break.fm

Fortuna Czarna jakaś słodsza się zrobiła czy mi się zdaje?

s3tone napisał(a):ale tak jest ze wszystkimi browarami, kasztelan się zjebał jak poszła reklama w tv, ciechan to samo, łomża, perła, teraz fortuna, za chwile się zjebie coś innego. takie życie niestety, jak wypromują markę to jakość idzie w kibel i tak oto zbijają kokosy

no wiadomo na masowy rynek nastawiony jest zupelnie inny sposob produkcji piwa, co sprawia, ze traci ono wiekszosc swoich walorow, ktorymi wczesniej zachwycalo.

osiedlowe:D
w ogole to nie pszeniczne mialam wrzucic tylko to jeczmienno pszeniuczne, pszeniczne sraka, kwasota, wyrzygi. a za tym piwem pol warszawy przeszlam ostatnio i tylko na mokotowiu w dwoch bylo i na zoli w jednym,

aaa, mowisz, o białym obolonie... zacny

po belgijsku:

Kwak w Kriek Bar w Poznaniu


u mnie w domu, do muzyki !

sklep w Sosnowcu na Pogoni ul Hallera (świat alkoholi) - tanio i duży wybór - Raciborskie, Ciechan, Kormoran, Witnica, Cornelius, Fortuna, Głubczyce, Jabłonowo, piwka belgijskie rosyjskie ukraińskie etc - osobiście najlepsze dla mnie Ciechan i Raciborskie
ostatnio można było dostać takie cuda jak Ciechana na 10-lecie wersje limitowaną, mazowieckie z Konstancina, dość duży wybór browaru Południe oraz Grybowa czy mało spotykany Specjal jak i Browar zawierciański ( Jurajskie czy Zawiercie Pils)
Z zagranicznych polecam Obolon - mnie smakuje najbardziej magnat oraz lwowskie 1715 - dobry jest witbeer Hoogardena belgijski
ciekawy jest także nowy porter z Ciechana choć nie za bardzo przepadam za porterami

To mniamniusie są smakowe, dobre w chu, mega smak i w dodatku na podstawie pszenicznego browaru Jeszcze dobry gruszkowy jest

ostatnio moj faw. bardzo delikatne...

szkoda ze wczesniej nie robilem fotek, przez ostatnie dwa lata zaliczylem troche piw, ostatnie ktore moge polecic, z tym ze malego pekatego belga sie troche opilem a to noteckie okazyjnie raz dorwalem, naprawde pro

Tak sobie z nudów wbiłem w temat i takiego żeście mi smaka narobili, że wybiłem właśnie na dzielnice wydać ostatnie dyszki na smakołyki



Zaraz zabieram się za testy. W sumie wcześniej spożywałem tylko Ciechana. Namysłów dostałem niestety tylko niepasteryzowany, oczywiście AleBrowaru, Ataku Chmielu i Noteckiego nie namierzyłem. Ciekawi mnie w sumie każde z nich aczkolwiek pewnie zdarzy się w tym gronie jakis skurwiały szczoch, zobaczymy..
Cornelius mi totalnie nie podjechał z tych nowych smakowych, w przeciwieństwie do Perły jabłkowej, ale dużo tego też nie da rady pić szybko sie nudzi.


Z klasycznych piłem tego misia ostatnio, bardzo smaczny zero chujni i chamstwa w buzi.


No to Wasze ZDRówko!

jeżeli chodzi o degustowanie to polecam coś z AleBrowaru albo Pinty. Tyle że ceny koło 6plna
a tak na codzień lub najebkę to Ciechan Lagerowy , cena/jakość jest wporządku

Muszę sie właśnie przejechać do takiego jednego miejsca u mnie w mieście i stestować wyżej wymienione.

Oświadczam iż:
raciborskie niezły szajs, pozostawia w ryju nutkę..... warzywniaka
krakowiak również gówno, jakbym pił harnasia połączonego z carlsbergiem
Namysłów - OK
Książęce bardzo smaczne i delikutaśne
Fortunka czarna całkiem lekka i smaczna jak na ciemny browar
CIechanek - wiadomo


dobra, wracam na www.taniechlanie.pl

moj faworty typowy pils

piłem kilka dni temu bardzo dobre piwko

piłem ADEL SCOTTa na słodzie do whisky (czy cos), jakieś SPECJALNE z Browaru Parowego, Kormorana na nowej recepturze i kilka Miłosławów pilsnerów. Czeka mnie jeszcze Orkiszowe z Czosnkiem.

A bliżej Świąt zainteresuję się niemieckimi piwami, których w Tarnowie coraz mniej, w ogóle w tym roku nie było oktoberfestowych ;/

@ Rokkyu - u nas na zachodzie (Lubuskie) Noteckie ciemne w końcu do zdobycia, ostatni rok to przypływ piw regionalnych do sieciówek z czego się bardzo cieszę.

A wczoraj rozpieczętowałem paczcke ze świetym Gralem, fat zawsze małego belga przywiezie

http://www.haust.pl/

jak ktos bedzie mial okazje i lubi chmiel, to polecam red haust. to piwo to czysta poezja aromatow i smakow

wlasnie pije to gowno o ktorym pisal Zirds. ohydne dziadostwo. najgorsze z reddsow. chociaz i tak tylko sun i apple sa pijalne

Teve napisał(a):

swietne piwko, polecam tez jeszcze bardziej

vuad napisał(a):@ Rokkyu - u nas na zachodzie (Lubuskie) Noteckie ciemne w końcu do zdobycia, ostatni rok to przypływ piw regionalnych do sieciówek z czego się bardzo cieszę.

A wczoraj rozpieczętowałem paczcke ze świetym Gralem, fat zawsze małego belga przywiezie

smacznego
dzis na wieczor

dzisiaj testing

oraz


ciekawy jestem tego zota..

pablo napisał(a):
swietne piwko, polecam tez jeszcze bardziej

faktycznie, świetne pifko

mitaz.inski napisał(a):dzisiaj testing

oraz


ciekawy jestem tego zota..

kalunik z brugge daje rady
bylem tam gdzie go robia fajny trip i na koniec kufelek do obalenia

"to ze od piwa rosnie brzuch to jeden z wiekszych i bardziej popularnych stereotypow ! Piwo nie jest bowiem ani wysoko kaloryczne,nie zawiera ani cholesterolu ani tłuszczu. Piwo wzmaga jednak apetyt. Odpowiedzialne sa za to olejki eteryczne obecne w chmielu (konkretnie humulina i lupulina ktore sa skladnikiem szyszek chmielowych) i alkoholu ktory w naszym organizmie opoznia proces tworzenia glukozy. Nie musze chyba mowic ze nastepnie spada poziom cukru we krwi,a to zaostrza apetyt. Nie bez znaczenia dla rosnacego apetytu ma fakt duzego nasycenia piwa tlenkiem wegla (IV). Brzuchy rosna wiec tym ktorzy ktorzy do piwa zagryzaja golonke lub kielbaske z rusztu ! Nie mam zamiaru nikogo do picia piwa przekonywac ani nie uwazam ze wychodzi to na zdrowie, zwlaszcza cwiczacym. Moim zdaniem jednak lepiej jest wypic pol litra piwa niz pol litra cola-coli. Dlaczego ? Za sprawa drozdzy piwo bogate w witaminy z grupy B odpowiedzialnych za dokrwienie serca,poprawe koncentracji,wzmacniaja uklad odpornosciowy i stymuluja metabolizm. Szklanka piwa to cwierc dziennego zapotrzebowania na witamine B6, do tego piwo zawiera niacyne ktora chroni przed promieniami UV biorac udzial w tworzeniu kolagenu i pigmentow. By zapobiec utlenieniu piwa producenci dodaja takze witamine C. Oprocz tego piwo zaiwiera wcale nie malo mineralow takich jak: magnez,potas mniej wapnia i sodu. Taka kombinacja zapobiega chorobom serca,woreczka zolciowego i powstawaniu kamieni zolciowych. Do tego piwo jest niewiele bardziej kaloryczne od odtluszczonego mleka a w przeciwienstwie do coca-coli nie zaiwera kwasu ortofosforowego odpowiedzialnego za wyplukiwanie wapna z kosci."

przywiezione z luxmeburga
battin w smaku lekko palone ale lajtowe piwerko


oraz drugi moj faworyt bofferding

pijecie coś?

tak, ja pije

a w menu na dzisiaj miedzy innymi:


przy okazji, zabralem sie za domowe piwowarstwo...
na razie coprawda zrobilem lagera z brewkita coopersa, ale zajaralem sie, wiec w niedlugim czasie planuje juz uwazyc jakiegos powaznego ipa z surowcow...

na kaca do dżońta wchodzi jak penis w sashe grey

Henry Swanson napisał(a):"to ze od piwa rosnie brzuch to jeden z wiekszych i bardziej popularnych stereotypow ! Piwo nie jest bowiem ani wysoko kaloryczne,nie zawiera ani cholesterolu ani tłuszczu. Piwo wzmaga jednak apetyt. Odpowiedzialne sa za to olejki eteryczne obecne w chmielu (konkretnie humulina i lupulina ktore sa skladnikiem szyszek chmielowych) i alkoholu ktory w naszym organizmie opoznia proces tworzenia glukozy. Nie musze chyba mowic ze nastepnie spada poziom cukru we krwi,a to zaostrza apetyt. Nie bez znaczenia dla rosnacego apetytu ma fakt duzego nasycenia piwa tlenkiem wegla (IV). Brzuchy rosna wiec tym ktorzy ktorzy do piwa zagryzaja golonke lub kielbaske z rusztu ! Nie mam zamiaru nikogo do picia piwa przekonywac ani nie uwazam ze wychodzi to na zdrowie, zwlaszcza cwiczacym. Moim zdaniem jednak lepiej jest wypic pol litra piwa niz pol litra cola-coli. Dlaczego ? Za sprawa drozdzy piwo bogate w witaminy z grupy B odpowiedzialnych za dokrwienie serca,poprawe koncentracji,wzmacniaja uklad odpornosciowy i stymuluja metabolizm. Szklanka piwa to cwierc dziennego zapotrzebowania na witamine B6, do tego piwo zawiera niacyne ktora chroni przed promieniami UV biorac udzial w tworzeniu kolagenu i pigmentow. By zapobiec utlenieniu piwa producenci dodaja takze witamine C. Oprocz tego piwo zaiwiera wcale nie malo mineralow takich jak: magnez,potas mniej wapnia i sodu. Taka kombinacja zapobiega chorobom serca,woreczka zolciowego i powstawaniu kamieni zolciowych. Do tego piwo jest niewiele bardziej kaloryczne od odtluszczonego mleka a w przeciwienstwie do coca-coli nie zaiwera kwasu ortofosforowego odpowiedzialnego za wyplukiwanie wapna z kosci."

taaaa potas z magnezem do kroplowki mi dawali chyba dlatego ze mialem niedobor. a kto w ogole konczy na pol litrze broffca? 10-15 optymalnie ale nie jedno ;x