jako że ostatnio nie ma o czym gadać to może taki temat - klimat intro
czyli jak to robi Billain?
(przykład: http://www.youtube.com/watch?v=nUBvFcXCn7s)
myślicie, że to też kwestia przetworzenia (stworzenia) całej biblioteki sampli?
od siebie podam dobry przepis na padzicho - paul's stretchem
1. nagrywamy dziwne dźwięki/ściągamy jakiś pakiet (np paranormal)
2. siadamy do sesji ze stretcherem, generujemy ze 30 30-60-sekundowych ścieżek zmieniając ustawienia i dla różnych sampli (zwróćcie uwagię na opcję dodawania harmonicznych)
3. wrzucamy tak przygotowane ścieżki do Absyntha (lub samplera) jako oscylatory
4. kombinujemy z envelopkami, filtrami i mutacją
5. gotowe ultra padzicho.
no fajnie a mnie interesują teraz te wszystkie słyszalne pierdołki, nie wierzę żeby to było aż takie zapierdoloskomplikowane, inaczej Billain nie śmigałby 10 kawałków dziennie