break.fm

Batman z Jokerem is one of my favourites

pablo napisał(a):Looper (2012)




cos dla fanow podrozy w czasie, calkiem przyzwoite sci-fi

pozostawia straszny niedosyt, za krótki i dziwnie czytaj: chujowo się kończy.
obejrzeć warto, bo w sumie pomysł na film fajny.

Jiro Dreams of Sushi (2011)



Nieco ambitniejsze kino, film dokumentalny of 85 letnim Jiro z Tokyo i jego malej restauracji..
Niesamowite poswiecenie do wykonywania pracy na takim poziomie w takim wieku, przez 75 lat zycia, warto obejrzec

pablo napisał(a):Jiro Dreams of Sushi (2011)



Nieco ambitniejsze kino, film dokumentalny of 85 letnim Jiro z Tokyo i jego malej restauracji..
Niesamowite poswiecenie do wykonywania pracy na takim poziomie w takim wieku, przez 75 lat zycia, warto obejrzec

noi, całkiem przyjemny dokument

oskarewicz napisał(a):

pablo napisał(a):Jiro Dreams of Sushi (2011)



Nieco ambitniejsze kino, film dokumentalny of 85 letnim Jiro z Tokyo i jego malej restauracji..
Niesamowite poswiecenie do wykonywania pracy na takim poziomie w takim wieku, przez 75 lat zycia, warto obejrzec

noi, całkiem przyjemny dokument

Ba, dla nie których kucharzy sushi to motywacja do dalszej pracy. I wiara, że kiedyś może "mi" się uda !
Po za tym można zobaczyć jak ci ludzie są skrzywieni na tym punkcie i klaustrofobiczne zakątki kuchni.
Boże, jak ja tam bym nie chciał żyć ( a kiedyś mi się marzyło) !!!!!!!!!

ciezko komukolwiek tam zyc dlatego japonskie spoleczenstwo jest bardzo homogeniczne.. nie zaleznie ile lat mieszkalbys w Japonii do samego konca postrzegany bylbys jako 'gaijin' (obcy) i nawet Twoje dzieciaki nie mialyby lekko w szkole (nie zalezne od tego czy za zone mialbys Japonke).. z wynajmem mieszkania takiego jakie bys sobie zazyczyl tez mogloby byc ciezko..
Japonia to kultura pracy do upadlego, dla nas tym bardziej ciezko byloby tam zyc lata komunizmu i lewactwo zrobily swoje, w Japonii 'czy sie stoi czy lezy 2 tysiace sie nalezy' nigdy nie mialoby miejsca.. tak samo nikt tam nie kradnie, kazdy szanuje drugiej osoby ciezka prace

ale nawet ogladajac ten film mozna zauwazyc, ze nowe pokolenia japonczykow juz sa/chca byc nieco inne dlatego bedzie im bardzo trudno, Jiro bardzo sie to nie podoba

pablo napisał(a):ciezko komukolwiek tam zyc dlatego japonskie spoleczenstwo jest bardzo homogeniczne.. nie zaleznie ile lat mieszkalbys w Japonii do samego konca postrzegany bylbys jako 'gaijin' (obcy) i nawet Twoje dzieciaki nie mialyby lekko w szkole (nie zalezne od tego czy za zone mialbys Japonke).. z wynajmem mieszkania takiego jakie bys sobie zazyczyl tez mogloby byc ciezko..
Japonia to kultura pracy do upadlego, dla nas tym bardziej ciezko byloby tam zyc lata komunizmu i lewactwo zrobily swoje, w Japonii 'czy sie stoi czy lezy 2 tysiace sie nalezy' nigdy nie mialoby miejsca.. tak samo nikt tam nie kradnie, kazdy szanuje drugiej osoby ciezka prace

ale nawet ogladajac ten film mozna zauwazyc, ze nowe pokolenia japonczykow juz sa/chca byc nieco inne dlatego bedzie im bardzo trudno, Jiro bardzo sie to nie podoba

Pięknie to podsumowałeś. Niestety taka prawda jest o tym kraju, czy się podoba czy nie.
Dlatego napisałem, że kiedyś chciałem tam zamieszkać, byłem zafascynowany ich kulturą i obyczajem. Szalałem w szczególności za filmem i muzką. To był mój rynek na którym znajdowałem wszystko co by mogło mnie zaspokoić mentalnie(9-10 lat temu)
Manga czy anime? Zdecydowanie anime. Manga, nigdy mnie szkic czy obraz interesował. A anime, na ten moment , nie ma co szukać. Skończyły się czasy rozkwitu.Jedynie pozostają produkcje od studia Ghibli a resztę to olać. Z reszta nieważne .....
Dokończę tylko na temat mentalności, to są ludzie z którymi nie można wytrzymać. Zadufane w sobie, chytre, podstępne stworzenia gdzie kłamstwo jest na porządku dziennym....
To tylko moje spostrzeżenia na podstawie moich doświadczeń na przestrzeni kilku lat.
Podsumowując: człowiek dojrzał, otworzył oczy i czar prysnął przed oczami o Japonii.

obejzałem sobie po latach znów, ciągle bardzo fajny

a nawet moze i lepszy

swoją drogą kojazy ktos psy transowy numer z samplami z tegoz filmu jak główny bohater z tą blondynką rozmawia na temat jego problemów z potencją?
przed drugim dropem jest tekst jak sie chca kochac 'there's no rush'.
cholera miałem go kiedys w jakims secie z radiostacji, dobry był, nie mogę znalezc

wpisz OST Human Traffic i sie znajdzie gdzies w Youtubie

Deadfall (2012)



podobal mi sie ten film, Bana dobrze zagral, ladne zdjecia zimowe.. cokolwiek by nie pisac bedzie spojler bo fabula nie jest specjalnie zawila, takze pozostawiam chetnym do wgladu (nie polecam rowniez ogladac trailera do filmu)

no własnie nie jest to z soundtraku numer.
ktos poprostu wykozystał pare kwestii w swoim traku i tyle. i ciezko mi to znalezc teraz , no nic, nie wazne

Looper całkiem niezły, choć spodziewałem się więcej.

Prometheus jebane kupsko! zarżnięto dobry pomysł na prequel aliena, wyszło jakieś ścierwo ze scenariuszem napisanym przez Lindelofa - znanego z gównianych scenariuszy do Lost. ale od strony technicznej film miecie.

Jiro Dreams of Sushi (2011)

//jakieś namiary z lektorem ... na priv plz

Co tak sracie na Prometeusza, fakt scenariusz moglby byc lepszy, ale pamietajmy ze to nie jest prequel, Ridley mowil o tym juz od poczatku kiedy przejal caly projekt, ze film stal sie odrebnym dzielem, powiazanym z obcym watkiem z inzynierami i odrobine ukazujacym powstanie xenomorph-ów.

tak samo można napisać że 1 epizod star wars nie jest prequelem klasycznej trójki

vuad napisał(a):Co tak sracie na Prometeusza, fakt scenariusz moglby byc lepszy, ale pamietajmy ze to nie jest prequel, Ridley mowil o tym juz od poczatku kiedy przejal caly projekt, ze film stal sie odrebnym dzielem, powiazanym z obcym watkiem z inzynierami i odrobine ukazujacym powstanie xenomorph-ów.

Nie chodzi o fabułę, a o niezliczoną ilość błędów w fabule.

ładny film

dla fanów vintydżu - Dark Star / Ciemna Gwiazda Johna Carpentera z 1974 wygląda interesująco obadam przez święta

http://www.filmweb.pl/film/Ciemna+gwiazda-1974-4889

ja slyszalem, ze zjebane, bo rozbite na 3 filmy O_o

Obejrzalem w koncu "Jestes bogiem" Ogladalem w 3 ratach bo jakos zdzierzyc nie moglem w calosci.

Film taki sobie. Z magika zrobili jakiegos pizdusia, fokus bezbarwny, rahim w sumie dobrze oddany. Historia ciekawa ale nie opowiedzieli tego interesujacy sposob. Co mi sie podobalo to kontekst w jakim kawałki sa wplecione w film. I to ze chlopaki nie wybielili sie na potrzeby filmu (scena w przejsciu gdy magiik chce pozyczyc kase a ci mowia ze nie maja a po chwili jeden oddaje drugiemu)

Zawiodlem sie na tym filmie. Mimo wszystko warto obejrzec.

Django Unchained



Bardzo fajny! ponad 2.5h i ani chwili dłużyzny do tego scena z maskami nie chce mi sie rozpisywać jak Fob, w każdym razie naprawdę warto, jak ktoś niespecjalnie jarał się Kill Billami, to tu bez obawy - zupełnie inna bajka

polecam, nie zawiodłem się

Tehnik napisał(a):(...) rozpisywać jak Fob (...)

Tehnik napisał(a):Django Unchained

Imo nic specjalnego ale rola Waltz'a to istny majstersztyk !

Dustrialcore napisał(a):

skeez napisał(a):ja slyszalem, ze zjebane, bo rozbite na 3 filmy O_o

no i chuj, WARTO

niby warto ale bez spuszczania sie w gacie.

Christoph Waltz podobnie jak w Inglorious Bastards zrobil klimat calego filmu.
Film mi sie podobal do momentu jak zakonczona zostala transakcja, koncowka filmu bardzo na sile..

Anarchiści
(2001)
http://www.filmweb.pl/film/Anarchi%C5%9Bci-2001-93469
calkiem spoko filmik

Oglądał ktoś? i domyśla się o jaki kawałek chodzi?
Do you know the system of Pandorum Fuck sake man, you're amateur.

Saimon i Fob goraco pozdrawiam, w ogole cieplo wam?