Opeth "Lamentation (Live At Shepherd's Bush Empire)" - najlepszy koncert na DVD jaki mam, po prostu magia, taki klimat że głowa mała... Często do niego wracam. W ogóle dostałem go od żony w prezencie i leżał na półce ponad rok, bo obiecałem sobie że zanim go obejrzę skompletuję porządny sprzęt - ale warto było poczekać
Underworld wiadomo
Faithless "Live At Alexandra Palace" też bardzo dobry.
Kraftwerk "Minimum Maximum" rewelacja, ale oczywiście trzeba ich lubić.
Nie lubię za bardzo jej płyt, ale koncert
Dido w Brixton Academy ma chyba najlepszy dźwięk z koncertów na DVD które obejrzałem. Poza tym fajnie że na koncercie jej band gra bardziej transowe, improwizowane wersje jej kawałków.
Zdecydowanie najgorszy natomiast dźwięk ma koncertowe DVD
Evanescence (a szkoda).
Slayer "Still Reigning" - też rewelacja, zwłaszcza jeden kawałek który grają na scenie w autentycznym deszczu krwii (coś dla darksajdowców, hehehe).
Koncert
Portishead podobał mi się, ale chyba trochę się już zestarzał wizualnie.
Mam jeszcze dwie
Metalliki które czekają bo nie bardzo mam kiedy usiąść na spokojnie i je obejrzeć.
Ulubiony koncert mojej żony to
"Body Language Live" Kylie Minogue Nie powiem, jakościowo dźwięk też bardzo dobry, a i popatrzeć jest na co, if you know what I mean
Fajne są jeszcze niekoncertowe
The Chemical Brothers "Singles '93-'03" i
Orbital "The Altogether DVD" - kolekcje teledysków.
A widział ktoś ten koncert
Nine Inch Nails na DVD? Bo cholernie drogi jest i nie wiem, czy warto
.nDr.