Strona 1 z 2

Soundcloud

PostNapisane: 29 maja 2011, 13:28
przez Janoosh
Może głupie pytanie, ale jak to jest, że niektórzy uzytkownicy SC mają mnóstwo followerów i odsłuchań z gównianymi trackami (bardzo amatorskimi i prostymi vel presety z FL i 5 minut roboty), a sami followują parę osób, a niektórzy są zajebistymi kozakami (nie chodzi o gusta tylko o profesjonalizm wykonania), należą do 32453 grup, obserwują mnóstwo osób i mają tylko kilkunastu słuchaczy? Macie jakieś sprawdzone metody promocji swojej muzyki na SC? Chciałem wrzucić jeszcze parę kawałków i się tym zająć, żeby nie było wstydu jak pokażę znajomym konto, a tu max 160 odsłuchań, jak zespoły black metalowe garażowe z ciechocinka na myspace :D

PostNapisane: 29 maja 2011, 13:53
przez effect
są strony które oferują za np. 10$ 1000 odsłuchań, z komentarzami tak samo

poza tym ludzie często maksują following do 2000 klikając poprostu "na pałę", zazwyczaj z pierwszej strony; często osoby z kropką przed nickiem lub nickiem na literę "a" mają dużo followersów

obczaj sobie tego gościa http://soundcloud.com/ronniepollock

jak dla mnie narazie rekordzista :D a tracki chujowe

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:06
przez Gibon
bardzo dobry temat !

duzo rozkminialem na temat tego jak dobrze sie wypromowac na soundcloudzie ale do tej pory nic ciekawego nie wymyslilem ]:-> nawet nie do konca pojmuje opcje "follow" bo przeciez nie dostaje zadnych inormacji o tym ze ten kogo folowuje cos wydal wiec nie wiem po huj to

ten link co pdrzucil effect, traki naprawde srednie( a odsluchow kilka tys to jest dziwne

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:20
przez nanoreese
Gibon napisał(a):nie dostaje zadnych inormacji o tym ze ten kogo folowuje cos wydal

dostajesz

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:29
przez Grisha
kiedyś jeden koleś, a mianowicie TEN napisał do mnie wiadomosc na soundcloudzie, żebym sprawdził jego set. Typek miał około 2000 tysięcy osób wśród Following, a jakies 200 w Followers i wsytawiony jeden ten set. By zwiększyc swoja ilosc followersów zaczał pisac do osób za którymi podąża by oceniły jego 'kawałek' i przy okazji zaczeły za nim podążac, bo on podąża za nimi. Po upływie kilku miesiecy chłopak zacza masowo zmiejszac liczbe osób w Following, gdyż liczba osób w Followers wzrosła do prawie 700

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:37
przez DESS#
facet rób muzykę a nie kombinujesz. co jest najważniejsze ilość odsłuchów czy zawartość w playerze ? :lol:

co temat w ogóle :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:41
przez Gibon
a prawda jest taka ze jak robisz naprawde dobra muzyke to ktos predzej czy pozniej cie wyhaczy(tylko ja tu robic tak dobra muzyke ? :D)

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:43
przez BrK
a co zrobi zeby miec limit friendsow na fb ? macie jakies sprawdzone sposoby ?

PostNapisane: 29 maja 2011, 14:57
przez Noire
DESS# napisał(a):facet rób muzykę a nie kombinujesz. co jest najważniejsze ilość odsłuchów czy zawartość w playerze ? :lol:

co temat w ogóle :lol: :lol: :lol:


:scriptsl:

apropos soundcloud, bardzo lubie, ale spamu coraz wiecej :roll:

PostNapisane: 29 maja 2011, 16:03
przez Zakwas
Ta muzyka, do której daliście linka i uważacie za słabą jest w rzeczy samej bardzo dobra jak na swój gatunek :lol: Trzeba mieć słuch muzyczny, grać na jakimś instrumencie - umieć tworzyć chwytliwe motywy melodyjne, by mieć dużo odsłuchów - NAJWIĘCEJ ludzi słucha muzyki instrumentalnej :crazy:

PostNapisane: 29 maja 2011, 16:17
przez effect
powiedział ten, co ma miliony followers'ów ;)

PostNapisane: 29 maja 2011, 16:33
przez Zakwas
Najbardziej znane kawałki to całkiem złożone linie melodyjne i akurat robione przez ludzi, którzy grają na instrumentach. Liam z Prodigy też ma ukończoną szkołę muzyczną (on nagrywa swoje melodyjki grając na syntezatorze, ale potrafi je też odgrywać na żywo w każdej chwili), więc to nie jest tak że KTOŚ odpala sobie FL ii będzie 10000000 odsłuchów, gdyby tak było nie było by szkół muzycznych.Na żadnym instrumencie nie gram i nie grałem, więc zrobić jakąś chwytliwą melodię i rozbudować przy tym kawałek jest mega trudno powiedział bym że za trudno. Każdy po szkole muzycznej ma przewagę i co za tym idzie MA masę odsłuchów. :ant:

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:15
przez nanoreese
Zakwas napisał(a):Najbardziej znane kawałki to całkiem złożone linie melodyjne i akurat robione przez ludzi, którzy grają na instrumentach. Liam z Prodigy też ma ukończoną szkołę muzyczną (on nagrywa swoje melodyjki grając na syntezatorze, ale potrafi je też odgrywać na żywo w każdej chwili), więc to nie jest tak że KTOŚ odpala sobie FL ii będzie 10000000 odsłuchów, gdyby tak było nie było by szkół muzycznych.Na żadnym instrumencie nie gram i nie grałem, więc zrobić jakąś chwytliwą melodię i rozbudować przy tym kawałek jest mega trudno powiedział bym że za trudno. Każdy po szkole muzycznej ma przewagę i co za tym idzie MA masę odsłuchów. :ant:

ale głupi post :o

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:26
przez Kubix
a ja mam zajebistego skilla na pianino (to by wyjaśniało dlaczego jest w każdym tracku :lol: )

i co?

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:28
przez effect
Kubix napisał(a):a ja mam zajebistego skilla na pianino (to by wyjaśniało dlaczego jest w każdym tracku :lol: )

i co?


i dupa, nie będzie 10000000 odsłuchów

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:34
przez Zakwas
nanoreese napisał(a):
Zakwas napisał(a):Najbardziej znane kawałki to całkiem złożone linie melodyjne i akurat robione przez ludzi, którzy grają na instrumentach. Liam z Prodigy też ma ukończoną szkołę muzyczną (on nagrywa swoje melodyjki grając na syntezatorze, ale potrafi je też odgrywać na żywo w każdej chwili), więc to nie jest tak że KTOŚ odpala sobie FL ii będzie 10000000 odsłuchów, gdyby tak było nie było by szkół muzycznych.Na żadnym instrumencie nie gram i nie grałem, więc zrobić jakąś chwytliwą melodię i rozbudować przy tym kawałek jest mega trudno powiedział bym że za trudno. Każdy po szkole muzycznej ma przewagę i co za tym idzie MA masę odsłuchów. :ant:

ale głupi post :o

no. Właśnie szukam tutoriali fl studio od szopena.

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:38
przez UMBA
X tech piszesz bez sensu

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:45
przez Grisha
Zakwas napisał(a):Najbardziej znane kawałki to całkiem złożone linie melodyjne i akurat robione przez ludzi, którzy grają na instrumentach. Liam z Prodigy też ma ukończoną szkołę muzyczną (on nagrywa swoje melodyjki grając na syntezatorze, ale potrafi je też odgrywać na żywo w każdej chwili), więc to nie jest tak że KTOŚ odpala sobie FL ii będzie 10000000 odsłuchów, gdyby tak było nie było by szkół muzycznych.Na żadnym instrumencie nie gram i nie grałem, więc zrobić jakąś chwytliwą melodię i rozbudować przy tym kawałek jest mega trudno powiedział bym że za trudno. Każdy po szkole muzycznej ma przewagę i co za tym idzie MA masę odsłuchów. :ant:


Troche prawdy w tym, ale podkreślam TROCHE, bo ogólnie osoba, które graja/grały na istrumencie łatwiej jest cos skomponowac w programie muzycznym. Fakt ludzie, którzy ukończyli jakies szkoły faktycznie potrafia wiecej, ale nie jest reguła, że czyni to z nich sławnych ludzi.
Mój kolega jest samoukiem i gra na gitarze. Ludzie sa zachwyceni jego kawałkami, bo naprawde sa chwytliwe i łatwe do zanucie(może ktoś słyszał o piosence "Amarena" ? :D ) . Jak zasiadał do robienia muzyki w Fl, to choc nieznał się może dobrze na produkcji muzyki, ale zrobił kilka kawałków, o których ludzie mówia do dzisiaj, wiec wiesz, to czy kawałek jest dobry nie musi się odznaczac tym, ze ktos skonczył szkołe muzyczna.
Sam gram na gitarze i jest samoukiem. Nie robie zajebistych przebojów, ale dzięki latom grania na tym instrumencie łatwiej mi np komponowac kawałki w programie muzyczny ;)

PostNapisane: 29 maja 2011, 17:52
przez Janoosh
facet rób muzykę a nie kombinujesz. co jest najważniejsze ilość odsłuchów czy zawartość w playerze ? Laughing

co temat w ogóle Laughing Laughing Laughing


No myślę, że dobry temat. Natomiast zdaje sobie sprawę, że w hydeparku jest dużo lepszych (np. liczymy dupy, albo czy jest tu jakis andrzej), przepraszam :(

Muzykę robię, natomiast jak już zrobię wystarczającą ilość dpbrych tracków to oczywiste jest, że chciałbym mieć jakąś wiedzę na temat promocji i tego, jak soundcloud w ogóle działa- bo to też jest dla mnie czarna magia. Jak jesteś dobry to zawsze się wybijesz? - pieprzenie. Jest MNÓSTWO osób które mają piekielny wręcz talent, ale nikt o nich nigdy nie usłyszy, bo nie umieją się promować i tworzyć swojego wizerunku/wstydzą się itd. Z drugiej strony mamy też głuchych imbecyli którzy żyją z robienia muzyki. W dzisiejszych czasach, kiedy każdy mając kompa może robić "muzykę", gdy nie ma co liczyć na wielkie kontrakty a media promują gówno, trzeba samemu się nauczyć dbać o siebie. Chociażby po to, żeby się przez to morze gówna przebić. A nie zawsze talent i profesjonalizm wystarczą. Nie żebym chciał z tego wyżyć (może gdybym jeszcze house robił, ale nie kurwa ambient), ale moim marzeniem jest być znanym w pewnych kręgach, a nie mieć 345 zajebistych kawałków i po 100 wyświetleń na YT i SC. Chyba zrozumiałe?

Analogicznie też mam znajomą- rysuje cyfrowo, designuje, naprawdę średnio (w chuj osób tak umie) ale już dostaje zajebiste zamówienia na rysunki bo się umie dziewczyna wybić. Proste

dzięki za odpowiedzi
:dnb: :dnb:

PostNapisane: 29 maja 2011, 19:09
przez Projekt Pi
W szkole muzycznej nauczą Cię teorii i techniki grania na instrumencie, feeling musisz zdobyć pracą, a improwizacja na żywo to lata ćwiczeń. Wiadomo, że jak grasz na instrumencie jakimś to melodie łatwiej przełożyć Ci z mózgu do kompa, ale szkoła muzyczna nie jest do tego konieczna. Kup pan klawiaturę sterującą za grosze i ćwicz akordy. Samemu można się nauczyć wszystkich potrzebnych rzeczy.

PostNapisane: 29 maja 2011, 19:23
przez Gibon
robienie zajebistych trakow + dobre wystepy live = sukces, wg mnie te elementy sa nierozlaczne i tylko w tym polaczeniu mozna daleko zajsc

PostNapisane: 29 maja 2011, 20:44
przez Zakwas
Gibon napisał(a):robienie zajebistych trakow + dobre wystepy live = sukces, wg mnie te elementy sa nierozlaczne i tylko w tym polaczeniu mozna daleko zajsc


:scriptsl:

PostNapisane: 29 maja 2011, 20:47
przez Janoosh
http://hubpages.com/hub/How-to-promote- ... sic-online

w miarę ciekawe, w miarę przydatne, można być po przeczytaniu tego nawet w miarę sławnym słuchajcie :acid:

PostNapisane: 29 maja 2011, 21:03
przez Projekt Pi
Zirds napisał(a):
Projekt Pi napisał(a):W szkole muzycznej nauczą Cię teorii i techniki grania na instrumencie, feeling musisz zdobyć pracą, a improwizacja na żywo to lata ćwiczeń. Wiadomo, że jak grasz na instrumencie jakimś to melodie łatwiej przełożyć Ci z mózgu do kompa, ale szkoła muzyczna nie jest do tego konieczna. Kup pan klawiaturę sterującą za grosze i ćwicz akordy. Samemu można się nauczyć wszystkich potrzebnych rzeczy.


a co ma piernik do wiatraka? nie wazna tutaj jest edukacja i doświadczenie, ale PR i Marketing. Możesz napierdalać kawałki takie jak ci co mają po 50k odsluchań i możesz nie być zauważony ponieważ jesteś mało znany. Tu chodzi o to żeby się wybić.
Ze zwykłego kopacza rowów nie staniesz się tak o prezesem spółki węglowej. Trzeba skakać po szczebelkach kariery aby móc cokolwiek osiągnąć.


Ustosunkowałem się jedynie do postu X-techa, jakoby ludzie po szkole muzycznej mieli wielką przewagę. A piernik do wiatraka ma mąkę.

PostNapisane: 29 maja 2011, 21:19
przez blue print
Noire napisał(a):
DESS# napisał(a):facet rób muzykę a nie kombinujesz. co jest najważniejsze ilość odsłuchów czy zawartość w playerze ? :lol:

co temat w ogóle :lol: :lol: :lol:


:scriptsl:

apropos soundcloud, bardzo lubie, ale spamu coraz wiecej :roll:

no tak, andergrand 4 lajf. glupoty straszne piszesz. sam grales na wielu imprezach jako dj, ale po cholere? przeciez rownie dobre sety moglbys grac u sibie w sypialni. kazdy kto zajmuje sie muzyka predzej czy pozniej dojdzie do momentu, w ktorym chcialby sie podzielic swoimi wypocinami na szersza skale. no chyba ze jestes xtechem, ktory robi muzyke dla siebie bo tylko on ja tak na prawde rozumie.

nie trzeba sie sprzedawac i nagrywac z monopolem zeby miec radoche z tego ze duzo osob slucha twojej muzyki. imo.

PostNapisane: 29 maja 2011, 22:07
przez effect
Projekt Pi napisał(a):A piernik do wiatraka ma mąkę.


i tyle samo liter

PostNapisane: 29 maja 2011, 22:19
przez Janoosh
blue print :scri:

PostNapisane: 29 maja 2011, 23:26
przez Noire
blue print napisał(a):
Noire napisał(a):
DESS# napisał(a):facet rób muzykę a nie kombinujesz. co jest najważniejsze ilość odsłuchów czy zawartość w playerze ? :lol:

co temat w ogóle :lol: :lol: :lol:


:scriptsl:

apropos soundcloud, bardzo lubie, ale spamu coraz wiecej :roll:

no tak, andergrand 4 lajf. glupoty straszne piszesz. sam grales na wielu imprezach jako dj, ale po cholere? przeciez rownie dobre sety moglbys grac u sibie w sypialni. kazdy kto zajmuje sie muzyka predzej czy pozniej dojdzie do momentu, w ktorym chcialby sie podzielic swoimi wypocinami na szersza skale. no chyba ze jestes xtechem, ktory robi muzyke dla siebie bo tylko on ja tak na prawde rozumie.

nie trzeba sie sprzedawac i nagrywac z monopolem zeby miec radoche z tego ze duzo osob slucha twojej muzyki. imo.


BP, jak mowisz do Dess-a, to cytuj jego, albo chociaz pisz uzywajac rodzaju zenskiego ;)

a tak na powaznie, to zapewne masz racje, jesli chodzi o promowanie samego siebie, mysle, ze po to dess nagrywa mixy

jednak roznicą jest robienie czegos, przedstawianie do ogolnego odsluchu, a dodawanie tysiaca osób do obserwowanych na SC i wysylanie poprzez pm wiadomosci typu :"sprawdz moj nowy walek", mnie osobiscie takie praktyki bardzo irytuja

zainteresowani zapewne znajda to czego szukaja ;)

PostNapisane: 29 maja 2011, 23:49
przez blue print
w sumie to pisalem i do dessa i do Ciebie. jak wrzucasz nowy mix w sieć nie sprawdzasz komentarzy i ilości odsłuchań? nie cieszy Cie jak ludziom sie podoba? nie robi Ci roznicy np na forum temat na 10 stron czy zero postów?
dobrze wiem ze zbyt agresywna autopromocja jest wkurwiajaca, ale z drugiej strony jej całkowity brak sprawia ze zainteresowani zapewne NIE znajda to czego szukaja.
sztuka znalezc zloty srodek, i chyba o tym temat. :wink:

PostNapisane: 30 maja 2011, 00:15
przez Noire
ja akurat nagrywam mixy, poniewaz sprawia mi to ogromna przyjemnosci, nie w celach promocyjnych, fajnie jak komus sie podoba i tyle, natomiast zapewne sa osoby, ktorym 1 strona, a 10 stron robi roznice :)


agresywna, hmm powiedzialabym upierdliwa i mysle, ze wlasnia tak dzialaja osoby, ktore maja gowniane kawalki i tysiace odsluchow



uwazam, ze soundcloud to jeden z lepszych 'wynalazkow' idealny wlasnie do promowania swojej muzyki, sama poznalam tworczosc wielu producentow, o ktorych nie mialam zielonego pojecia i pewnie nadal bym do nich nie dotarla, gdyby nie soundcloud, jednak byla to metoda lancuszkowa, dashboard rulez ;)