sushilabel napisał(a):pytanie natury prawnej. mam taki osiedlowy sklepik gdzie praktyluja imo dziwna rzecz. podają cene piwa z opcją jeżeli przyniesiesz swoją butelkę zwrotną, czyli do ceny trzeba doliczyc 35 gr jezeli kupujesz bez butelki zwrotnej. kloce sie za kazdym razem z tymi babami imo jest to niezgodne z prawem, ktos zna jakis przepis na to ?
Chaser napisał(a):sushilabel napisał(a):pytanie natury prawnej. mam taki osiedlowy sklepik gdzie praktyluja imo dziwna rzecz. podają cene piwa z opcją jeżeli przyniesiesz swoją butelkę zwrotną, czyli do ceny trzeba doliczyc 35 gr jezeli kupujesz bez butelki zwrotnej. kloce sie za kazdym razem z tymi babami imo jest to niezgodne z prawem, ktos zna jakis przepis na to ?
Cena brutto piwa butelkowego zawiera również cenę butelki (zwrotnej), aktualnie jest to chyba właśnie 35 groszy.
Jeśli przynosisz butelkę zwrotną od piwa, to od piwa zakupionego jest odejmowana wartośc butelki (0,35zł).
W końcu, jest to butelka zwrotna
Ale jeśli podają cenę brutto za piwo butelkowe, bez wliczonej ceny za kaucję butelki i nigdzie nie jest to wyszczególnione przy etykiecie cenowej, to przy kasie nie mają prawa wołac od Ciebie dodatkowej opłaty za butelkę.
Banciur napisał(a):gramy w quejka jeszczenatalia napisał(a):czy ktokolwiek na tym forum robi cokolwiek poza piciem ? ; /
DBM napisał(a):Chaser napisał(a):sushilabel napisał(a):pytanie natury prawnej. mam taki osiedlowy sklepik gdzie praktyluja imo dziwna rzecz. podają cene piwa z opcją jeżeli przyniesiesz swoją butelkę zwrotną, czyli do ceny trzeba doliczyc 35 gr jezeli kupujesz bez butelki zwrotnej. kloce sie za kazdym razem z tymi babami imo jest to niezgodne z prawem, ktos zna jakis przepis na to ?
Cena brutto piwa butelkowego zawiera również cenę butelki (zwrotnej), aktualnie jest to chyba właśnie 35 groszy.
Jeśli przynosisz butelkę zwrotną od piwa, to od piwa zakupionego jest odejmowana wartośc butelki (0,35zł).
W końcu, jest to butelka zwrotna
Ale jeśli podają cenę brutto za piwo butelkowe, bez wliczonej ceny za kaucję butelki i nigdzie nie jest to wyszczególnione przy etykiecie cenowej, to przy kasie nie mają prawa wołac od Ciebie dodatkowej opłaty za butelkę.
jak jest 3zł napisane, placisz 3zł, jak powie ze 3,35zł, to po prostu zadzwon przy niej po kolei
do urzedu ochrony konkurencji i konsumentow
na policje
do rzecznika praw obywatelskich
na straz miejską
do najwyzszej izby kontroli
do rzecznika praw dziecka
na pogotowie
do sejmu
do senatu
do trybunału strasburskiego
gdzies powinni pomóc. w koncu po to wlasnie są podatki
albo po prostu daj babie zarobic, w koncu kryzys
DBM napisał(a):Juz pojawiają sie pretensje nawet, ze jak wszyscy piją to tez powinienem bo potem jako jedyny sie nie smieje z bełkotania, wysypanej popielniczki i zartow o sraniu
pierdol to.... ja nie pilem do 22 roku zycia, z czego trzy ostatnie lata nie picia obejmowaly pierwsze trzy lata studiow.DBM napisał(a):Juz pojawiają sie pretensje nawet, ze jak wszyscy piją to tez powinienem bo potem jako jedyny sie nie smieje z bełkotania, wysypanej popielniczki i zartow o sraniu :lol:
DBM napisał(a):no tak antek, mnie tez smieszą, tylko ze nie jak je opowiada ktos po 6 duzych ledwo otwierający usta
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości