Basebox napisał(a):pojebała mi sie edycja z cytatem. Sorry. Już nie pamiętam czy coś tam było więcej czy nie, uzupełnij jak możesz albo jak ci sie chce.Basebox napisał(a):Bluzz napisał(a):arrow napisał(a):Bluzz tu trzeba wyjść na ulice i ustawić kurestwo do pionu, ale ludzie nie maja odwagi cywilnej , chociaż niektórzy mają co pokazały strajki przeciw ACTA gdzie bodajże Polacy wyszli pierwsi na ulicę a za nimi inne kraje.
toć idziemy
https://www.facebook.com/1MajaWeWroclawiu?fref=ts
a co do Was Ripcord i Basebox: to właśnie taka postawa jak wasza powoduje, że większość ogółu sądzi, że nic nie można zmienić...
ty za to wierzysz ze czarnobialym plakacikiem i populistycznym belkotem w stylu "nie idz na wybory to bedzie lepiej" jestes w stanie cos zmienic...gratulacje.
Tak Base, wierzę, że można coś zmienić. Nie wierzę jednak, że plakatem a kto tak myśli jest naiwny. Zmiany nastąpić mogą jedynie wtedy, gdy będą wynikały z wewnętrznych potrzeb ludzi.
(...)
Dodatkowo: nawet jak zrobisz zadyme/bojkot - to pomyśleliście co dalej? Jak się uda, to kto będzie rządzić po tej zadymie?
Oddasz władzę ludowi czyli ogółowi? To możemy się żegnać już teraz z krajem, bo teraz się nie potrafią grupy dogadać między soba.
A moze wyznaczysz nowego swojego do rządzenia? Gratulacje, dokonałeś wyboru. No a co jak będzie jeszcze większą świnią niż teraz, która prześlizgnęła się w tej całej zadymie i będzie kontynuować politykę starej daty tylko tak poprowadzona, żeby lud omamić że jest inaczej niz przed zadyma?
(...)
Generalnie: wszystko chuj. I tak: uważam że bojkot gówno da. Dziękuje dobranoc.
Widać, że nie znasz podstaw ruchów anarchistycznych.
Posłużę się tu cytatem ze strony: http://www.anarchifaq.most.org.pl
"A.2.1 Jaka jest istota anarchizmu?
Jak zauważyliśmy, "an-archia" oznacza "bez władców" lub "bez (hierarchicznej) władzy". Anarchiści nie występują przeciwko "autorytetom", przez które rozumie się specjalistów, którzy posiadają szczególną wiedzę, umiejętności czy mądrość, choć są przekonani, że takie autorytety nie powinny mieć żadnej władzy zmuszania innych do postępowania wedle ich zaleceń (zobacz dokładniejsze rozróżnienie w sekcji B.1). A więc, mówiąc krótko, anarchizm to antyautorytaryzm.
Anarchiści są antyautorytarystami, gdyż wierzą, że żadna istota ludzka nie powinna dominować nad inną. Anarchiści, słowami L. Susan Brown, "wierzą we wrodzoną godność i wartość ludzkiej jednostki" [Polityka indywidualizmu]. Dominacja nieodłącznie degraduje i upadla, gdyż podporządkowuje wolę i osąd zdominowanych woli i osądowi dominujących, niszcząc w ten sposób godność i szacunek dla samych siebie, który powstaje tylko dzięki osobistej niezależności. Ponadto, dominacja umożliwia wyzysk i na ogół prowadzi do niego. A to jest już korzeń nierówności, ubóstwa i rozstroju społecznego.
Mówiąc inaczej, istotą anarchizmu (wyrażając ją pozytywnie) jest więc swobodna współpraca między równymi w celu maksymalizacji ich wolności i odrębności.
Współpraca między równymi jest kluczem do antyautorytaryzmu. Poprzez współpracę możemy rozwijać i chronić swoją własną wewnętrzną wartość jako wyjątkowych jednostek, jak również wzbogacamy nasze życie i wolność, ponieważ "żadna jednostka nie może uznać swojego własnego człowieczeństwa, i konsekwentnie go realizować w ciągu swojego życia, jak tylko przez dostrzeżenie go w innych i współpracę w jego urzeczywistnieniu dla innych" [Michaił Bakunin, cytowany przez Malatestę w Anarchii].
Pozostając antyautorytarystami, anarchiści przyznają, że istoty ludzkie mają naturę społeczną i wpływają na siebie nawzajem. Nie możemy uniknąć "władzy" tego wzajemnego wpływu, bo, jak przypomina nam Bakunin:
"zniesienie tego wzajemnego wpływu byłoby śmiercią. Zaś gdy bronimy wolności mas, w żadnym razie nie sugerujemy zniesienia żadnego z tych naturalnych wpływów, które jednostki lub ich grupy wywierają na siebie. Tym, czego chcemy, jest zniesienie wpływów, które są sztuczne, uprzywilejowane, prawne, oficjalne" [cytowane przez Malatestę, w Anarchii].
Mówiąc inaczej, chodzi tu o takie wpływy, które wyrastają z władzy hierarchicznej. "
A mój pierwszy post (jak i kolejne) w tym temacie nie ma na celu nawracać Was a poinformować. Jak będziecie gotowi, to dajcie znać.
PEACE!