przez RVerbal » 16 cze 2012, 23:00
no niestety. nie wierzyłem w Polaków (może i chujowy ze mnie patriota) i śmiałem się z hurraoptymizmu "ekspertów". sorry, ale jestem kibicem od 10 lat - pamiętam jak przegrywaliśmy w Korei-Japonii, eliminacje do Euro 2004 (z Łotwą), potem w Niemczech, następnie w Austri i Szwajcarii, a potem w eliminacjach do MŚ 2010 - wszystko w żenującym stylu. zagraliśmy jedną dobrą połowę na tych mistrzostwach - drugą z Rosją. dlatego nie mam żalu do Polaków, bo nie czułem tej podnietki - nie nauczymy słonia grać w bierki, nie nauczymy tej reprezentacji wygrywać w meczach o stawkę. nie wiem co spowodowało tak słabą postawę w meczu z Czechami - nasi grali fatalnie, co chwilę tracili piłkę, nie umieli atakować. nie pomogły nam ściany, byliśmy najgorsi w grupie co potwierdzają nasze wyniki. myślę, że Irlandia z Hiszpanią pokazała więcej wiary i lepszą grę niż my dzisiaj. powtarzam - nie mam żalu, bo nie liczyłem na nich, ale jednak fajnie by było gdyby przeszli dalej. teraz trzeba się zastanowić "co dalej"? Smuda zostanie zdymisjonowany. mam nadzieję, że tak - nie chciałem Smudy na selekcjonera, pomimo że drużyna za późnego Beenhakkera grała fatalnie. szkoda mi trochę naszego trenera - chociaż nie jest i nigdy nie będzie fantastycznym fachowcem. Smuda wystarczał w Polsce, nie wystarcza w Europie. być może nasza gra dzisiaj to efekt złego przygotowania. robił zmiany w czasie meczu - takie jakich oczekiwali kibice. nie można złego meczu zwalić na niego (a na pewno nie tylko na niego), Polacy byli w tym meczu gorsi, mieli umiejętności (Błaszczykowski, Piszczek i Lewandowski - fantastyczne trio), mieli potencjał, ale czegoś zabrakło. może wiary? może przygotowania? nie mnie to oceniać. niemniej, jest to nasze pożegnanie z Euro (których jesteśmy gospodarzami, podwójny ból), pewnie pożegnanie ze Smudą, być może pożegnanie z częścią piłkarzy. znowu kończy się pewien etap. na razie bez nadziei na przyszłość...