Alkohol - Trochę kultury

Wchodzisz na własne ryzyko | Enter at your own risk!

Ile zazwyczaj wypijasz browarów na imprezie?

0 do 2
35
17%
3 do 5
95
45%
6 do 8
58
27%
9 lub więcej
24
11%
 
Liczba głosów : 212

Postprzez ant » 02 lis 2009, 04:03

chaser, bombay to bajerancka perfumowana wóda.
wali spirytem i nie ma nawet połowy smaku i aromatu lubuskiego.

niegdyś szalałem za ginem i naprawde nic nie przebije lubuskiego, polska ftw ;]
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez wodzini » 02 lis 2009, 09:32

raczysz zartowac antek

tylko gordon pozniej seagram, bombay tez moim zdaniem przereklamowany

ale lubuski wtf ??? to trucizna, rano jest gorzej niz po denaturacie

lubuski sio!!!


no ale de gustibus non est disputandum

co nie zmienia faktu, ze nie spodziewalem sie jakiegos fana tego ginu
Avatar użytkownika
wodzini
 
Posty: 3637

Postprzez zuluu » 02 lis 2009, 09:50

Nie zwyk³am oddawaæ alkoholu drog± prze³ykow± po lubuskim :lol:
zuluu
 

Postprzez madierfakier » 02 lis 2009, 09:56

Lubuski to po prostu polski, chamski, twardy gin z wyraźną nutą jałowca. Jak się nim dobrze napierdolić to rzeczywiście gorszego kaca nie miałem nigdy niż po Lubuskim, ale ja go tam cenię i lubię za ten wyrazisty, chamski smak.
A reszta to już takie delikatne gin'y. Bombaj podobno zajebisty, ale cena też zajebista. Seagramsy dobre, ale strasznie delikatne.
Gordon's też całkiem spoko. Umiejscowiłbym go pomiędzy Lubuskim, a Seagramsem, tylko bliżej Seagramsa.
Obrazek
Beefeter'a też jeszcze nie próbowałem.

Ale Gordon's Sloe Gin (26%) miażdży cyce ze Spritem. Nie wiem czy to już gin, bo mała moc i nalewką podjeżdża, ale jest zajebisty.
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
Sloe gin to gin aromatyzowany owocami krzewu tarniny (Prunus spinowa). Owoce tarniny są bardzo cierpkie w smaku. W Anglii, ojczyźnie ginu, tradycyjnie zbiera je się na przełomie września i października. Prawidłowo sloe gin produkowany jest przez macerację owoców ginem z dodatkiem cukru jednak wiele komercyjnych marek produkuje go po prostu przez aromatyzowanie neutralnego spirytusu zbożowego ekstraktem z owoców tarniny. Zwyczajowa zawartość alkoholu w Sloe Gin wynosi 15%-30%.
Dwie najpopularniejsze marki sloe ginu to Playmouth i Gordon’s. Oprócz tego zainteresowani produkcją nalewek i likierów metodami domowymi z pewnością dokopią się do wielu ciekawych przepisów.
Sloe gin można serwować jako digestif, z lodami waniliowymi lub w niezliczonych drinkach.

Przyjdzie Amon to Wam powie wszystko z pozycji zawodowca.

Pili gin
madierfakier
 
Posty: 2691
OK

Postprzez sushilabel » 02 lis 2009, 11:15

Chaser napisał(a):Uwielbiam Gin, a w jego pierwotnej nazwie Genever. Zwykle kupowałem sobie buteleczkę 0,7 Seagrams Gin, o takiej:
Obrazek

Obrazek
+
Obrazek
:teeth:
Avatar użytkownika
sushilabel
 
Posty: 8329
człowiek Nie

Postprzez janii » 02 lis 2009, 19:41

sushilabel napisał(a):Obrazek
+
Obrazek
:teeth:


A w temacie stoi jak wół - trochę kultury.
janii
 
Posty: 4367
g.t.b.t

Postprzez sushilabel » 02 lis 2009, 20:37

no właśnie TROCHĘ

:teeth:
Avatar użytkownika
sushilabel
 
Posty: 8329
człowiek Nie

Postprzez PK » 02 lis 2009, 20:57

sushilabel napisał(a):no w³a¶nie TROCHÊ

:teeth:
przyznaj siê, czeka³e¶ na to ;)
PK
 

Postprzez Chaser » 02 lis 2009, 20:58

madierfakier napisał(a):Lubuski to po prostu polski, chamski, twardy gin z wyraźną nutą jałowca. Jak się nim dobrze napierdolić to rzeczywiście gorszego kaca nie miałem nigdy niż po Lubuskim, ale ja go tam cenię i lubię za ten wyrazisty, chamski smak.(...)

Mam to samo zdanie o lubuskim i takie samo doświadczenie ;]

Co do Bombay Sapphire, widzę, że zdania podzielone. Zanim się zdecyduje na zakup, chyba poprostu najpierw spróbuję w jakimś klubie, o ile znajdę taki, bo zwykle to mają lubuski, seagram's albo gordona...
Jeszcze nad tym się zastanawiam:
Obrazek
Znajomy mówił, że bardzo dobry ;]


janii napisał(a):A w temacie stoi jak wół - trochę kultury.


Szkoda, że dopiero teraz ktoś zwrócił uwagę, bo wcześniej to leciały pijackie opowieści :lol:
Avatar użytkownika
Chaser
 
Posty: 2317
Czeluść

Postprzez sushilabel » 02 lis 2009, 21:45

PK napisał(a):
sushilabel napisał(a):no właśnie TROCHĘ

:teeth:
przyznaj się, czekałeś na to ;)

nevah!
Avatar użytkownika
sushilabel
 
Posty: 8329
człowiek Nie

Postprzez Think » 02 lis 2009, 21:48

Ostatnio tylko:

Obrazek
Think
 
Posty: 3332
Przemyśl

Postprzez dzi » 02 lis 2009, 22:34

Nielubiący koniaków palec do budki.
A do drugiej wermutów.
dzi
 
Posty: 6168
Stargard Szczecinski  Charakter: neutralny neutralny      Profesja: Neurosceptyk

Postprzez ant » 02 lis 2009, 22:40

a co mają do rzeczy koniaki i wermuty?
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez catbread » 02 lis 2009, 22:54

oho :P
Avatar użytkownika
catbread
 
Posty: 3612
cześć!

Postprzez blue print » 02 lis 2009, 23:13

zalezy do jakich rzeczy
blue print
 
Posty: 9001

Postprzez dzi » 02 lis 2009, 23:21

ant napisał(a):a co mają do rzeczy koniaki i wermuty?
Zarówno one jak i "rzecz" (rozumiem że to tytuł wątku) zawierają alkohol.
dzi
 
Posty: 6168
Stargard Szczecinski  Charakter: neutralny neutralny      Profesja: Neurosceptyk

Postprzez ant » 03 lis 2009, 00:56

ee, to jednak cos kojarzysz z rzeczy dla dorosłych ;]
ant
moderator
 
Posty: 9306
inteligencja forum

Postprzez ANECZKAAAA » 03 lis 2009, 01:24

Think napisał(a):Ostatnio tylko:

Obrazek


tego sie przeciez nieda pic, chyba ze znasz jakas sztuczke 8)
ANECZKAAAA
 
Posty: 2378

Postprzez Think » 03 lis 2009, 02:08

Raczej tradycyjnie: 4kostki lodu do pokala zalane 2x 100ml metaxy ;)
Pózniej mogę sobie podrzucać pustą butelką w ramach sztuczek.
Think
 
Posty: 3332
Przemyśl

Postprzez Basebox » 03 lis 2009, 10:27

to ponoc sie z cola pije zeby bylo smaczniejsze
Basebox
moderator
 
Posty: 9132
Rozpoznawalny diler towaru w klubach.

Postprzez janii » 03 lis 2009, 12:00

sushilabel napisał(a):no właśnie TROCHĘ

:teeth:


No własnie, trochę to jest więcej niż "nic kultury", które zaprezentowałeś wyżej ;-)

Co do whisky/whiskey...ja wiem, wiem, profanacja i w ogóle, ale mnie to smakuje ;-] Nie twierdzę, że kupuję najdroższą łychę tylko po to żeby zalać ją colą, aż takim profanatą nie jestem, ale Jim Beam Yellow label, Johnnie Walker Red Label czy też Grant's z colą i cyntryną lubię ;-]

ps. co do brandy (np. metaxa) z colą to nie wiem, nie jestem przekonany.
janii
 
Posty: 4367
g.t.b.t

Postprzez Chaser » 03 lis 2009, 16:45

janii napisał(a):
sushilabel napisał(a):no właśnie TROCHĘ

:teeth:


No własnie, trochę to jest więcej niż "nic kultury", które zaprezentowałeś wyżej ;-)

Co do whisky/whiskey...ja wiem, wiem, profanacja i w ogóle, ale mnie to smakuje ;-] Nie twierdzę, że kupuję najdroższą łychę tylko po to żeby zalać ją colą, aż takim profanatą nie jestem, ale Jim Beam Yellow label, Johnnie Walker Red Label czy też Grant's z colą i cyntryną lubię ;-]

ps. co do brandy (np. metaxa) z colą to nie wiem, nie jestem przekonany.


Akurat Johnnie Walker Red Label, został stworzony do tego aby go mieszać :wink:
Avatar użytkownika
Chaser
 
Posty: 2317
Czeluść

Postprzez dzi » 03 lis 2009, 18:51

Koniaki jestem w stanie wypić z colą. Piłem tak metaxę w gościach.

Kiedyś kolega robił urodziny, finalnie ekipa wylądowała u mnie, skończył się alkohol a że kolega lubi się pokazać to jak poszli do monopola wrócił z finlandią białą, becherowką i czarnym walkerem. Tak jakoś sobie wymyślił. Finlandia poszła gładko, walker z colą, drinki przeróżne z becherowki rano pozbierałem z pokoju i wylałem do zlewu.
Lubię tak.
dzi
 
Posty: 6168
Stargard Szczecinski  Charakter: neutralny neutralny      Profesja: Neurosceptyk

Postprzez janii » 03 lis 2009, 19:31

Chaser napisał(a):Akurat Johnnie Walker Red Label, został stworzony do tego aby go mieszać :wink:


Nie wiem jaka jest geneza powstania, ale jakas mega wykwintna to ona nie jest..nie na tyle, żeby colą to zalać ;-]
Ale czarny Walker z colą to już troszeczkę dziwna akcja.
Coś jak kupić Lamborghini i przerobić na gaz. Ziemny.
Z drugiej strony na imprezie nie takie akcje przechodzą. To domówka, a nie słodkie popierdywanie wśród arystokracji.

e: a Beherovka to tylko na shoty, lub do piersiówki na narty.
janii
 
Posty: 4367
g.t.b.t

Postprzez digital » 03 lis 2009, 19:58

# 0 do 2 (26)
1. aGii
2. amon
3. asx
4. Automatics 65
5. Azbest
6. Chaser
7. Czu
8. DBM
9. deejaydelta
10. DeVIdzEj
11. disperse
12. Duncan I
13. Exel
14. feebee
15. Inso
16. kaka
17. laudanum
18. magdaa
19. n0id
20. ReAktor
21. sebcio
22. Sisska
23. WeedSurfer
24. zadi
25. zolwik
26. zolwisia
Obrazek

ostatnio piłem
Obrazek
ktoś powie, że kobiece... owszem, ale jednocześnie zajebiste

z tradycyjnych preferuje (jak wiekszosc) gin + tonic
poza tym martini z cytryną

swojego czasu zrobił na mnie wrazenie drin BMW
40 ml irish cream (np. Bailey's)
40 ml Malibu
40 ml wódki
digital
 
Posty: 1040
zzaraz

Postprzez blue print » 03 lis 2009, 20:57

digital napisał(a):zrobił na mnie wrazenie

:lol: :lol:
blue print
 
Posty: 9001

Postprzez digital » 04 lis 2009, 12:01

dwa razy zrobil to on
dwa
digital
 
Posty: 1040
zzaraz

Postprzez janii » 04 lis 2009, 16:42

blue print napisał(a):
digital napisał(a):zrobił na mnie wrazenie

:lol: :lol:


No co no. Mógł zrobić. To jest wtedy jak ktoś ci podsuwa coś do wypicia, a ty myślisz "...ale gówniany kolor i pewnie taki też będzie smak". Jednak po wypiciu mówisz "hmmmmm, zajebiste to. MOAAAAAAAR!"
janii
 
Posty: 4367
g.t.b.t

Postprzez blue print » 04 lis 2009, 17:49

raczej jak ci ktos podsuwa cos do wypicia, pijesz, a potem nie dasz rady wyjac glowy z kibla :ant:
blue print
 
Posty: 9001

Postprzez digital » 04 lis 2009, 19:48

janii napisał(a):
blue print napisał(a):
digital napisał(a):zrobił na mnie wrazenie

:lol: :lol:


No co no. Mógł zrobić. To jest wtedy jak ktoś ci podsuwa coś do wypicia, a ty myślisz "...ale gówniany kolor i pewnie taki też będzie smak". Jednak po wypiciu mówisz "hmmmmm, zajebiste to. MOAAAAAAAR!"

Obrazek
digital
 
Posty: 1040
zzaraz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hydepark

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron