przez Matthew-B » 22 lip 2011, 09:45
Nie zakladam nowego tematu bo wiem ze sprawa akustyki byla juz wiele razy poruszana.
Mam calkiem dobre warunki akustyczne w pokoju gdzie robie muze caly rok, nie za wielki pokoj, odpowiedni ksztalt, grube dywany itd, wszystko brzmi fajnie, brak poglosu.
Problem jest taki ze wlasnie teraz kiedy mam mnostwo czasu na robienie muzy, to jestem w innym mieszkaniu. Bede tutaj tylko (i az) do polowy wrzesnia, wiec wieksze wydatki odpadaja. Pokoj jest ogroomny, zero dywanow, sciany o takiej samej dlugosci wszystkie i taki okropny metaliczny poglos. Przy sluchaniu muzyki jest ok, ale produkowac sie nie da, tymbardziej ze duza wage do miksu przykladam.
Jak ratowac to? Czy jest sens zeby rozkladac posciele, koldry i dywany wszedzie zeby zniwelowac ten poglos czy to bez sensu i nic nie da?