Mastering
Napisane: 20 lis 2014, 10:22
Siema. Na wstępie powiem, że od strony teoretycznej przewaliłem kawał sieci i dalej gówno umiem rozumiem jak działają kompresory, limitery, clipery... ale w praktyce, jak słucham amatorskich produkcji, to mój mastering wychodzi żałośnie cicho. Macie jakieś rady ? używam kilku kompresorów, EQ.. kończe limieterem, lub cliperem ale to dalej brzmi stosunkowo cicho. A jak już zrobię głośno, to brzmi to jak kupa jakaś. A ludzie robią jakoś to tak, że brzmi i głośno i tłusto, przestrzennie, a nie płasko i skrzecząco z jakością kibla.. nie wierze, że amatorzy za każdym kawałkiem płacą komuś za mastering : / pracuje w Reasonie, ale nawet jak robiłem mastering w cool edit to wychodziło tak samo cicho