Królowa Elżbieta II wystosowała oficjalne pismo z podziękowaniami dla chłopaków za rozpieprzenie mózgów młodej ludności australijskiej jak i tej na całym świecie. Misja "Niewesoły klaun" wykonana. Z prywatnych pamiętników Kim Dzong Una,które ukazały się na wikileaks wynika, że pierwszą oznakę jego zainteresowania rozszczepieniem atomu spowodowało usłyszenie 10 sekund jednego z nagrań Pendulum.
Osobiście dla mnie ich muza jest tak samo do słuchania jak główny bohater wideoclipu Slam do oglądania...oczywiście z pełnym szacunkiem do wszystkich z nadwagą, którzy trzęsą nadmiarem ciała w negliżu publicznie...
Mimo tego muszę przyznać,że dziwny, a nawet niepokojący jest fakt jak na imprezie przy kawałku przykładowo rangi Cause 4 Concern wszyscy się bawią, ale jak potem wchodzi po nim Pendulum (ja ide po browar,odlać się,zobaczyć co na zewnątrz się kręci,czy gwiazdy są na niebie i czy napewno jeszcze jest tlen na planecie) to nagle jest szaleństwo i jakby parkiet eksplodował. Nawet miejscowy ksiądz niewiadomo skąd się pojawia, matki z dziećmi, marsjanie itd...po takich imprezach jakaś część mnie zostaje w klubie - część mojego mózgu...
Pozdrawiam wszystkich miłośników Pendulum. O gustach się nie dyskutuje, a ta mała powiedzmy rozprawka to tylko moja opinia.
Tak czy inaczej Pendulum nieźle namieszało, że nawet na break.fm o nich piszą...