Tak od czasu do czasu człowiekowi przeleci reklama przez oczy podczas miejskich wojaży. No i na reklamach (ale też nie tylko, często również na afiszach festiwali) widać QR kody - soft skanujacy w telefonie komorkowym potrafi cos takiego odczytać i dostajemy jakieś tam info (link tudzież reklama).
Korzysta z tego ktoś w ogóle? Choć raz się komuś przydało? Bo jak dla mnie, to ani razu nie przeszło mi przez głowę, żeby próbować się
w to bawić. Nie wiem też jak ze skutecznością działania skanerów, bawiłem się dwoma na mojej Nokii 3110c i nic nie odczytały.
Pytam się tak z ciekawości, ile osób z tego korzysta. Żadna ankieta czy coś.