na sieci to jacys inwalidzi ktorym wszystko trzeba na lyzce pod nos podtykac.
Najlepiej byloby miec autotransfer 320tek prosto z dyskow producentow, empeki opisane jako: neurotechnoidmosphercistep albo liquidbreakageharderfasterclowncore + djowanie na traktorze z miksem po 1 kliknieciu...
Siedze w D'n'B od '94 i nadal podoba mi sie jakis 70-80% tej muzy, nadal wychodza numery ktore sa zajebistymi narzedziami do grania i zajebiscie sie ich slucha, w ogole to jest ich wiecej niz w tym magicznym roku 2000 przez pryzmat ktorego wiekszosc sluchajacych zdaje sie patrzec.
Wlasnie zamykanie sie w szufladzie tego czy tamtego podgatunku tworzy w glowie klimat zjebania sie czy smierci d'n'b.
itsari napisał(a):no i chyba bardziej syntetyczne to brzmienie teraz jest (oczywiście wyjatki od reguły sie zdarzają)...
brakuje mi teraz tego co było w produkcjach 96'-98'... głębi jakiejś... emocji...
nie tylko twoje zdanie ale jest sporo produkcji ktore mnie tez porywaja ale raczej nie wyszukuje nowosci czestozwlaszcza teraz jak brak miejsca na dysku poprostu kawalek musi miec cos w sobie a nie niektorzy producenci robia wszystko na jedno kopyto albo wszedzie dodaja jakies dziwaczne melodyjki nie nawidze tych melodyjekstrog napisał(a):wedlug mnie OGOLNIE dramenbejs stracil na dzikosci,agresywnosci [to najbardziej w nim kocham] i klimacie a przeszedl w bardziej ulozona PRZEBOWJOWA muzyke a co za tym idzie w bardziej komercyjne brzmienie.
to tylko moje zdanie.
BISZUKS napisał(a):nie tylko twoje zdanie ale jest sporo produkcji ktore mnie tez porywaja ale raczej nie wyszukuje nowosci czestozwlaszcza teraz jak brak miejsca na dysku poprostu kawalek musi miec cos w sobie a nie niektorzy producenci robia wszystko na jedno kopyto albo wszedzie dodaja jakies dziwaczne melodyjki nie nawidze tych melodyjekstrog napisał(a):wedlug mnie OGOLNIE dramenbejs stracil na dzikosci,agresywnosci [to najbardziej w nim kocham] i klimacie a przeszedl w bardziej ulozona PRZEBOWJOWA muzyke a co za tym idzie w bardziej komercyjne brzmienie.
to tylko moje zdanie.
moskwa napisał(a):a mnie drambass zmusił do poszukiwań. być może rzeczywiście stracił na swojej agresywności i dzikości (według słów stroga) ale jest w to miejsce coraz bardziej pomysłowy zawiera w sobie coraz więcej ten wszechświat się rozrasta i każdego kolejnego dnia ma coraz więcej do zaoferowania.
a to jest chyba w tej piłce najważniejsze
?
!
strog napisał(a):eee no zalorzmy pendulum zaczol uzywac charakterystycznego bitu
i co zaraz zaczeto pod to robic.
dillinja zaczol ukladac melodie jak na komore,i tez jakis hazard sie zjawil.
Prawda jest taka ze wiekszosc luda na sieci to jacys inwalidzi ktorym wszystko trzeba na lyzce pod nos podtykac.
IZM napisał(a):
Siedze w D'n'B od '94 i nadal podoba mi sie jakis 70-80% tej muzy, nadal wychodza numery ktore sa zajebistymi narzedziami do grania i zajebiscie sie ich slucha, w ogole to jest ich wiecej niz w tym magicznym roku 2000 przez pryzmat ktorego wiekszosc sluchajacych zdaje sie patrzec.
Wlasnie zamykanie sie w szufladzie tego czy tamtego podgatunku tworzy w glowie klimat zjebania sie czy smierci d'n'b.
disperse napisał(a):IZM napisał(a):
Siedze w D'n'B od '94 i nadal podoba mi sie jakis 70-80% tej muzy, nadal wychodza numery ktore sa zajebistymi narzedziami do grania i zajebiscie sie ich slucha, w ogole to jest ich wiecej niz w tym magicznym roku 2000 przez pryzmat ktorego wiekszosc sluchajacych zdaje sie patrzec.
Wlasnie zamykanie sie w szufladzie tego czy tamtego podgatunku tworzy w glowie klimat zjebania sie czy smierci d'n'b.
Mam troche inne podejscie. Nie widze sensu w kupowaniu 60 kopii praktycznie takiego samego utworu. Juz powiem Ci szczezre, te wszystkie pyro-phace-phony pzrestalem pzregladac na poczatku roku. Zero nowosci, muzyka bez polotu zupelnie...
Do teog zjebane konwencje ktore zanudzaja do przesady (noisja, teebee )...
Zawsze cenilem sobie w tej muzyce roznorodnosc brzmieniowa. Zaczynasz set jakims liquidowym kawalkeim, pozniej wrzucasz cos ciezszego, a na koniec np. tech icze czy inne limewaxy... Rozumiesz o co mi chodzi ?
A w yej chwili ide na impreze a tam taki set... phace-phono-sunchase to wszystko jak jeden chuj...
Nie wiem...nie podoba mi sie to zupelnie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości