przegapiłem tego posta - miałem na brednie nie odpowiadać, ale już tam - a kto powiedział ze analogowe i cyfrowe źródło dźwięku ma mieć gain na tym samym poziomie?
czego to ma byc wyznacznik i jakie to ma w ogóle znaczenie? vinyl będzie w większości przypadków grał ciszej = potrzebował większego wzmocnienia a większe wzmocnienie jakiegokolwiek analogowego sygnału = większe szumy/zakłócenia. to po pierwsze
po drugie twierdzenie ze jakość dźwięku kontrolerów jest 'chujowa' to jakaś mega abstrakcja bo kontrolery nie wydaja z siebie żadnego dźwięku (chyba że mają wbudowany interfejs), także dobrze jest przed zabraniem głosu wiedzieć o czym się w ogóle mówi. a jakość będzie zależna od tego jaki interfejs się podepnie pod laptopa, kontroler mówi tylko softowi co ma robić. tak jak z płyt do dvsow nie idzie dźwięk tylko kod czasowy. i tegoż dvsa podpinasz pod tego samego choćby laptopa, z tymi samymi mp3. zresztą, Seba to bardzo ładnie powiedział w tym polskim wywiadzie - podpinanie vinyli po to żeby grac z mp3 jest kuriozalne.
po trzecie zaś - ja nic nie hejtuję, to zatwardziali vinylowcy mają problem z pogodzeniem się z faktem że świat idzie do przodu, ale to już nie mój problem. osobiście mam zupełnie w dupie czy to jakiś dj się poci nad vinylami i beatmatchem za djką czy może akurat teebee puszcza z cd kawałki wcześniej wyrównane do 175bpm tak długo, jak to
co obaj grają mi się podoba.