Dubstep - dyskusje

Dyskusja wszelaka aczkolwiek sensowna

Dubstep - dyskusje

Postprzez hibner » 13 mar 2012, 08:11

Miejsce na ogolnodubstepowa gadke- hejty, produkcje warte polecenia, pytania, propozycje jak rozwinac ten dzial etc, mysle ze wszyscy znaja zasady :)
poki co malo jest tematow, ale z czasem warto by podkleic ten topic co by nie uprawiac go w kazdym innym.


Jakie labele polecacie? ktore wedlug was skupiaja naprawde ciekawych ludzi? Dla mnie bedzie to Rottun Rec. niestety sie troche popsul przez to wiercenie, szkoda ze Excision poszedl w wiertla a nie w klimaty typu



Dubstep, post-dubstep, dubtechno- potrafilby ktos wytlumaczyc na czym polegaja roznice i co w zalozeniach mialo byc nazywane dubstepem? Skream czy 2562?
Avatar użytkownika
hibner
 
Posty: 111

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hirszu » 13 mar 2012, 09:11

Dla mnie Rottun się psuje. Da się jeszcze czasami wyhaczyć porządny rilis (najczęściej od tych najlepszych jak Excision, Downlink), ale co raz częściej ten label wypuszcza totalną słabiznę, np. to: http://www.youtube.com/watch?v=rnbDSAy1Em8 .
Podobnie jest z równie popularną wytwórnią Play Me Records - raz lepsze, raz gorsze wydawnictwo, ale niestety więcej tych gorszych.

Polecam Wheel&Deal, wytwórnię N-Type'a. Wszechstronni wykonawcy i kapitalne numery w różnorodnej stylistyce :)

Avatar użytkownika
hirszu
 
Posty: 660
Warszawa

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 13 mar 2012, 11:28

hibner napisał(a):Dubstep, post-dubstep, dubtechno- potrafilby ktos wytlumaczyc na czym polegaja roznice i co w zalozeniach mialo byc nazywane dubstepem? Skream czy 2562?

Może zaczne losowo:
dubtechno - to dla mnie coś takiego jak świnka morska - ani to świnka, ani to morska ;] W zasadzie multum utworów dub techno jest dla mnie zajebiscie do siebie podobnych, nawet bardziej niż wszelakie wiercenia i wobble w dubstepie, albo ragga-jungle na amenach w dnb. Praktycznie to co widze w dub techno to stab o metalicznym brzmieniu puszczony przez lekkie echo i stopa - i tak przez nawet 12 minut. Zadnej ekspresji, poglebiania klimatu, urozmaicenia, slowem - zrob loopa i zapetl go.
Dla mnie, żeby to miało w sobie dub, musi być sprawne operowanie podstawowymi efektami, jakimi sa echo (delay), pogłosy i filtry. Do tego dochodzi jeszcze modyfikacja w aranżacji utworu, z czym może być problem, bo techno opiera się na pętlach i na oszczędności w środkach użytych do osiągnięcia celu - mam na mysli tutaj uzyte instrumenty (no, ale bez przesady). Ale jak ktoś jest dobry, to sobie poradzi. Ale najważniejsza jest "motoryka" utworu, rytm który daje energię i nie jest monotonny, poszczególne partie perkusyjne są wprowadzane w odpowiednich momentach tak, że pobudzają do jeszcze większego działania i nie pozwalają zasnąc pomimo, że wciąż mamy wrażenie, że słuchamy tego samego loopa. Ten rytm musi mieć kopa (ale nie napierdalać, bo wtedy mamy schranze i gabbery)!!!
Zatem z jednej strony mamy mistrzów dub'u, jak Mad Professor, Scientist, Ticklah, King Tubby, a z drugiej strony Surgeon, Jeff Mills, Pacou, Juan Atkins, Adam Beyer. Zatem czy da się połączyć dobrze obie strony tego medalu?

Da się... imo już się to komuś udało:
Ten kawałek jest dla mnie definicją dubtechno i tak powinien wg mnie brzmieć ten gatunek teraz:
a utwór ma już 15 lat ;p

Z tej definicji by wynikało, że dubstep to raczej nie jest ;]

Ok, zatem czym jest dubstep? Pomimo, że tempo między nim a techno jest podobne lub zbliżone, to jednak sama konstrukcja gatunku jest inna. Rytm przede wszystkim jest bardziej nieregularny, połamany (często synkopowany), choć zdarzają się wyjątki, gdzie rytmika jest zaczerpnięta z reggae (steppers riddim - tak jak w kawałku Skream'a - Rimz). Natomiast werbel pada w 3 takcie - oczywiście są też wyjątki i tutaj, jednak przez te lata tak się to przyjęło. To wg mnie są podstawy dubstepowego rytmu - hihaty i wszelakie inne przeszkadzajki leżą we własnej inwencji twórczej autora.
Kiedyś się mówiło, że dubstep to taki stylistyczny mash-up tego ,co już było: drum'n'bass, reggae, dub, garage, 2step, breakbeat pod jednym dachem w akceptowalnym tempie. No i w pewnym sensie jest to prawda - z tej mieszanki powstało cos nowego - styl ktory potrzebowal troche czasu aby sie 'dotrzec' i 'dokrystalizować'. A który to teraz żyje własnym życiem, mutując się i przybierając różne oblicza.
Ok, zatem pierwszą rzecz - rytm - już mamy. Druga to bass - no sub'a musi być, skoro ten gatunek ma w nazwie 'dub'. Jednak dubstep poszedł tutaj dalej niż jego 'ojciec', bo oprócz sub'a słyszymy również dodatkowe 'warstwy' basu, które nadają jemu brzmienie - łagodne, drapieżne, agresywne - ważne, że ma być ciekawie. Jedyne nad czym ubolewam to to, że efekty zeszły na dalszy plan przy tworzeniu dubstepów i nie są aż tak odczuwalne jak we właściwym dub'ie. No ale coś kosztem czegoś - w rezultacie mamy większego miejsca* na wplecenie wszelakiego instrumentarium elektronicznego, które urozmaica nasze synkopowane rytmy i głebokie basy.
* no to zależy jak bardzo te warstwy basu są 'rozciągnięte' w paśmie częstotliwości

So, ostatnia rzecz to ten tzw. post-dubstep. Kiedy kogoś poprosiłem o przedstawienie mi, co to za twór, mało kto potrafił się określić. Jedyna opinia jaką pamiętam to coś, co powinno i chciało być w dubstepie, ale do niego nie pasowało :] Czyli nadal wiem, że nic nie wiem. Osobiście wydaje mi się, że to po prostu taka łagodniejsza, piosenkowa forma dubstepu - do połamanej rytmiki doszły wokale (często pocięte, podpitchpowane) i melodie, leady wygrywające pewne akordy, które mogą się kojarzyć z soul'em czy r'n'b. Bas jest, prosty i niski, choć raczej tak bardziej z tyłu - tj. jego obecność została zdegradowana do takiej zwykłej, piosenkowej roli - dając jeszcze więcej miejsca dla pozostałych instrumentów. Często też w tych utworach przejawiają się motywy garage'owe, co już zaczyna mi dawać do rozkminiania, czy to jeszcze dubstep, czy już nie.
Różnica też jest w aranżacji - generalnie dubstep - jako muzyka klubowa - musi być oparty na build-up'ach, drop'ach, breakdown'ach - po to, aby budować nastrój, klimat i pozwolić się zatracić ludziom w tańcu. Post-dubstep jest raczej taki 'płynący' i ciągły, nie ma momentów uniesienia ale nastrój jest utrzymany przez cały utwór.

Well, tak to widzę.
Ktoś jeszcze nie śpi? ;]
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 13 mar 2012, 11:30

A-ha, a labeli to żadnych nie polecam. Imo nie ma sensu się przywiązywać tylko do kilku konkretnych, bo po latach może się okazać, że label zmienił kierunek wydawanej przez siebie muzyki i jest żal, że już tak nie gra. Lepiej patrzeć na samych wykonawców, bo często Ci "niezlabelowani" grają równie dobrze (lub lepiej) od tych z kontraktami.
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez destruction » 13 mar 2012, 11:39

Ogólnie dziś nie da się sprecyzować wytwórni dubstepowej, która robi same dobre rzeczy. Trzeba wyszukiwać twarożku pośród sterty gówna... Aczkolwiek ostatnio moją uwagę zwrócił label Screwloose:



czy:

destruction
 
Posty: 2488
Ghost Town

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hibner » 13 mar 2012, 14:30

Base, dzieki za opis, mialem poodbne przypuszczenia. co do labeli, to podajac Rottun mialem na mysli wlasnie ich lata swietnosci, wlasciwie poczatku, do wyeoluowania w ex7. Rottun za czasow Press'a, Selfsimilar'a, Ultra Black'a, Excision'a- 2007-2008, sporo breaku, mroczku, samplowania instrumentow orkiestralnych, dla mnie syte scierwo, no ale dolaczyl w koncu przydupas Datsik i poszlo w zupelnie zla strone, wkurwiam sie, ale moze to i dobrze, zostaje sentyment i to dziadowskie gadanie ze "kiedys bylo lepiej" :)

niszczy




DSTR- no kozaki :) moze w koncu przestane sie ogladac za klasykami i zaczne szukac zajebistych nowosci jak te, Teknian mega spoko, drugi tune jakis brostepowy :mrgreen: spoko na impreze :)
a jakies takie subowe perelki?
Avatar użytkownika
hibner
 
Posty: 111

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez foonkone » 13 mar 2012, 17:54

Jak dla mnie obecny Rottun to syf, jakeis Torquxy, Twisty i inne Chaosphre'y- samo imprezowe wiercenie. Nie mowie, ze tego typu dubstep nie powinien byc wydawany, no ale kurwa- nie w labelu, ktorego mozna pamietac z trackow Rakoona czy Ultrablacka. Pewna analogie widac na przykladzie setow Excisiona z Shambhali- wystarczy posluchac seta z 2008 roku i z 2011- jest roznica i to spora. Zgodze sie tez z kims wyzej, kto napisal, ze nie warto sugerowac sie labelami i "trzymac" jednego ulubionego, bo w kazdym trafiaja sie perelki. Aktualnie jaram sie coraz bardziej ciezsza odmiana dubstepu jak Sinister Souls, Balkansky, czy Ajapai (ze wspomnianego wczesniej Rottun Recs). No i bardzo przemawiaja do mnie dubstepowe dokonania artystow zajmujacych sie na codzien ciezkimi dramami- Current Value, Cunterstrike, Switch Technique (z tego co pamietam na Altered byl jeden dubstepowy traczek i szczerze mowiac licze na wiecej :)). Moze i wierca, ale zdecydowanie w lepszym stylu niz gwiazdeczki z UKF.

Avatar użytkownika
foonkone
 
Posty: 52
Szczecin

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hibner » 14 mar 2012, 09:11

ciekawi mnie ta plytka Underhill'ow, wyszlo to juz?
Avatar użytkownika
hibner
 
Posty: 111

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hirszu » 14 mar 2012, 09:46

moze w koncu przestane sie ogladac za klasykami i zaczne szukac zajebistych nowosci


Ja to z kolei odwrotnie, słucham dużo nowych rzeczy a klasyki znam zdecydowanie za mało. Tylko czasami nie wiem, po co sięgnąć, dużo tego :)
Avatar użytkownika
hirszu
 
Posty: 660
Warszawa

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 14 mar 2012, 11:21

nie no, parę klasyków znać warto, wtedy jest większa szansa że na imprezie załapiesz się na joint'a :D
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 14 mar 2012, 11:24

hibner napisał(a): a jakies takie subowe perelki?
jak dla mnie to




Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez marvelon » 16 mar 2012, 15:19







top3 na dziś :dnb:
Avatar użytkownika
marvelon
rip
 
Posty: 9934
Rozbłysk Neptuna

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hibner » 16 mar 2012, 15:52

jak mozna, to link nie zwiazane z jakims tematem dyskusji wrzucajmy do tematu "czego aktualnie..." :)

ma ktos jakies fajne secisza Search & Destroy? jest jakas stronka z niewygaslymi linkami?
Avatar użytkownika
hibner
 
Posty: 111

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskarewicz » 29 mar 2012, 18:52

siema, wklejam tutaj taki o artykuł, chyba najlepsze miejsce ;)

http://www.t-mobile-music.pl/opinie,761 ... rzasy.html


i taka moja luźna uwaga na temat umierania dabstepu, komrecjalizacji, brostepów, hujstepów i tak dalej :

jak tak patrze na to, to na maksa przypomina mi to, co działo sie z junglem i dnb,
tą scenę toczyły te same problemy i sprawy miały miesjce.
narodziny cudownego, świeżego gatunku, andergrand,
potem fascynajca różnych srodowisk, jakaś tam komercjalizacja, dzieciarnia na rejwach,
przewijanie sie sezonowców,
konflikty miedzy tymi tru i sezonowcami,
wykształcanie się nowych odłamów z czego niektóre były nieakceptowane przez wyznawców pierwotnych brzmień,
umieranie gatunku, chyba z 10 razy przynajmniej :D

róznica jest jednak taka, że w przypadku sceny protojungleoldskulhc>jungle>dnb wszytko trwało kawał czasu i trwa do teraz,
zmiany nie był aż tak gwałtowne,
na poczatku w czasach przednetowych nie rozchodziło się tak gwałtownie, to i zmiany te nie bolały różnych ludzi aż tak mocno,
w między czasie każdy się chyba do tego przyzwyczajał i akceptował, to co się dzieje i dochodził do wniosku, że tak naprawdę muzyka nie umiera,
kazdy ma coś dla siebie i spokojnie moga funkcjonowac obok siebie różne nurty , tańczyć dzieci na swoich bibach, truskulowcy na swoich, itd itd ;)

natomiast dabstep jebnął jako cudowne dziecko łorldłajd w mega szybkim czasie dzieki internetowi i cała reszta tego co powinno zająć mu te 20 lat jak w przypadku dnb też dzieje się zbyt szybko,
i konsekwentnie też jego 'pierwsza śmierć' ma miejsce tak szybko :)

z resztą, chyba każdy gatunek muzyczny przechodzi przez to samo, aż dziwi mnie, że ciągle ludzie zachowują sie jakby to było coś nadzwyczajnego hehe, historia lubi się powtarzać.

kumacie co mam na myśli hehe, mam problemy czasem z przelaniem swoich myśli na pisaemnie w sposób klarowny :D
Avatar użytkownika
oskarewicz
 
Posty: 1139
wro

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 29 mar 2012, 23:37

wychodze z tych samych wnioskow. ludzie niczego sie nie nauczyli i nie naucza.

najbardziej mnie mecza bulwersy tych 'prawdziwych'. sraja pod siebie jak to ten dubstep jest niedubstepowy, szkoda tylko ze jak benga skream i rusko krecii pierwsze spierdolone wobble to oni srali na brazowo ze szczescia. sami sobie winni ze tolerowali chujnie, to teraz maja chujnie w wersji full wypas.

jedynie nie wiem w ktorym miejscu miales komercjalizacje dnb. chyba ze masz na mysli liquid funk, czyli przeniesienie dnb na grunt strawny dla bardziej zwyklego sluchacza... no i niby to chwycilo, ale raczej wielkich efektow to chyba teraz juz nie ma. nie mniej jakos komercjalizacji tu nie widze.
dnb to jest dosc trudny gatunek, glownie ze wzgledu na tempo i charakter. no i ze wzgledu na to ze spolecznosc sluchaczy dnb jest bardziej konkretna niz dubstepowa swego czasu i jak wyczuwali chujnie to usuwali ja zanim zdazyla sie rozrosnac. tak przypuszczam.
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskar_aka_DISEASE » 30 mar 2012, 09:14

mi wspomniana "komercjalizacja" raczej kojarzy się z takim aspektem, że kiedyś dla przykładu Black Sun Empire grano tylko na coniektórych imprezach dla 'pełni świadomej' tej muzyki ludzi
w chwili obecnej ludzie, którzy zazwyczaj chodza na dicho przenoszą sie do innych klubów w ktorych grają np. BSE i chodza tam tylko po to, bo ta muza "dobrze łupie"
i to powoduje, że ta fajna, przynajmniej dla mnie kiedyś dość podziemna, muzyka przenosi się w miejsca, które tylko mają przyciągać jak największą masę ludzi

a artystom jest to na rękę, bo dzięki temu mają większe i wiecej bookingów
a to z kolei wymusza na nich łączenie tego "starego grania" z tym, które jest łatwiej odbierane przez ogół 'klubowej młodzieży'

i dlatego większość tych dobrych zajawek psuje się na ryj

na szczęście jest jeszcze gro artystów, którzy nie próbują płynąć z ta falą i robią od lat swoje

można to nazwać 'ewolucją muzyki', ale dla mnie ewolucja to proces usprawniania i polepszania, a nie robienia coraz to gorszych rzeczy i to w dodatku, we wielu przypadkach, na siłę
Obrazek
Avatar użytkownika
oskar_aka_DISEASE
 
Posty: 240
spośród

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 30 mar 2012, 10:12

czy zatem jesli na impreze producenta/dja przychodzi wiecej przypadkowych ludzi - i to nie z jego winy - to ów producent /dj ma powiedzieć ma po zagraniu na takiej imprezie powiedziec - pierdole, nie robie, to sama dzieciarnia, a gdzie kumaci ludzie, ktorzy mysla tak jak ja?

jest to troche absurd moim zdaniem. Wiekszosc producentow/dj'ow najpierw kwili taka fajna muzyka, taka prawdziwa, blablabla, a ludzie sluchaja takiej papy z radia/tv + do tego jeszcze taka fajna muzyka, taka prawdziwa, tyle sie napracowalem przy robieniu tego wałka, a efektow z tego ni ma (to pierwsze mowia to nawet nie tyle sami producenci, co potem i sluchacze). Natomiast gdy potem muzyka i utwory tego producenta/dja staja sie bardziej popularne a sam producent nie zmienia swojego stylu, to wiadomo ze bedzie wiecej ludzi ktorzy zaczna go sluchac. ale w tym momencie nagle pojawiaja sie glosy dyskredytujace, ze kiedys to on gral, nie to co teraz. (i mowia to tylko dlatego, że producent nagle ma wiecej bookingow, wiecej zarabia, robi to samo i ra to samo, z klubikow przeniosl sie do klubow, po imprezie mozna bylo z nim walnac flache, itp itd). Przez takie podejscie dochodze do wniosku, ze niektore gatunki (oraz utwory i ich producenci) to powinni caly czas siedziec w podziemiu i sie stamtad nei wychylac, bo im ewolucja (jakakolwiek) po prostu szkodzi i z automatu robi im koło dupy. Naturalnym faktem jest, ze jak cos ewoluuje, to staje sie zauwazalne i bardziej dostepne dla innych - przykladow tutaj mozna mnozyc wiele. Moze to sie nie podobac lub nie. Ale czasami dorabianie do tego calej ideologii jest moim zdaniem po prostu zenujace.

Inna sprawa jest taka, ze ktos kto nagle gral pare lat w danym stylu nagle zaczyna go zmieniac... i tu jest pytanie, z jakich pobudek to robi - czy faktycznie dlatego ze chce tak (umowmy sie - nie kazdy ktory np. przejdzie z dnb w dubstepy robi to z pobudek materialnych) czy wlasnie dlateog bo teraz za to leci wiekszy szmal. Ale tutaj to mozna tylko gdybac,
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskar_aka_DISEASE » 30 mar 2012, 10:51

co osoba to inna opinia na ten temat

ja zdania nie zmienię, jeżeli tak ma wyglądać ewolucja muzyki to chyba faktycznie wolę, żeby ta stara dobra muzyka tkwiła wciąż w podziemiu
Obrazek
Avatar użytkownika
oskar_aka_DISEASE
 
Posty: 240
spośród

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskarewicz » 30 mar 2012, 16:05

baseboksu - komercjalizacja dnb, no miałem na mysli, to jak bardzo jest obecny w mejnstrimie, może nie naszym czy amerykańskim, ale w jukej dnb, to w wydaniu typowo imprezowym i festiwalowo hedonistycznym jest normalną muzyka taneczną jak każda inna i bawią się do niej zarówno ci wczuci w klimat nie wiem, powiedzmy jak my, koneserzy i fani :lol: ;)
i tacy ludzie co chcą się po prostu wybawic, najebać, pofazować, pośmiać, poskakać :)
ja też chodzę np od czasu do czasu nie wiem na koncert jakiś czy bibę inną elektroniczną na kogoś, kto się wybił poza swoje środowisko przez co go poznałem
i dla tamtejszej publiki jestem takim typkiem jak dla nas te dziaciaki np co idą na czejsa i statusa bo ich znaja i sa spoko, a reszty w ogóle i w dupie to mają w sumie bo na codzień jedni siedza w rege drudzy w roku trzeci w hujumuju jakimś innym ;)
nie jestem krótko mówiąc, jak to mój imiennik wspomniał, 'publiką w pełni świadomą' dla nich ;)

oskar dizis - nie wszytko co przystepne dla 'zwykłych ludzi' i odbiegające od swoich korzeni jest jednoczesnie gówniane wiec tak, jak najbardziej jest to ewolucja moim zdaniem.

i chyba na scenie dnb nie ma co mówić o leceniu na hajs , nawet ci mejnstrimowcy robią to dalej bo czują,
to słychać,
słychać czy cos jest zrobione typowo pod publiczkę i dla siana,
pod publiczkę w złym tego słowa znaczeniu,
bo chyba większoć muzyki tanecznej jest robiona pod publikę, bez niej by jej nie było ;)
Avatar użytkownika
oskarewicz
 
Posty: 1139
wro

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 30 mar 2012, 18:12

oskarewicz napisał(a):baseboksu - komercjalizacja dnb, no miałem na mysli, to jak bardzo jest obecny w mejnstrimie, może nie naszym czy amerykańskim, ale w jukej dnb, to w wydaniu typowo imprezowym i festiwalowo hedonistycznym jest normalną muzyka taneczną jak każda inna i bawią się do niej zarówno ci wczuci w klimat nie wiem, powiedzmy jak my, koneserzy i fani :lol: ;)
i tacy ludzie co chcą się po prostu wybawic, najebać, pofazować, pośmiać, poskakać :)
ja też chodzę np od czasu do czasu nie wiem na koncert jakiś czy bibę inną elektroniczną na kogoś, kto się wybił poza swoje środowisko przez co go poznałem
i dla tamtejszej publiki jestem takim typkiem jak dla nas te dziaciaki np co idą na czejsa i statusa bo ich znaja i sa spoko, a reszty w ogóle i w dupie to mają w sumie bo na codzień jedni siedza w rege drudzy w roku trzeci w hujumuju jakimś innym ;)
nie jestem krótko mówiąc, jak to mój imiennik wspomniał, 'publiką w pełni świadomą' dla nich ;)
fajnie ze o tym napisales. bo trudno byc W PELNI SWIADOMYM odbiorca czegos, czego sie nie zna (lo). Przeciez kazdy z nas był dzieciakiem, zajarał się dnb sound'em za młodu w jakis sposob, może niektórzy kombinowali jak w młodym wieku wejsc do klubu i posłuchać i poskakac do tego. ale pewnie nikt wtedy nie myślał że zostanie z tą muzyką na dłużej, albo ze bedzie mu towarzyszyc kazdego dnia. Od czegos trzeba zacząć to poznawanie.

W Rosji też jest ponoć duże parcie na dnb, nie wiem czy tak jak w UK, ale jest. I tam to się jakoś kręci. Nie wiem czy tam też jest takie gadanie jak tutaj o undergroundzie i mainstreamie. Ale sadze ze dla duzej ilosci producentow'dji jest to dosyc ciekawy rynek pod kątem odbioru i grania dnb, zatem z checia uczestnicza w podtrzymywaniu jego zycia. I chyba nie narzekają ;]

Dobra lece, bo trza do marketu
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskarewicz » 31 mar 2012, 12:22

i jak tam szoping w markecie, kupiłeś jakiś dabstep :D ?
Avatar użytkownika
oskarewicz
 
Posty: 1139
wro

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 31 mar 2012, 18:32

no baaaaaaa, ziom!
karfur sprzedawał wczoraj "Filfy Dap" w beczkach. 5L po okazyjnej cenie: 8 ziko.
Kupiłem jedną - chciałem więcej, ale obok było 0,5 "Czru dip medi" z nakrętką za 6 (sie cenia skurwiele) i limitowany "Tech po-st-ep" za 4 - tego wziełem trzy, recenzja w dziale z piwami w przyszłości.

Generalnie obłowiłem się jak Dżoana Krupa na zakupach w Lidl'u...

Jo!
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskarewicz » 01 kwi 2012, 19:11

to się cieszę, że sie udało :)
Avatar użytkownika
oskarewicz
 
Posty: 1139
wro

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez dres » 02 kwi 2012, 09:28

jebaćdabstep.pl
Avatar użytkownika
dres
 
Posty: 333
wrocław, KOCHAM TE FORUMA

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez oskarewicz » 02 kwi 2012, 12:48

no raczej!
jebać dabstep!
agresja! proceder , przemoc, rap i gwałt :dnb:

:lol:
Avatar użytkownika
oskarewicz
 
Posty: 1139
wro

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hibner » 04 kwi 2012, 01:53

oskarewicz napisał(a):siema, wklejam tutaj taki o artykuł, chyba najlepsze miejsce ;)

http://www.t-mobile-music.pl/opinie,761 ... rzasy.html

- Wydaje mi się, że pies jest pogrzebany w tym, jak dzisiejsza młodzież konsumuje muzykę. Z wrzawą, szybko, po łebkach, bo w międzyczasie trzeba się jeszcze znać na modzie, bywać, czytać, podróżować. My wyrośliśmy w prostych czasach, gdzie kiedy miało się zainteresowanie, to się je drążyło – próbuje znaleźć przyczyny tego stanu rzeczy NXL9.


no i wlasciwie tym cytatem bym podsumowal caly, bardzo fajny artykul.
Sam jestem na tyle mlody, ze czasem lapie sie na tym, ze niefortunnie pasuje do tej spierdolonej latki ludzi jarajacych sie tylko wiksiarskim gownem. I trudne to, bo ludzie cie od razu tak kategoryzuja, a przeciez chodzi glownie o zabawe. nie wiem co takiego zlego jest w imprezowych klimatach. na ostatniej porzadnej imprezie bylem w pazdzierniku, wybawilem sie naprawde ostro i mi to starczy, lubie to, ale tylko w formie rytualnej, wiec z umiarem w ilosciach takich bangerskich imprez.
przede wszystkim nie jest to moja ulubiona muzyka- traktuje ja glownie jako nosnik energii- wole skakac na imprezie do naprawde soczyscie przesiaknietego rytmem powietrza niz lekko bujac do ciaropednych drgan. nie to ze nie lubie glebi- po prostu wole, bo przy wolniejszych, klimatyczniejszych kawalkach gdzie postawiono na glebie troszke zamulam.
a zamulac to ja lubie w domu, tam gdzie sie moge wyjebac na kanapie po splifku i przez 2 godziny rozplywac sie w glebszych kawalkach.


najbardziej jednak wole muzyke ktora moge sprowadzic do poziomu emocjonalnego, wrecz nadac jej atrybuty, okreslic z czym mi sie kojarzy. dla niektorych dnb to po prostu kolejny gatunek, ktory no nie ma jakiegos konkretnego celu egzystencji. mi sie za to kojarzy zawsze z muzyka obrazujaco lekko agresywne podejscie do zycia- mocno elektroniczna (bo lekko elektroniczna to pop-dance), szybka, rytmiczna, troszke taka struta- no nie wiem, dziwna kwadratowa rozkmina, ale czasem udaje mi sie zalwazyc, ze jest w tym sens, ze ktos jakby to tak wymyslil, ze kiedys sluchalismy muzyki klasycznej, pozniej muzyki rockowej itd. jakby kazdy gatunek mial swoje miejsce i funkcje w rozwoju cywilizacji, w jej dziejach. wiem, to czyste doszukiwanie sie ideologii, ale taki mam sposob na zycie, bo mam wrazenie ze gdzies idziemy i robimy cos w jakims celu. no i muzyka venetiana jest fajna, bo jest fajnie gleboka, nawet glupie rave'owe kawalki maja przeslanie i okazuja sie strasznie wyprzedzac standardowe gatunki rozwijajace sie dzisiaj. grunt to pracowac nad soba, nad wlasnymi kryteriami estetycznymi, szukac, szperac w definicjach, coraz glebiej, coraz glebiej, w koncu kazdy znajdzie cos, czego szukal od poczatku, co bylo mu dane szukac od dziecka. :)
Avatar użytkownika
hibner
 
Posty: 111

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez Basebox » 04 kwi 2012, 13:56

fajnie napisane hibner. w wiekszosci moge sie pod tym podpisac ;]
szczególnie pod tym:
czasem udaje mi sie zalwazyc, ze jest w tym sens, ze ktos jakby to tak wymyslil, ze kiedys sluchalismy muzyki klasycznej, pozniej muzyki rockowej itd. jakby kazdy gatunek mial swoje miejsce i funkcje w rozwoju cywilizacji, w jej dziejach. wiem, to czyste doszukiwanie sie ideologii,
wrong, to nie jest doszukiwanie sie ideologii - po prostu tak jest. nic nie trwa wiecznie... a moze inaczej: popularnosc danego nurtu muzycznego nie jest wieczna.

podpisany ;]
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Ogolna dyskusja

Postprzez hirszu » 09 paź 2012, 20:26

Podbijam temat - i niech mod zmieni nazwę na "dubstep - dyskusje".
Avatar użytkownika
hirszu
 
Posty: 660
Warszawa

Re: Dubstep - dyskusje

Postprzez westban » 09 paź 2012, 22:47

polecam stronke http://www.getdarker.com, mozna naprawdę z ich co tygodniowych epizodów dużo dobrego dubstepu posłuchać .
Z ostatnich paru tygodni jak dla mnie numery jeden :
http://www.getdarker.com/tv/getdarkertv-148/
http://www.getdarker.com/tv/getdarkertv-154/
Kieruje pytanie do tych co oglądali wcześniej epizody na GDTV , czemu już nie są transmitowane na stronce czy YT ?? orientuje sie ktoś ?
Avatar użytkownika
westban
 
Posty: 130
PPL


Powrót do Forum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości

cron