nie wiem czy bylo, ale warto rzucic okiem:
jezeli chodzi o sztuke i kosmologie to jak dla mnie najwiekszy rozmach to wlasnie powiesc "dune"
co bo co, ale opisac dzieje ludzi majace miejsce w roku 10191 to trzeba byc odwaznym.
polecam na maxa (i ksiazke i film, bo gre wiekszosc ludzi z rocznika ~ '80 powinna znac)
swoja droga rokkyu jak lubisz ambient, to to:
"The Dune Mix compiled and mixed by Mike G"
po prostu wypierdoli cie z trampek.
trust me.
soundtrack z "dune" zmiksowane miedzy innymi z utworami Pete Namlook.
wielka rzecz stary.