przecież możesz pobawić się czyimś co by nie myśleć o paleniuzgonia. napisał(a):pixeloza napisał(a): Wystarczy umieć panować nad swoim umysłem bo to w nim jest nałóg
nic prostszego jak sie ma organ zastepczy= kutasa,
nie ma sie, bierze sie tabex
kempa8 napisał(a):okolo 3 tygodnie bez palenia... jak na razie mialem trzy zajebiste ataki glodu nikotynowego, i nie moglem spac, bo caly czs myslalem o tym, jakby to bylo milo zapalic sobie papierosa... teraz pije piwo i kurwa... tak sobie mysle... mysle, ze byloby to naprawde mile uczucie gdybym sobie zapalil jednak tego papierosa...
RVerbal napisał(a):ja się w chuj łatwo uzależniam, więc wszelkie używki bardzo okazyjnie. pomijając kompletny brak snu, ciągły stres, mnóstwo kofeiny przepływającej przez mój układ krążenia, niezdrowe odżywianie i słuchanie techno - jakby jeszcze do tego doszedł alkohol albo szlugi to już przejebane - umrę młodo. w sumie nikt nie będzie za mną płakał, ale jeszcze chciałbym coś fajnego przeżyć w tym życiu zanim umrę we własnych rzygowinach albo spalony we własnym łóżku przez pierdolony niedopałek.
marvelon napisał(a):ech adaś adaś... kocham te twoje opowieści z mchu i paproci :*
marvelon napisał(a):teraz jest tak jak chcę - 90 kg. ćwiczę krav magę od 2 miechów. zajob, ale dobry. przestałem pić wódkę bo mi się agresja włączała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 83 gości