parę lat temu na majspejsie oreu lub ER pojawił sie jego wpis na temat 'co z er?'
płakał strasznie, że hujnia w kraju, hujnia z wytwórnią, mega depresja jakaś, nie wiem moze i było źle i czasy jeszcze nie te na taki projekt ale bez przesady, mógł by coś dalej cisnąć bo jest dla mnie gośc ewenementem, do teraz materiał z kolejnego kroku zjada wszytko co w polsce wychodzi w klimacie około ragga jungle/miejskie dnb takie takie, chocby ta ostatnia , darmowa płyta ze slaska, z całym szacunkiem dla twórców oczywiscie ale nie wiem, nie ma tego czegoś dla mnie.
klasa przestraszna i swietny miejski klimat.
a i te jego produkcje poza kolejnym krokiem jak remiks visions czy ten rip z majspejsa mówisz, ze zimno, no jaram sie okrótnie, zajebsite rzeczy.
OREU NIE PIERDOL, NAKURWIAJ MUZYKĘ!