Historie z podstawówki / liceum

przez **kzk** » 02 kwi 2011, 23:44

u nas w liceum raz byla ankieta, anonimowa. no to cymbaly powypisywaly glupoty i za 2 dni ankiety juz nie byly anonimowe tylko kazdy musial wybrac swoja, polecialo para nagan :twisted:

przez **sushilabel** » 03 kwi 2011, 12:03

CuBa napisał(a):
Chaser napisał(a):
marvelon napisał(a):z majzy

Kiedyś ktoś napisał na przystanku autobusowym "kwasówa". Któregoś dnia, wpadła do klasy cała czerwona, zaczeła drzeć morde na wszystkich i każdemu kazała napisać na kartce kwasówa, chcąc poznać czyje to pismo

ktos kiedys napisal list z pogróżkami dla naszego nauczyciela od j.polskiego. typ podejrzewal mnie, bo ja jako jedyny otwarcie i jawnie mowilem o tym, ze znam jego adres. nawet bylem za to u dyrektorki i u psycholog. jako, ze szedlem w zaparte i nie przyznawalem sie do niczego rada pedagogiczna postanowila, ze nalezy zebrac od nas zeszyty pod pozorem sprawdzenia i dostarczyc grafologowi, ktory oceni, kto napisal ten naprawde ostry list. grafolog okazal sie pizda i nie rozkminil. stwierdzil, ze to nikt z naszje klasy

A NAUCZYCIEL UWIERZYL I PRZEPROSIL NAS ZA TO HAHA

a to był lisek

przez **CuBa** » 03 kwi 2011, 17:46

kzk napisał(a):u nas w liceum raz byla ankieta, anonimowa. no to cymbaly powypisywaly glupoty i za 2 dni ankiety juz nie byly anonimowe tylko kazdy musial wybrac swoja, polecialo para nagan

u nas byla anonimowa ankieta dot. narkotykow. na wywiadowce rodzice uslyszeli info "jedynie 6 z 24 osob w klasie nigdy nie bralo narkotytkow". fajnie sie musial poczuc kazdy z rodzicow. ankieta zostala anonimowa do dzis.

przez **Ripcord** » 03 kwi 2011, 21:21

jeżeli anonimowa to skąd znali klasę. chyba że klasowa ankieta

przez **gibuś** » 15 kwi 2011, 09:31

moja wychowawczyni piszac mi opinie do szkoly sredniej napisala tylko jedno zdanie -"Prowokator wszelkiej glupoty na lekcjach. :lol:

jebana kurwa :dnb:

przez **gibuś** » 15 kwi 2011, 09:39

pamietam kolesia w sredniaj od polaka miał takie duze okulary a my robilismy sobie zawody kto trafi najwiecej razy w prawe oko :lol:

bidoczek wychodził po 45 minutach z klasy a na prawej stronie okularow zawsze conajmniej dziesiac mini kulek z plasteliny :lol:

nie wspomne juz o papierowych samolotach podpalanych i rzucanych z ostatniej ławki :lol:

generalnie pan profesor kopytek nie był w stanie ogarąc klasy :lol:

przez **gibuś** » 15 kwi 2011, 09:42

dobre tez było dostawianie ocen w podstawowce jak sie kogos nie lubiło to mu sie pały dostawialo :lol:

przez **gibuś** » 15 kwi 2011, 09:43

najlepsze lat podstawowka i srednia :dnb:

przez **Henry Swanson** » 15 kwi 2011, 11:17

gibuś napisał(a):najlepsze lat podstawowka i srednia

Żartujesz??? Studia, akademik - ZDECYDOWANIE...

przez **belzebooby** » 15 kwi 2011, 11:33

gibuś napisał(a):najlepsze lat podstawowka i srednia

coś w tym jest,beztroska pełną gębą.
kiedyś w podstawówce 7,8 klasa babka z matmy czyta sugerowane oceny końcowe,a miałem w klasie koleżke URBANA,dosłownie.no i dochodzi do urbana i mówi bez namysłu ndst,urban wstał,podszedł do stolika facetki,a miała na stole jakieś bryły kartonowe,zapierdolił z płaskiej w ten kwadrat i powiedział:
- znam twój adres
babka z matmy od razu przypomniała sobie drzewo genealogiczne urbana,no i chuj zdał

ubaw po same cyce był :dnb:

przez **gibuś** » 15 kwi 2011, 16:25

Teve napisał(a):
gibuś napisał(a):najlepsze lat podstawowka i srednia

Żartujesz??? Studia, akademik - ZDECYDOWANIE...

no co ty za małolata zycie było piekne kaska była zawsze to sie na ksiazki brało albo na komitet rodzicielski piec razy w roku

pierwsze domowki pierwsze palcowki pierwsze tanie wina :dnb:

relax pełna geba a teraz trzy dyszki na karku i sie zapierdala w pogani za hajsem :dnb:

bleeee

przez **Chaser** » 15 kwi 2011, 23:03

gibuś napisał(a):pierwsze domowki pierwsze palcowki pierwsze tanie wina

x 1000
Kurwa, nigdy tego nie zapomne, złote lata. Chciałoby się wrócić do tych czasów gdy wszystko się dopiero poznawało. A i piwo gdy było zakazane znacznie lepiej smakowało ;]
Apropos tej palcówki, to mi się przypomniało jak byłem u kuzynki na 18-tce (miałem wtedy 15 lat). Była tam jej 19-letnia koleżanka, do której na śpiocha się dobierałem. Lizałem po szyi, dotykałem sobie cycki, grzebałem w cipce, a potem mnie tkneło, że może się obudzić i będzie draka.... i przestałem. A ona w tym momencie się poderwała i wybiegła z pokoju :lol:

Ciekawe czemu czekała aż skończe ]:->

Qrwa, kiedyś się wstydziłem tego co zrobiłem, ale teraz po latach dobrze to wspominam i mam wyjebane co sobie pomyślicie

Nie żałuję ani chwili ze swojego dzieciństwa :dnb:

przez **Pawlak** » 18 kwi 2011, 15:03

przez **ImazzU** » 18 kwi 2011, 15:19

Chaser wins :wulkan:

przez **siegemode** » 18 kwi 2011, 16:32

vuad napisał(a):no blue jakbys zobaczyl pojebów z mojej klasy informatycznej to byś zwątpił

LOj or stfu ]:->

palenie mikołajów na tablicach, rozpylanie gazu pieprzowego wieczny spliff :lol:

przez **ImazzU** » 18 kwi 2011, 16:53

vuad napisał(a):no blue jakbys zobaczyl pojebów z mojej klasy informatycznej to byś zwątpił

przez **Alegria** » 18 kwi 2011, 17:36

Chaser, trzeba było tę historię opisać marvowi, jak Ci mówił, że nie umiesz cipki :lol:

przez **Chaser** » 18 kwi 2011, 19:18

ImazzU napisał(a):Chaser wins

Aaaaa, zapomniałem dodać, że pijany wtedy oczywiście byłem. Na trzeźwo to nie robię takich rzeczy, nigdy ;]

Alegria napisał(a):Chaser, trzeba było tę historię opisać marvowi, jak Ci mówił, że nie umiesz cipki

No joooo, ale sobie przypomniałem o tym dopiero gdy gibuś zestawił słowa "pierwsze" i "palcówki".
...ale spoko, w sumie to mam jeszcze jedną ciekawą historyjkę z życia którą chętnie mu opowiem :lol:

Jak na sylwestra najebany jakiejś zupełnie obcej lasce jebłem minetę, potem ruchałem a gdy było po wszystkim poszedłem się wyszczać a tam kutas we krwi. Pomyślałem sobie wtedy - o kurwa, pewnie łaziłem po akademiku z ryjem ujebanym od krwi. Lustra w kiblu nie było, ale gdy zmyłem krew z kutasa w zlewie, okazało się, że jebana przegryzła mi napleta ;] Aaaaa.... i żeby nie było, że właśnie opowiedziałem tę drugą historyjkę, to jest to tylko jeden wątek z całej zabawnej sytuacji.

przez **zgonia.** » 18 kwi 2011, 21:24

ImazzU napisał(a):
vuad napisał(a):no blue jakbys zobaczyl pojebów z mojej klasy informatycznej to byś zwątpił

mialam prawie identyko kolesia w klasie w lo - roznica taka ze mial dlugie wlosy i byl smierdzacym metalem - reszta IDENTYKO

przez **maciekz** » 19 kwi 2011, 10:25

Chaser napisał(a):
ImazzU napisał(a):Chaser wins

Aaaaa, zapomnia³em dodaæ, ¿e pijany wtedy oczywi¶cie by³em. Na trze¼wo to nie robiê takich rzeczy, nigdy ;]
Alegria napisał(a):Chaser, trzeba by³o tê historiê opisaæ marvowi, jak Ci mówi³, ¿e nie umiesz cipki

No joooo, ale sobie przypomnia³em o tym dopiero gdy gibu¶ zestawi³ s³owa "pierwsze" i "palcówki".
...ale spoko, w sumie to mam jeszcze jedn± ciekaw± historyjkê z ¿ycia któr± chêtnie mu opowiem Jak na sylwestra najebany jakiej¶ zupe³nie obcej lasce jeb³em minetê, potem rucha³em a gdy by³o po wszystkim poszed³em siê wyszczaæ a tam kutas we krwi. Pomy¶la³em sobie wtedy - o kurwa, pewnie ³azi³em po akademiku z ryjem ujebanym od krwi. Lustra w kiblu nie by³o, ale gdy zmy³em krew z kutasa w zlewie, okaza³o siê, ¿e jebana przegryz³a mi napleta ;] Aaaaa.... i ¿eby nie by³o, ¿e w³a¶nie opowiedzia³em tê drug± historyjkê, to jest to tylko jeden w±tek z ca³ej zabawnej sytuacji.

Dajesz wiecej ziom. A ile ja bym dal, zeby sie cofnac do czasow liecum z obecnym stanem umyslu. Nic bym sie nie bal. Mniej bym cpal, a wiecej ruchal. Jakbym sie cofnal to bym szarpal wszystko co sie rusza. Malolaty w tym wieku to idiotki bez wyjatku. Daloby sie zmanipulowac kazda. Ehh

przez **Chaser** » 23 kwi 2011, 00:55

maciekz napisał(a):Dajesz wiecej ziom.

Nie. To jest temat o historiach ze szkoły. Przy okazji innego tematu mogę jeszcze coś napisać

przez **zuluu** » 23 kwi 2011, 08:56

no zmacanie spiacej pijanej kolezanki to nlp na najwyzszym poziomie :lol:

przez **sushilabel** » 23 kwi 2011, 09:54

ciekawe czy któraś z dziewczyn z forum została umyta na imprezie

przez **maciekz** » 23 kwi 2011, 12:13

Chaser to napisz prosze, chociazby w temacie o wiosnie, fajkach i ruchaniu.

Jak mialem 16 lat to na imprezie kolega rowiesnik wyruchal laske, ktora miala 27 lat. Wydawala sie nam strasznie stara. Smialismy z niego, ze rucha stare baby. Jak popatrze z perspektywy to byla w sumie niezla sztuka, a wowczas nieklamiac wydawala nam sie starym MILFEM. Ja pierdole, jak my sie starzejemy. Przeciez 27 latki sa rewelacyjne i jeszcze mlode. W ogole laski 20 letnie wydawaly nam sie juz podstarzale, te dupy poszerzone. Teraz 20 latki to jeszcze dzieci dla mnie. Jebane zycie.

przez **Henry Swanson** » 23 kwi 2011, 12:16

maciekz napisał(a):Przeciez 27 latki sa rewelacyjne i jeszcze mlode.

przerażająco młode jak dla mnie, tak myślę, choć... ajjj

przez **X-Tech** » 24 kwi 2011, 14:35

Ja pamiętam jak się w podstawówce uchlałem TO do domu wchodziłem przez okno od strony ogródka około drugiej w nocy.

przez **manhattanman** » 24 kwi 2011, 21:46

też kiedyś zmolestowałem laskę na śpiąco. były sylwestra, mielismy po 14-15 lat jakos rok 99/00. zajebiscie było. wszyscy byliśmy oczywiscie najebani. mysle, ze świat kiedyś był bardziej ciekawy.
moje życie towarzysko-imprezowe skończyło się jakoś 2 lata temu. regeneracja mózgu pewnie jeszcze trochę potrwa.

:lol:

przez **Ripcord** » 24 kwi 2011, 21:49

kiedyś myślałem że jesteś alterem

przez **.p.o.s.u.** » 25 kwi 2011, 11:46

maciekz napisał(a):Chaser to napisz prosze, chociazby w temacie o wiosnie, fajkach i ruchaniu.

Jak mialem 16 lat to na imprezie kolega rowiesnik wyruchal laske, ktora miala 27 lat. Wydawala sie nam strasznie stara. Smialismy z niego, ze rucha stare baby. Jak popatrze z perspektywy to byla w sumie niezla sztuka, a wowczas nieklamiac wydawala nam sie starym MILFEM. Ja pierdole, jak my sie starzejemy. Przeciez 27 latki sa rewelacyjne i jeszcze mlode. W ogole laski 20 letnie wydawaly nam sie juz podstarzale, te dupy poszerzone. Teraz 20 latki to jeszcze dzieci dla mnie. Jebane zycie.

Dwudziestki są najlepsze. Twierdzę tak od zawsze i wciąż się to nie zmienia :wink:

przez **janii** » 26 kwi 2011, 21:08

maciekz napisał(a): Nic bym sie nie bal. Mniej bym cpal, a wiecej ruchal.

Piękne.

Historie z podstawówki / liceum

Kto przegląda forum