break.fm

Tehnik napisał(a):Seba to bardzo ładnie powiedział w tym polskim wywiadzie - podpinanie vinyli po to żeby grac z mp3 jest kuriozalne.

To troche glupio powiedzial. Rownie dobrze mozna powiedziec ze 'podpinanie tableta z piórkiem zeby narysować obrazek na kompie jest kuriozalne'.
To jest kwestia indywidualnych preferencji, niektorzy lubia miec taka sama kontrole nad grana mp3'ka w taki sam sposob/zblizony jak przy tym z czego do tej pory korzystali. To samo z CDJ'ami + DVS.

fat napisał(a):kontrolery sobie odpusc maja chuja jakosc dziwieku
i gejny trza w nieskonczonosc odkreci jak to podloczysz w klubie
i generalnia wioska traca
jak juz to cedeczki i dvs
tehnik jak tak hejtujesz placki to graj cd chyba ze bitmacz kuleje
gralem na wszystkim i wedlug mnie
kontroler<dvs=cd<vinyl

Właśnie o takim spojrzeniu mówiłem, jak ktoś gra z kontrolera to od razu musi wioską zalatywać i oznaczać, że dj gra z kontrolera bo nie potrafi dograć jednej płyty z drugą? O ile sięgam pamięcią podobne opinie krążyły kiedyś o grających z cd, mówiło się, że cd nie ma duszy itp. a teraz robisz bibkę i nie mam mowy żeby nie było cedeków na stole. Ze względu na kontrolę nad trackiem (waveform, możliwość zaznaczenie punktów cue) dochodzę do wniosku, że to chyba najlepsza i dająca największe możliwości alternatywa.

Basebox napisał(a):

Tehnik napisał(a):Seba to bardzo ładnie powiedział w tym polskim wywiadzie - podpinanie vinyli po to żeby grac z mp3 jest kuriozalne.

To troche glupio powiedzial. [...] To jest kwestia indywidualnych preferencji

No toteż taka była jego preferencja, z która ja sie akurat zgadzam, jednoczesnie nie mam nic przeciwko dvs - ale sam bym sie w to nigdy nie pakowal, glownie ze wzgledu na ogromną nieporęczność.

Z tym ze to nie jest powód do żadnych sporów, "naturalna selekcja" wciąż działa choc ma wiecej materiału do przerobienia, ale nadal smykałkę trzeba miec, nawet jesli odpada konieczność beatmatchowania (chociaz przeciez wcale nie musi).
Powielanie jakichś przesądów czy zwyczajnie głupot z kolei w niczym i tak nie pomoże dlatego jak juz dyskutować to merytorycznie a nie mieszać w głowach tekstami typu "kontrolery maja chujowa jakość".

fat napisał(a):W zyciu mi nie powiesz ze jak podepniesz swoja
Zabawke pod np pionka900 a drugim kanale
Nebedzie lezal placek to na tym samym poziomie geina beda graly rowno

no i co w związku z tym?

oraz to nie kontroler odpowiada za emisje dzwieku, tylko karta. a można mieć bardzo dobrą karte.

oraz co za faza, jezu! 'graj z cd tylko po to zeby nie miec synca i bardziej sie jebać ze zgrywaniem' - zajebiste podejście! najlepiej z gramofonów paskowych, jak na tym zgrasz, to jest jeszcze trudniej, czyli wiekszy szacun!

no i dokręcaj tylko pitchem!

gralem na paru kontrolerach I brzmialy jak karton
moze byly chujowe nie wiem
A na paskowych tez sie gralo za nim narzezbilem na
porzadne deki

bo to trzeba z 320-stek grac a nie pizgac na ripach z youtuba

Dla mnie sprawa jest prosta - chcesz grać sety niezbyt skomplikowane - graj z decków; chcesz grać złożone sety, gdzie liczy się czas zmiany tracka, punktu cue, gdzie automatyka jest prawie niezbędna - graj z cd/dvs/kontroler.

Ale jeśli ktoś kupuje dvsy+kontrolery+niewiadomocojeszcze za milion dolców po to, żeby grać najprostsze mixy, które spokojnie da się zagrać na zwykłych gramofonach - to wg mnie taka osoba po prostu nie potrafi grać, jeśli potrzebuje przy tym "wspomagaczy" beatmatchingu (albo kupuje to wszystko tylko dla szpanu)...

Takie nowe rozwiązania djskie są spoko, ale mają one służyć rozwojowi tej dziedziny, grania coraz ciekawszych mixów, a nie ułatwieniu grania tego samego.

Pawlak napisał(a):bo to trzeba z 320-stek grac a nie pizgac na ripach z youtuba

szeryf mam same legalne nie gram piratow

a ja nie

popierdole cie do zaiksu

cypo napisał(a):Dla mnie sprawa jest prosta - chcesz grać sety niezbyt skomplikowane - graj z decków; chcesz grać złożone sety, gdzie liczy się czas zmiany tracka, punktu cue, gdzie automatyka jest prawie niezbędna - graj z cd/dvs/kontroler.

proste! przeciez zajebiste są zarówno sety svena vatha z winylu, mimo, ze są to proste fade'y co kilka minut, jak i sety nie wiem, toma encore'a z 100 kawalkami na godzine.

ja to nadal podtrzymuje wersje, ze jest mi bez roznicy z czego ktoś NIE UMIE grać wole dobry set bez względu na technike.

jak komuś dodaje bohaterskości fakt, że umie zgrywać, to proponuję zawiązać oczy. wtedy jeszcze więcej do rispektu.

co nie zmienia faktu, że uważam, że KAŻDY kto się w to bawi powinien zacząć od gramofonów. czy to jest jakieś zajebiscie sprzeczne?

edit: ja ze wszystkiego gram zajebiscie!

ant napisał(a):
edit: ja ze wszystkiego gram zajebiscie!

[

@ant Nie mówię przecież, że takie sety z prostymi fejdami są dla ludzi, którzy nie umieją grać i takie sety są chujowe, bo czasami są lepsze od tych nafaszerowanych różnymi trickami... tylko że do takiego grania nie jest potrzebny ten cały soft/hardware. I irytuje mnie, kiedy widzę, że takie mixy robi ktoś na traktorach z 15 kontrolerami... no nie oszukujmy się, ale to wskazuje na to, że ktoś nie ma kompletnie zdolności i potrzebuje wspomagania w postaci waveformów/wskaźników/itp... już nie wspominając o autosync i do tego 5 kanałowy mikser z minimum 30 lampkami, żeby wyglądało super profesjonalnie. Po co kupować taki przebajerzony sprzęt, kiedy wystarczy tylko fader i 3 gałki na mikserze?

Myślę, że nie ma co utrudniać sobie życia i w graniu z kontrolera prostego seta nie ma nic złego. Z cd może i gra się łatwo ale mnie osobiście brakuje waveforum i szybkości obsługi a to daje vinyl i kontroler, to że jest opcja sync wcale nie oznacza, że trzeba jej używać. Poza tym grając na imprezach z gramofonów (które często już nie są w najlepszym stanie i w lepszym nie będą bo technics zaprzestał produkcji) plus djm XXX z wieloma efektami których nigdy nie używałem jakoś nikt nie miał pretensji.

benek napisał(a): Poza tym grając na imprezach z gramofonów (które często już nie są w najlepszym stanie i w lepszym nie będą bo technics zaprzestał produkcji) plus djm XXX z wieloma efektami których nigdy nie używałem jakoś nikt nie miał pretensji.

Ja mam może nie tyle pretensje, co po prostu swoje zdanie. Dla mnie po prostu wygląda tak, że coraz więcej jest takich dji, którzy by sobie nie poradzili z surowym winylem, czy chociażby podstawowym cdj... mają sprzęt, przy którym nie potrzeba praktycznie żadnych umiejętności więc są super djami. A co do djm xxx z masą świecidełek to już sporo razy widziałem, że to służy tylko temu, żeby świecić i robić wrażenie super pro setupu.