Mixy nowadays

Dyskusja wszelaka aczkolwiek sensowna

Mixy nowadays

Postprzez skeez » 20 lis 2012, 09:20

Ostatnimi czasy zauwazylem niepokojącą tendencję do upierdalania jak największej ilości kawałków w jak najkrótszym czasie. Pytam się grzecznie co to kurwa ma być? Jak widzę mixe, która w 55 min mieści 67 kawałków (;_;) to mi się słabo robi. Najgorsze jest to, że coraz więcej ludzi w szeroko pojętej muzyce elektronicznej zaczyna takie rzeczy odpierdalać. Zero budowania klimatu, nie mogę się nawet wkręcić w żaden kawałek, bo zaraz JEB leci następny.
Rozumiem, że należy korzystać z dobrodziejstw najnowocześniejszych rozwiązań technicznych, ale do chuja no. Jak coś takiego słyszę, to wydaje mi się, że ktoś po prostu nacisnął REC w CEPie i zapuścił kawałki z dysku na randomie przed wcześniejszym ustawieniem czasu przejścia 1min. Niech ten kawałek poleci chociaż do breakdowna. Pierdyliard nowych setów codziennie, ale większość jest totalnie do bani. Już chyba wolę od czasu do czasu usłyszeć konie i wiedzieć, że miesza człowiek, a nie maszyna.

Aha, no i selekcja zazwyczaj chujova - ale za to technicznie ZAJEBISCIE, brawo.


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI

Re: Mixy nowadays

Postprzez Johnny! » 20 lis 2012, 16:33

Zgadzam sie, mam wrażenie ze niektórzy czuja sie zobowiązani do upychania tryliona kawałków albo nawalenia bez sensu efektów dlatego ze mixuja na kompie - głupota totalna.

Polecam Neurologie w czwartek o 22:00 - zwykle oscyluje w okolicy 15 utworów w ciagu godzinnej audycji ;)
Obrazek
Johnny!
moderator
 
Posty: 7582

Re: Mixy nowadays

Postprzez ant » 20 lis 2012, 16:55

zalezy, czy ktoś potrafi to robić czy nie. wielkie mi co.

dixon gra kawałki po 10 minut, bo taki ma styl,
encore 100 na godzine.
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Re: Mixy nowadays

Postprzez hirszu » 20 lis 2012, 18:04

A mi pasuje taki styl. Jest bardzo odpowiedni do bardziej energicznych i mocniejszych odmian dubstepu (np. w deepach już by to brzmiało słabo) i ogólnie tej bardziej klubowej muzyki tanecznej. O setach dnb się nie wypowiem bo mało ich słucham :)

Encore miksuje o tak :dnb: :dnb: :dnb:
Avatar użytkownika
hirszu
 
Posty: 660
Warszawa

Re: Mixy nowadays

Postprzez Alegria » 20 lis 2012, 21:39

ant napisał(a):zalezy, czy ktoś potrafi to robić czy nie. wielkie mi co.
Avatar użytkownika
Alegria
moderator
 
Posty: 3982
Poznań

Re: Mixy nowadays

Postprzez Basebox » 20 lis 2012, 22:25

Alegria napisał(a):
ant napisał(a):zalezy, czy ktoś potrafi to robić czy nie. wielkie mi co.
Dodatkowo: swego czasu pamiętam jak panowie z Coldcut w swoich Solid Steel'ach potrafili upchąc wiele kawałków z róznych stylistyk w krótkim czasie i słuchało się tego z bananem na twarzy.

A co do tematu: ja tam takiej tendencji nie zauważyłem. Może dlatego, że słucham różnych stylistycznie setów i fartownie trafiam na takie gdzie kawałki mają po 3 minuty lub wiecej
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Mixy nowadays

Postprzez skeez » 20 lis 2012, 22:42

Tehnik napisał(a):nawalenia bez sensu efektów dlatego ze mixuja na kompie - głupota totalna.
s

to, że ktoś mixuje w digitalu wcale nie znaczy, ze musi tak robić, aczolwiek chyba do tego teraz to zmierza niestety.. Czuje się poprostu jakbym słuchał selekcji wykonanej przez maszyne [;
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI

Re: Mixy nowadays

Postprzez uklldknny » 21 lis 2012, 00:01

Zależy bardziej od stylu (bądź jego braku) grającego. Klimat trzeba zachować, a stylowe szybkie przejścia zawsze na plus. Jak chcę sobie posłuchać dłużej numerów to ustawiam sobie playliste :)
Avatar użytkownika
uklldknny
 
Posty: 27
TripCity

Re: Mixy nowadays

Postprzez cypo » 21 gru 2012, 15:33

Gówno, od zmieniania numerów co 5-10min jest winamp... Djka to nie jest puszczanie piosenek, jak chce posłuchać numeru w całości to go słucham w całości, jak chce czegoś więcej to słucham mixów. Jakie umiejętności są potrzebne do takiego rozwleczonego grania? Żadne. Gdzie te czasy kiedy mikser i gramofony służyły wyłącznie do tworzenia setów w których jedna "piosenka" trwa 2 sekundy...

Już chyba wolę od czasu do czasu usłyszeć konie i wiedzieć, że miesza człowiek, a nie maszyna.


Konie przy kilkuminutowym dogrywaniu tempa? To już trzeba być upośledzonym chyba.

W tych czasach bardzo mały procent DJi ma dobre umiejętności, selekcja to nie wszystko (dla mnie to jakieś 20% mixu). Właściwie pojęcie DJ całkowicie zmieniło znaczenie przez ostatnie 10 lat - teraz jest to "puszczacz muzyki". Najgorzej jak widzę szalejącego typa za DVS uzbrojonym w 15 kontrolerów i gra właśnie w ten sposób... 10numerów/godzinę... No kurwa Robert M.
Zgadzam się, że sety powinny mieć klimat i się fajnie rozkręcać, ale też nie mogą być nudne.

Skeez: nie wiem jakich mixów słuchasz, ale ja ostatnio zauważyłem (co mnie bardzo martwi) właśnie tendencję do redukcji numerów w setach.

[ed] tak się zdenerwowałem jak przeczytałem sam temat, że nie przeczytałem postów poniżej...
ant napisał(a):zalezy, czy ktoś potrafi to robić czy nie. wielkie mi co.

!
cypo
 
Posty: 621

Re: Mixy nowadays

Postprzez Ripcord » 21 gru 2012, 16:19

patrzcie jakiego ten ma skilla.

http://www.youtube.com/watch?v=ofMyTcqxZKY
Ripcord
 
Posty: 3824

Re: Mixy nowadays

Postprzez Henry Swanson » 21 gru 2012, 21:10

Ripcord napisał(a):patrzcie jakiego ten ma skilla.

http://www.youtube.com/watch?v=ofMyTcqxZKY


:o i tak można.
bez kabli mikrofonu, z publiką na siedząco :lol:
крокодил
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Henry Swanson
 
Posty: 1320
Expo-Łódź Sp. z o.o.

Re: Mixy nowadays

Postprzez Pawlak » 25 gru 2012, 20:11

fajny temat, podbije :dnb:
kulki z kupy na włosach z dupy
Avatar użytkownika
Pawlak
 
Posty: 7303
od siebie

Re: Mixy nowadays

Postprzez skeez » 26 gru 2012, 01:08

cypo napisał(a):Gówno, od zmieniania numerów co 5-10min jest winamp... Djka to nie jest puszczanie piosenek, jak chce posłuchać numeru w całości to go słucham w całości, jak chce czegoś więcej to słucham mixów. Jakie umiejętności są potrzebne do takiego rozwleczonego grania? Żadne.

gdzie napisałem, ze zmiana numeru co 5-10 min? Do tak rozwleczonego grania nie są potrzebne żadne umiejętności - masz racje.
cypo napisał(a): Gdzie te czasy kiedy mikser i gramofony służyły wyłącznie do tworzenia setów w których jedna "piosenka" trwa 2 sekundy...

zapewne były to bardzo płynne mixy i wymagały nadzwyczajnych umiejętności, przede wszystkim manualnych i 4 rąk chyba, zęby jednocześnie mixowac i zmieniać placki.

cypo napisał(a):
W tych czasach bardzo mały procent DJi ma dobre umiejętności, selekcja to nie wszystko (dla mnie to jakieś 20% mixu).

A co się składa na pozostałe 80%? Jestem ciekawy, bo dla mnie teraz np. selekcja w mixie jest w chuj ważna. Umiejętności DJa często zastępuje komputer i oprogramowanie. DJe - Ci co chcą to posiadają umiejętności, mówiłem tutaj o możliwości wcześniejszego zajebania mixu w jakimś programie, żeby wszystko hulało tiptop, a potem wyeksportowanie tego i puszczenie dalej - to coś jak układanie puzzli.
cypo napisał(a):
Właściwie pojęcie DJ całkowicie zmieniło znaczenie przez ostatnie 10 lat - teraz jest to "puszczacz muzyki". Najgorzej jak widzę szalejącego typa za DVS uzbrojonym w 15 kontrolerów i gra właśnie w ten sposób... 10numerów/godzinę... No kurwa Robert M.
Zgadzam się, że sety powinny mieć klimat i się fajnie rozkręcać, ale też nie mogą być nudne.

Nie mogą, dlatego ważna jest selekcja i sposób jej zaprezentowania. A 10 numerów/h też może być fajnie zagrane. Nie wiem, czy skupiasz sie na jakimś konkretnym nurcie, w każdym bądź razie jak będziesz miał ochotę to sobie odsłuchaj -> DJ Amoureux - Temple Of Acid, daje jako przykład, bo akurat niedawno słuchałem.

cypo napisał(a):
Skeez: nie wiem jakich mixów słuchasz, ale ja ostatnio zauważyłem (co mnie bardzo martwi) właśnie tendencję do redukcji numerów w setach.


Żeby nie być gołosłownym poniżej wstawię jakieś przykłady:

Liquid Stranger @ Apocalypse Mix - 40 kawałków / 72 min
Renovatio @ Loading... Dubz 014 - 28 kawałków / 39 min
Excision @ Shambhala 2012 - 63 kawałki / 50 min
Skism @ Lowlands 2012 - 64 kawałki / 73 min
Renovatio & Sinned @ Loading... Dubz 012 - 29 kawałków / 43 min
V8 b2b Noisette @ Harder & Louder Podcast 20 - 45 kawałków / 81 min

I na koniec jeszcze dam coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=IlEwiWqUEwc jako powrót do tych starych czasów i mixu, w ktorym jedna piosenka trwa trochę dłużej niż 2 sekundy, ale tez szybko się zmienia.

I generalnie, to możliwe, że po prostu się nie zrozumieliśmy. Chodzi o to, że BRAKUJE mi klimatu i czasami mi się wydaje, jakby wszyscy dążyli do tego, żeby upchnąć w mixie jak najwięcej kawałków, ale koślawo to wychodzi. Często przejścia są na takiej zasadzie, że ucina się nagle kawałek który ma zejść i puszcza następny. Kawałki nie pograją nawet chwile razem. Jest to fajne, ale nie jak set składa się tylko z czegoś takiego. Ja lubię np. jak przejścia są długie, a tego się zrealizować w 30 sekund nie da, bo jest to fizycznie niemożliwe.

No i najlepsza odpowiedz w zasadzie jaka padła to:
ant napisał(a):zalezy, czy ktoś potrafi to robić czy nie. wielkie mi co.



Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI

Re: Mixy nowadays

Postprzez cypo » 27 gru 2012, 11:08

Zacznę od tego, że siedzimy w dwóch różnych gatunkach - więc może stąd te rozbieżności...

skeez napisał(a):
cypo napisał(a): Gdzie te czasy kiedy mikser i gramofony służyły wyłącznie do tworzenia setów w których jedna "piosenka" trwa 2 sekundy...

zapewne były to bardzo płynne mixy i wymagały nadzwyczajnych umiejętności, przede wszystkim manualnych i 4 rąk chyba, zęby jednocześnie mixowac i zmieniać placki.


Tutaj trochę z przesadą napisałem, ale miałem na myśli np DMC... Chodzi o to, że kiedyś gramofony były instrumentem, teraz są tylko odtwarzaczem.

skeez napisał(a):
A co się składa na pozostałe 80%? Jestem ciekawy, bo dla mnie teraz np. selekcja w mixie jest w chuj ważna. Umiejętności DJa często zastępuje komputer i oprogramowanie. DJe - Ci co chcą to posiadają umiejętności, mówiłem tutaj o możliwości wcześniejszego zajebania mixu w jakimś programie, żeby wszystko hulało tiptop, a potem wyeksportowanie tego i puszczenie dalej - to coś jak układanie puzzli.

Jest masa DJi, którzy myślą, że jak ich tracklista będzie się składała z samych hiciorów to nie trzeba się specjalnie wysilać i będzie super szał i wowowowow.... i jeszcze rewind, bo za mało razy każdy słyszał stompbox spora.... I nie mówię wcale, że granie hiciorów nie jest ok, bo ciekawe zagranie jakiegoś klasyka, z odrobiną inwencji twórczej, a nie po prostu puszczenie go - może być naprawdę super. Dysponując jedną tracklistą można zrobić kilka różnych setów - więc jak już wcześniej pisałem - tracklista to mniejsza część całości.

skeez napisał(a):
Nie mogą, dlatego ważna jest selekcja i sposób jej zaprezentowania. A 10 numerów/h też może być fajnie zagrane. Nie wiem, czy skupiasz sie na jakimś konkretnym nurcie, w każdym bądź razie jak będziesz miał ochotę to sobie odsłuchaj -> DJ Amoureux - Temple Of Acid, daje jako przykład, bo akurat niedawno słuchałem.


Skupiam się głównie na neuro - i tu jest bida jeśli chodzi o dji, mało kto potrafi naprawde fajnie zagrać.

W ogóle to zależy czy mix ma być klimatyczny, czy dynamiczny - bo jeśli ma być tylko trans - to faktycznie bezsensu ucinać tracki co minutę... ale większość setów tych "klimatcznych" jest grana bez żadnego wysiłku, umiejętności - tylko przygotowana playlista - to naprawdę nie wszystko. Gramofony/CDki/kontrolery etc nie służą tylko do tego żeby się za nimi wydurniać - chociaż z tego co zauważyłem zdecydowana większość osób tak "gra"... Wg mnie DJ powinien chociaż odrobinę tworzyć, do puszczania tracków naprawdę można winampa odpalić, ma bardzo fajna funkcję fade ;)

Na koniec tez dorzucę od siebie taki fajny staroć: http://archive.org/download/Luna-c-Supa ... tpart2.mp3
cypo
 
Posty: 621

Re: Mixy nowadays

Postprzez Basebox » 27 gru 2012, 11:42

cypo napisał(a):Zacznę od tego, że siedzimy w dwóch różnych gatunkach - więc może stąd te rozbieżności...

skeez napisał(a):
cypo napisał(a): Gdzie te czasy kiedy mikser i gramofony służyły wyłącznie do tworzenia setów w których jedna "piosenka" trwa 2 sekundy...

zapewne były to bardzo płynne mixy i wymagały nadzwyczajnych umiejętności, przede wszystkim manualnych i 4 rąk chyba, zęby jednocześnie mixowac i zmieniać placki.


Tutaj trochę z przesadą napisałem, ale miałem na myśli np DMC... Chodzi o to, że kiedyś gramofony były instrumentem, teraz są tylko odtwarzaczem.
well, gramofony zawsze byly i beda odtwarzaczem. to ze staly sie instrumentem, to pomysl dj'ow z Grandmaster Wizard'em na czele. Ale nie kazdy dj musi byc turntablista. Zreszta jakos nie wyobrazam sobie beatjuggling w srodku seta z urzymaniem klimatu na parkiecie wsrod typowych klubowiczow - choc na pewno jest to mozliwe.
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Re: Mixy nowadays

Postprzez skeez » 27 gru 2012, 11:48

cypo napisał(a):Zacznę od tego, że siedzimy w dwóch różnych gatunkach - więc może stąd te rozbieżności...


No dane ode mnie przykłady są raczej dubstepowe [?] chyba, nie wiem, nie umiem odróżnić trapstepu, dabstepu, brostepu itp itd., może faktycznie powinienem dorzucić jeszcze jakieś przykłady z innych gatunków.

cypo napisał(a):Jest masa DJi, którzy myślą, że jak ich tracklista będzie się składała z samych hiciorów to nie trzeba się specjalnie wysilać i będzie super szał i wowowowow.... i jeszcze rewind, bo za mało razy każdy słyszał stompbox spora.... I nie mówię wcale, że granie hiciorów nie jest ok, bo ciekawe zagranie jakiegoś klasyka, z odrobiną inwencji twórczej, a nie po prostu puszczenie go - może być naprawdę super. Dysponując jedną tracklistą można zrobić kilka różnych setów - więc jak już wcześniej pisałem - tracklista to mniejsza część całości.


Tutaj chyba myśleliśmy o dwóch różnych rzeczach, ja skupiałem się bardziej na mixach nagranych poza imprezą. Chociaż już teraz bardziej rozumem Twoje podejście, że ważniejszy jest sposób zaprezentowania całej selekcji niż ona sama w sobie, right?
Co do grania samych hiciorów i myślenia właśnie w ten sposób, że jak mix będzie najeżony znanymi tytułami = będzie dobry, to sam tego nie popieram. Oczywiście od czasu do czasu fajnie jest trafić na coś takiego, zwłaszcza po tym, jak kawałki długo poszły w zapomnienie, ale nie, żeby nagrywać coś takiego no bieżąco. Zdecydowanie wole jakieś jeszcze nieznane ksywki, bo wtedy dodatkowo jest szansa na odkrycie czegoś fajnego.

cypo napisał(a):W ogóle to zależy czy mix ma być klimatyczny, czy dynamiczny - bo jeśli ma być tylko trans - to faktycznie bezsensu ucinać tracki co minutę... ale większość setów tych "klimatcznych" jest grana bez żadnego wysiłku, umiejętności - tylko przygotowana playlista - to naprawdę nie wszystko.

Nieprawda, są mixy, które naprawdę zajebiście płyną, właśnie dzięki fantazyjnym i długim przejściom - sama przyjemność ze słuchania. Dynamiczne mixy też jak najbardziej okej, ale w granicach zdrowego rozsądku. Właścwie to wszystko powinno się przeplatać chyba tworząc jedną spójną całość. Wypośrodkowanie tego wszystkiego to by była dopiero sztuka i umiejętność.
cypo napisał(a):Gramofony/CDki/kontrolery etc nie służą tylko do tego żeby się za nimi wydurniać - chociaż z tego co zauważyłem zdecydowana większość osób tak "gra"...

Czasami tak to wygląda i jeszcze zależy co się rozumie poprzez wydurnianie. Sam jak sobie przygrywam do domu to lubię się pokiwać w przód i w tył.
A DJ, to powinien grać, od tworzenia są producenci, którzy również mogą być DJami ;-)

cypo napisał(a):Na koniec tez dorzucę od siebie taki fajny staroć: http://archive.org/download/Luna-c-Supa ... tpart2.mp3


gdzie part 1 ? \m/
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI


Re: Mixy nowadays

Postprzez cypo » 27 gru 2012, 15:10

Basebox napisał(a): well, gramofony zawsze byly i beda odtwarzaczem. to ze staly sie instrumentem, to pomysl dj'ow z Grandmaster Wizard'em na czele. Ale nie kazdy dj musi byc turntablista. Zreszta jakos nie wyobrazam sobie beatjuggling w srodku seta z urzymaniem klimatu na parkiecie wsrod typowych klubowiczow - choc na pewno jest to mozliwe.

Pisałem już wcześniej, że trochę na wyrost napisałem o tym turntabliźmie - dla pokazania kontrastu. Oczywiście takie wyczynowe granie przy dnb, dubstepie to duża przesada i pewnie nic dobrego by z tego nie wyszło, ale jeśli ktoś ma tylko stać za tymi deckami i co 5 min przesunąć tylko crossa na drugiego decka - to niech lepiej podłączy sobie mp3 playery do miksera.

skeez napisał(a):
cypo napisał(a):Gramofony/CDki/kontrolery etc nie służą tylko do tego żeby się za nimi wydurniać - chociaż z tego co zauważyłem zdecydowana większość osób tak "gra"...

Czasami tak to wygląda i jeszcze zależy co się rozumie poprzez wydurnianie. Sam jak sobie przygrywam do domu to lubię się pokiwać w przód i w tył.

Mówię, że większość TYLKO się wydurnia, a muzyka leci sama ;) a jeśli ktoś naprawdę GRA i do tego się wydurnia to co innego ;)
skeez napisał(a):A DJ, to powinien grać, od tworzenia są producenci, którzy również mogą być DJami ;-)

No właśnie, DJ nie jest producentem, więc po co komu DJ ? Żeby się tylko wydurniać ? Bez sensu, wydawać 5-10-20tys pln na sprzęt, żeby tylko zrobić łagodny fade pomiędzy trackami? Albo może po to, żeby Ci którzy nie są w temacie myśleli, że on to wszystko robi na bieżąco... w końcu ma tyle pokręteł, przycisków, suwaków przed sobą.. i jeszcze komputer, bo potrzebuje dodatkowej maszyny, żeby zaprezentować swoje zdolności... i z głośników takie zajebiste numery wychodzą... a tak naprawdę ten super DJ praktycznie nic nie robi (oprócz wyboru tracków oczywiście). Tak jak napisałeś - DJ powinien GRAĆ, nie puszczać piosenki. Teraz sprzęty djskie mają dosłownie wszystko - beat juggling można zrobić jednym przyciskiem... jakby DJe się zaangażowali w to co robią to by mogły wychodzić turbo zajebiste mixy... ale nieee lepiej puścić poprostu czyjąś twórczość i się pod tym podpisać - w końcu materiał przeszedł przez ten bardzo drogi sprzęt.

Mnie poprostu denerwuje, że kolesie robią z siebie wielkich DJi, wręcz muzyków, artystów tylko przez puszczanie nieswoich numerów. DJing nie jest trudny, takiego zwykłego zgrywania tracków można się nauczyć przecież w moment, a przy dvs czy nawet cdj jeszcze szybciej... tylko po co to robić? Po co nagrywać takie sety? Tego jest miliard w necie. Od takiego grania są producenci, którzy nie specjalizują się w djce, a chcą zaprezentować swój materiał, od nich nie wymagam żadnych umiejętności djskich. Mnie strasznie to dziwi, że przy tylu latach rozwoju DJki, przy takim dostępnym sprzęcie djskim na rynku, przy takiej modzie na to - jest tak słaby poziom djki. Nie kumam tego.

Wracając do tych setów, ktore maja długie przejścia, mało tracków i są super klimatyczne i w ogóle super - to jest praktycznie niespotykane, rzadko się trafiają takie, które zasługują na uznanie (przynajmniej dla mnie)... co nie znaczy, że ich w ogóle nie ma, ale na tą ilość setów jakie wychodzą jest tego stanowczo za mało.
cypo
 
Posty: 621

Re: Mixy nowadays

Postprzez przyjacielkuternogi » 30 gru 2012, 12:30

Tehnik napisał(a):http://archive.org/download/Luna-c-SupasetPart1AndPart2/


Szukałem tych miksów, dzięki.
przyjacielkuternogi
 
Posty: 503

Re: Mixy nowadays

Postprzez skeez » 28 lut 2013, 10:42

@cypo

Faktycznie, te długie i klimatyczne sety są juz niespotykane, dlatego wylewam tutaj swoje gorzkie żale. Kiedyś jak nie było całego cukierkowego sprzętu to nagrywane były na porządku dziennym. W zasadzie masz racje co do tego, że DJ powinien prezentować swoje umiejętności zamiast się wydurniać za konsolą. Co jednak z tymi softami, które umożliwiają wcześniejsze zaprogramowanie seta oraz jego odtworzenie (chyba zdecydowana większość jak nie wszystkie)? Robiąc studio mixy jest to jak najbardziej okej, ale jak jestem na imprezie, na której kawałki zmieniaja sie co 30-60 sekund to trochę mi zaczyna podpierdalać wcześniejszym ułożeniem mixy, a potem naciśnięciu przycisku "Play".

Dzięki za dyskusję :-)
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI

Re: Mixy nowadays

Postprzez cypo » 28 lut 2013, 23:03

Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś, więc podsumuje moją myśl ;)
Wg mnie set powinien być wcześniej przemyślany, przećwiczony, wg potrzeb poukładana tracklista, czy płytki odpowiednio nagrane (pomijając wyrównywanie tempa w trackach - bo to już przesada), tak aby podczas grania nie trzeba było szukać numerów, albo tracić czas na znalezienie cue - i jak dla mnie po to powstają te wszystkie ułatwiacze sprzętowe. Przy dzisiejszych możliwościach można dogrywać numery co jeden takt, wchodzić z doubledropem i z czyjejś twórczości zrobić coś zupełnie nowego. Granie fristajlowe (czyli cokolwiek byle się 2 tracki zgrały) nie jest żadną sztuką dla nikogo kto gra parę miesięcy. Nie oszukujmy się, ale beatmatching i jakiśtam fade to nic trudnego. Sztuką jest zrobić to w ciekawy sposób. I mnie najbardziej irytuje to jak ktoś gra właśnie taki fristajl na sprzęcie, który właściwie sam wszystko robi. Sory, ale uważanie się za artystę czy chuj wie kogo przy takim graniu jest po prostu śmieszne.

Nie oznacza to, że mixy w których numer się zmienia co 5 min muszą być słabe - ale do tego potrzebny jest tylko fader, eq i player z pitchem.
cypo
 
Posty: 621

Re: Mixy nowadays

Postprzez skeez » 28 lut 2013, 23:21

Dobrze zrozumiałem, ale ja mowilem, ze denerwuje mnie zapuszczenie całkowitego gotowca :-)
Avatar użytkownika
skeez
 
Posty: 5984
Z ŁODZI

Re: Mixy nowadays

Postprzez cypo » 28 lut 2013, 23:23

no to się zgadzamy ;)
cypo
 
Posty: 621


Powrót do Forum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości