acid napisał(a):2 poprzedni: nie mowimy o ulubionych kawalkach, tylko tymi ktore charakteryzuja drum'n'bass (hoover na bank nie) i mozna je nazwac hymnem. Somber jak dla mnie to jest za prosty (no bo taka prawda ).
cytryna napisał(a):Pendulum vs Fresh - tarantula
wlad napisał(a):shtefi napisał(a):cytryna napisał(a):Pendulum vs Fresh - tarantula
rozumiem ze to mial byc taki niesmaczny zart ?
aWES
puchcioDNB napisał(a):wlad napisał(a):shtefi napisał(a):cytryna napisał(a):Pendulum vs Fresh - tarantula
rozumiem ze to mial byc taki niesmaczny zart ?
aWES
hm....moim zdaniem to jest trochę bardziej skomlikowane.....
na samym wstępie pomińmy waszą ogólną niechęć tudzież nienawiść do Pendulum i podejdźmy do sprawy obiektywnie...
przede wszystkim kawałek Tarantula jest bardzo reprezentatywny,bo jest po prostu znany.dla laika,który na codzień nie słucha dnb,właśnie takie kawałki będę się kojarzyć z tą muzą...
moim zdaniem Tarantula jest bardzo dobrym wałkiem,dobrze zmixowane elementy ragga,głos kolesie pasuje do klimatu itp.
sam nic nie mam do pendulum i popieram że ten kawałek,pomimo że nie jest to "klasyka" jak wcześniej wymienione zasługuje na miano hymny dnb...
chociażby przez to że wielu dj-i go gra bo jest lubiany.
i na koniec...nie obrażając nikogo....
czy jest ktoś kto na bibce słysząc Tarantulę zszedł z parkietu?
wręcz odwrotnie nawet po Cubie łatwo zauważyć że ludzie świetnie się bawią przy Tarantuli bo dobrze znają ten wauek.
pozdrawiam...
i jeśli ktoś za tego posta będzie chciał mi pocinąć jak innym wcześniej,niech se da spokój bo to zlewam.....to tylko moje włąsne zdanie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości