Strona 1 z 1

Netlabel - umowa, release

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:06
przez UMBA
Jak to wyglada. Netlabel wychodzi z propozycja wydania mojego kawalka.

Kto decyduje o tym czy jest to darmowy czy platny release?

Prosza o wyslanie wersji premaster; wysylac czy najpierw podpisuje sie jakies umowy?

Ogolnie co zrobic zeby nie zostac oszukanym? Co zrobic zeby byc pewnym ze dostane hajs jesli bylby to platny release.

Prosze o porady i jak wyglada cala droga od poczatku do wydania w netlabelu.

Nigdzie nie moge znalezc takich informacji

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:12
przez goro
jak chca wydac twoj kawalek to znaczy ze juz go slyszeli i dlatego tez od razu zapytaj o warunki jakie proponuja i zadecyduj czy Ci sie to oplaca.

ps. inna sprawa ze w darmowym netabelu raczej nie spodziewalbym sie jakiejkolwiek umowy..

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:16
przez effect
goro napisał(a):ps. inna sprawa ze w darmowym netabelu raczej nie spodziewalbym sie jakiejkolwiek umowy..


w niektórych płatnych te umowy są śmieszne albo nawet wogóle ich nie ma

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:20
przez goro
to tez fakt, ale poki sie nie ma znaczacego "nazwiska" to raczej nie wiele sie zmieni w tej kwestii..

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:22
przez effect
z drugiej strony, umowa np. z dark box rec ma chyba 5 stron ;)

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:36
przez UMBA
goro napisał(a):jak chca wydac twoj kawalek to znaczy ze juz go slyszeli i dlatego tez od razu zapytaj o warunki jakie proponuja i zadecyduj czy Ci sie to oplaca.

ps. inna sprawa ze w darmowym netabelu raczej nie spodziewalbym sie jakiejkolwiek umowy..


no slyszeli i prosza o przeslanie wersji premaster. I teraz moje pytanie: Czy wysylac im ta wersje czy najpierw trzeba podpisywac jakies papiery?

I jesli mi powiedza ze nie ma u nich umowy a release bedzie platny to rozumiem ze moge liczyc jedynie na ich uczciwosc lub niezgodzic sie na release.

Osobiscie mam to w dupie czy dostane hajs za swoje kawalki na tym etapie na jakim jestem

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:42
przez effect
UMBA napisał(a):[Osobiscie mam to w dupie czy dostane hajs za swoje kawalki na tym etapie na jakim jestem


no to jak masz to w dupie to po co ci teraz wiedzieć, czy umowy dają, czy hajs dają... :?

PostNapisane: 24 lip 2011, 19:47
przez UMBA
bo jak juz nie bede mial tego w dupie to chce wiedziec i nie pytac wiecej :wink:

PostNapisane: 25 lip 2011, 01:04
przez Think
Netlabele są oparte na licencji Creative Commons http://en.wikipedia.org/wiki/Creative_Commons
co za tym idzie nie zobaczysz za to jakiegokolwiek profitu.

Jeśli byłoby to Record Label
http://en.wikipedia.org/wiki/Record_label
to każdorazowo podpisujesz umowę przed wydaniem signując tym samym warunki jakie narzuca Ci wydawca.

PostNapisane: 25 lip 2011, 10:13
przez Bada
Jeżeli wydajesz więcej niż 5 releasów rocznie zarejestruj się w Bumie lub Gemie lub Prs i pierdol umowy...

PostNapisane: 25 lip 2011, 11:18
przez kabanowster
umowa słowna jest zgodnie z prawem równie ważna co pisemna (tylko pewnie gorzej żeby coś takiego udowodnić :)) więc możesz dogadać się na jakich warunkach to się odbywa, jeżeli robisz to przez e-mail to twoją umowę stanowi treść rozmowy miedzy tobą a przedstawicielem drugiej strony. proste ;)

PostNapisane: 27 lip 2011, 03:29
przez dual
kabanowster napisał(a):umowa słowna jest zgodnie z prawem równie ważna co pisemna (tylko pewnie gorzej żeby coś takiego udowodnić :)) więc możesz dogadać się na jakich warunkach to się odbywa, jeżeli robisz to przez e-mail to twoją umowę stanowi treść rozmowy miedzy tobą a przedstawicielem drugiej strony. proste ;)



Ooooohohoh, byś się zdziwił... ;) Jakby ktoś kogoś zrobił w balona przy takiej opcji to na bank wygrywa ten, kto ma delikatnie nawet więcej pieniążków, bądź bardziej kumatego prawnika... ;)


Edyta: w sumie to się tyczy każdej dziedziny życia...

Chodziło mi o to, że e-mail można na mnóstwo sposobów "odprawomocnić".