paluszek napisał(a):jak to jest z utworami ktrore sa powiedzmy juz stare czy z innych powodow nie mozna ich dostac na winylu itd... czy gdy dj KUPI mp3 z neta, zgra ja na cd i bedzie jej uzywal na imprezach to to jest jakies zlodziejstwo czy cos w ten desen ?
paluszek napisał(a):wie o tym tylko ten kto ja kupil wiec jak udowodnic komus (powiedzmy przypadkowemu wielkiem sprawiedliwemu natretowi)ze to nie jest zwykle mp3 zassane np. z dc++ czy innego p2p
pozostaje jeszcze sprawa, czy tak samo wyglada granie z CD rzeczy, ktore posiada się na vinylach ?
acid napisał(a):i wcale nie czujemy się przez to gorsi od dejotow grajacych tylko z winyli, jesli Ci o to chodzi puchcio
puchcioDNB napisał(a):a Wam??(tzn.forunowym dejotom) zdarza się grać z CD??(oczywiście legalnie kupionych)?? może ktoś nawet preferuje granie z CD niż z winyli??ciekawi mnie Wasza opinia
ja osobiscie tez preferuje kupowanie albumow na cd od ich wersji na winylu, bo czesto wychodzi to zdecydowanie taniej.
auricom napisał(a):np nie uwierzylbys mi, ze dostalem duba prosto z kniteforce?
bo jestme malo znanym djem (;
goro napisał(a):za to nalezy omijac witryny *.ru, gdyz prawo w rosji pozwala na legalna dzialalnosc takich piratow jezeli tylko placa kase ich lokalnym odpowiednikom naszego zaiks (artysta i wytwornia nie maja z tego ani grosza). w dodatku wiekszosc arystow niszowych (w tym przypadku drumandbassowych) nie jest chroniona przez zadne takie organizacje.
Blah napisał(a):edit: no i zapomniałem o wytwórniach które wydają tylko w mp3 pozwole sobie wymienić chociażby Shadybrain czy Kinematic320.
leniuch napisał(a): jeżeli prawo w rosji pozwala na taką działalnośc to obstawiam, że nie sa oni piratami
goro napisał(a):leniuch napisał(a): jeżeli prawo w rosji pozwala na taką działalnośc to obstawiam, że nie sa oni piratami
akurat nie trzeba byc specem od prawa, zeby kierowac sie pewnymi zasadami moralnymi. jezeli ktos nie placi ani grosza wytworni czy artyscie za sprzedaz ich utworow to dla mnie jest to piractwo niezaleznie czy panowie z samogwaltu i inni im podobni uchwala takie czy inne prawo.
metrik napisał(a):a może po prostu ww. organizacja nie chce ustalać komu ma płacić?
pozatym.. kupując winyl lub mp3, nabywasz prawo do puszczania go na bibach. proste. w uk dodatkowo grając z mp3 wykupujesz tzw. digital licence i masz spokój ciekawe czy wprowadzą te licencje w polsce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości