Desimal :(

Dyskusja wszelaka aczkolwiek sensowna

Postprzez biciK » 26 maja 2006, 15:51

Ogromna strata dla drumandbassu... :(
Dla mnie był on w trojce producentów i juz go nie ma :(
Ojojoj...ogólny smutek :|
biciK
 
Posty: 2027
Mikołów

Postprzez noico » 26 maja 2006, 16:05

noico
 
Posty: 2217

Postprzez blue print » 26 maja 2006, 16:06

koniecznie
blue print
 
Posty: 9001

Postprzez ciacH » 26 maja 2006, 16:12

noico napisał(a):graham 'desimal' artwork


Wkręte widać miał w fantasy na maxa...
Dobre arty dobre wałki...szkoda...
Avatar użytkownika
ciacH
 
Posty: 1354
Rybnik

Postprzez noico » 26 maja 2006, 16:15

ciacH napisał(a):
noico napisał(a):graham 'desimal' artwork


Wkręte widać miał w fantasy na maxa...
Dobre arty dobre wałki...szkoda...


no szkoda szkoda :snow:
noico
 
Posty: 2217

Postprzez Noire » 26 maja 2006, 16:20

n0id napisał(a):to ja tez ochodze ...




nie wierze. mam nadzieje, ze to jakies kretynskie ploty


nie ploty :/ INI potwierdzil,a to jego dobry przyjaciel byl :(
Avatar użytkownika
Noire
 
Posty: 4189
Noise Control

Postprzez Azbest » 26 maja 2006, 16:26

czyli ze odebral sobie zycie bo nie powiodlo mu sie w jakas zjebana gre ? :o

tak? bo nie rozumiem....
Azbest
 
Posty: 6682

Postprzez apathy » 26 maja 2006, 16:30

kurwa myslalem ze to jakis zart ale niestety widze nie... :?
wielka szkoda chlopaka na sama mysl ze juz nie uslysze jego nowych kawalko ogarnia mnie smutek i wkurwienie ;( :evil:
apathy
 
Posty: 31

Postprzez noico » 26 maja 2006, 16:31

azbest napisał(a):czyli ze odebral sobie zycie bo nie powiodlo mu sie w jakas zjebana gre ? :o

tak? bo nie rozumiem....


moze myslal ze uczestniczy w "takiej grze" :orc:
noico
 
Posty: 2217

Postprzez Azbest » 26 maja 2006, 16:33

jesli bez kitu to byl powod to chlopaczyna mial przejebane raczej...... :/

kurwa - mam nadzieje ze glitch radzi sobie ze sobą... :wink:
Azbest
 
Posty: 6682

Postprzez metrik » 26 maja 2006, 16:57

azbest napisał(a):jesli bez kitu to byl powod to chlopaczyna mial przejebane raczej...... :/

kurwa - mam nadzieje ze glitch radzi sobie ze sobą... :wink:


chyba da rade.. chociaż.. widziałeś jak on wygląda ostatnio ? :lol:
Avatar użytkownika
metrik
 
Posty: 5092

Postprzez Dokurobej » 26 maja 2006, 17:12

swietny producent...jego traki rozpierdalaja mnie na lopaty...bardzo bardzo szkoda goscia... :x
Dokurobej
 
Posty: 160

Postprzez boczek » 26 maja 2006, 17:36

[*]
boczek
 
Posty: 7
z masarni

Postprzez mudzyn » 26 maja 2006, 17:37

:o ... ;(
Avatar użytkownika
mudzyn
 
Posty: 964
MLC.

Postprzez freesssbee » 26 maja 2006, 17:50

kupuje zaraz wszystkie kawalki ktroe wydal na winylach bo pewnie zaraz ceny podskocza..
Avatar użytkownika
freesssbee
 
Posty: 2916
drum$bass.pl

Postprzez noico » 26 maja 2006, 17:52

Manuscript Manual napisał(a):kupuje zaraz wszystkie kawalki ktroe wydal na winylach bo pewnie zaraz ceny podskocza..


hehe :twisted:
noico
 
Posty: 2217

Postprzez freesssbee » 26 maja 2006, 18:13

dobrze powiedziane

DJ Tremor napisał(a):RIP Graham.

This is a sad day indeed for tech dnb & a sad day for me. He was a musical genius, ahead of his time in the same sense as Konflict back in 99. Such a shame to see such an unsung hero finally get his recognition & then take his own life. I never wouldve known he was depressed to such an extent that he would want to leave this place so young. But the signs were there.... Latest release on Barcode titled 'Fallen Man'... and his final release, now on Fokuz recordings titled 'Afterlife'. I wonder if these names were intentional & for how long he has been in such a low mental state. I never wouldve guessed from my chats with him a year or 2 ago. Your music will be sorely missed, mate. RIP & my thoughts lie with your close ones. :(
Avatar użytkownika
freesssbee
 
Posty: 2916
drum$bass.pl

Postprzez Noire » 26 maja 2006, 19:20

azbest napisał(a):kurwa - mam nadzieje ze glitch radzi sobie ze sobą... :wink:


eyy....mialam ta sama mysl dzis rano,jak zapodalam sobie Coked Up Whore
Avatar użytkownika
Noire
 
Posty: 4189
Noise Control

Postprzez monkey-style » 26 maja 2006, 19:31

noico napisał(a):
Manuscript Manual napisał(a):kupuje zaraz wszystkie kawalki ktroe wydal na winylach bo pewnie zaraz ceny podskocza..


hehe :twisted:


jak rano ogladalem na chemicalu to byly dostepne wszystkie plyty jeszcze a teraz zostalo chyba tylko fallen man :|
monkey-style
 
Posty: 357
ozw/londyn

Postprzez wsr » 26 maja 2006, 19:41

IZM napisał(a):a prawda jest taka ze wiele osob z ktorymi przebywasz na codzien nie jest tak jednowymiarowych jakby sie moglo wydawac.


wlasnie na pewno nie jest, nigdy nie ma jednego powodu, wiele rzeczy sie naklada, sporo robi tez kwestia tego w co wierzymy

R.I.P.
wsr
 
Posty: 220
wrocuaff

Postprzez Azbest » 26 maja 2006, 19:50

:KaylistiC: napisał(a):
azbest napisał(a):kurwa - mam nadzieje ze glitch radzi sobie ze sobą... :wink:


eyy....mialam ta sama mysl dzis rano,jak zapodalam sobie Coked Up Whore

u mnie poleciało rano z 10 razy leaving marks ;]
Azbest
 
Posty: 6682

Postprzez metrik » 26 maja 2006, 19:53

a u mnie the doors - the end i aimee mann - wise up. [dzieki K.]
Avatar użytkownika
metrik
 
Posty: 5092

Postprzez northern » 26 maja 2006, 20:16

sluchajac jego najnowszej a zarazem (chyba) ostatniej produkcji "After Life" wyobrazam sobie desimala wedrujacego na inny, moze lepszy swiat...
northern
 
Posty: 85
z ekwadora czasami z trezora

Postprzez moniq » 26 maja 2006, 20:20

Na te chwilę pozwolę sobie zacytować wiersz Adama Asnyka oddający w pełni uczucie po stracie bliskiej czy też nieznanej Ci osoby:
Pożegnalne słowo
O drogę moję pytasz się i zżymasz,
Że ta wykracza poza słońc twych sfery.
Nie chcę cię łudzić; widzisz: jestem szczery,
Nie pójdziesz za mną, lecz mnie nie powstrzymasz.
Gdzie świat mój? słońce? gdzie jest moja meta?
Może meteor błędny, nie kometa,
Chwilę nadziemskie olśniwszy etery,
Zgasnę w ciemnościach, więc imię me wymaż
Z listy twych bratnich planet, co bez końca
Kręcić się będą koło swego słońca.
Może kataklizm straszny mnie tam wiąże
Z nieznajomego biegunami świata,
Może fatalizm pcha mnie, a zatrata
Jedynym kresem, do którego dążę;
Na cóż mi wiedzieć, gdy wytknięta droga?
A resztę zdałem na los czy na Boga.
Jam już zmęczony tą ciągłą gonitwą,
W której co chwila duch mój łamał skrzydła,
Nic mogłem niebios przejednać modlitwą,
A Syzyfowa praca mi obrzydła;
Nie chcę już ducha okiełznać w wędzidła
niesfornego rumaka przed bitwą,
By zwyciężonym powrócić z wyłomu,
Unosząc hańbę do pustego domu.
Ach! w tej bezbrzeżnej pustyni dla ducha
Nie ma gdzie widzeń swoich ucieleśnić!
Więc chociaż serce jak wulkan wybucha,
Samotne musi wieczność gniewu prześnić
I do grobowców przywyknąć milczenia,
Nim znajdzie w prochach ciszę zakończenia.
Wolę więc, pełen pogardy i wstrętu,
Odwrócić moje obłąkane oczy -
Od tego lądu próżnego lamentu,
Od tej przyszłości, którą robak toczy,
I zapatrzony w mój ideał biały,
Stać jako posąg na ból skamieniały.
A kiedy słońce gasnące oświeci
Ostatni dzień mych marzeń i upadek,
Sam swojej hańby i rozpaczy świadek,
W milczącą przepaść duch się mój rozleci
I nie zostawi dla was nic po sobie,
Co byście mogli lżyć litością w grobie.

R.I.P.
moniq
 
Posty: 6059
zgr_near_lodz

Postprzez desire » 26 maja 2006, 20:20

chyba juz jakis czas temu był zrobiony .
desire
 
Posty: 925

Postprzez cierus » 26 maja 2006, 20:22

moniq napisał(a):Na te chwilę pozwolę sobie zacytować wiersz Adama Asnyka oddający w pełni uczucie po stracie bliskiej czy też nieznanej Ci osoby:
Pożegnalne słowo
O drogę moję pytasz się i zżymasz,
Że ta wykracza poza słońc twych sfery.
Nie chcę cię łudzić; widzisz: jestem szczery,
Nie pójdziesz za mną, lecz mnie nie powstrzymasz.
Gdzie świat mój? słońce? gdzie jest moja meta?
Może meteor błędny, nie kometa,
Chwilę nadziemskie olśniwszy etery,
Zgasnę w ciemnościach, więc imię me wymaż
Z listy twych bratnich planet, co bez końca
Kręcić się będą koło swego słońca.
Może kataklizm straszny mnie tam wiąże
Z nieznajomego biegunami świata,
Może fatalizm pcha mnie, a zatrata
Jedynym kresem, do którego dążę;
Na cóż mi wiedzieć, gdy wytknięta droga?
A resztę zdałem na los czy na Boga.
Jam już zmęczony tą ciągłą gonitwą,
W której co chwila duch mój łamał skrzydła,
Nic mogłem niebios przejednać modlitwą,
A Syzyfowa praca mi obrzydła;
Nie chcę już ducha okiełznać w wędzidła
niesfornego rumaka przed bitwą,
By zwyciężonym powrócić z wyłomu,
Unosząc hańbę do pustego domu.
Ach! w tej bezbrzeżnej pustyni dla ducha
Nie ma gdzie widzeń swoich ucieleśnić!
Więc chociaż serce jak wulkan wybucha,
Samotne musi wieczność gniewu prześnić
I do grobowców przywyknąć milczenia,
Nim znajdzie w prochach ciszę zakończenia.
Wolę więc, pełen pogardy i wstrętu,
Odwrócić moje obłąkane oczy -
Od tego lądu próżnego lamentu,
Od tej przyszłości, którą robak toczy,
I zapatrzony w mój ideał biały,
Stać jako posąg na ból skamieniały.
A kiedy słońce gasnące oświeci
Ostatni dzień mych marzeń i upadek,
Sam swojej hańby i rozpaczy świadek,
W milczącą przepaść duch się mój rozleci
I nie zostawi dla was nic po sobie,
Co byście mogli lżyć litością w grobie.

R.I.P.


Swięte słowa Monika... ja nadal w to nie wierze... to chyba jest jakiś zły sen...
czemu?????????????????????????????????????????????????????????????
cierus
 
Posty: 2575
Litzmannstadt Ghetto

Postprzez zolwik » 26 maja 2006, 20:38

o gosciu pierwszy raz uslyszalem chyba 2-3 tygodnie temu.
sluchalem chyba 2-3 kawalki. nic specjalnego jak dla mnie.
slabe nie byly, ale nie porywaly mnie.

samego goscia mi szkoda, bo jednak cos potrafil, a tworczych ludzi
zawsze szkoda. nie wiemy ile zdazylby jeszcze kawalkow zrobic,
jakie mysli mu chodzily po glowie, jakie mial plany. szkoda.

Panie, swiec nad Jego dusza.
zolwik
 
Posty: 2221
!UWAGA! Ten użytkownik zamieszcza linki przeznaczone TYLKO I WYŁĄCZNIE dla osób pełnoletnich!!!

Postprzez twenty_3 » 26 maja 2006, 21:15

smutne to wszystko ...
twenty_3
 
Posty: 127
shoreditch

Postprzez karuuuu » 26 maja 2006, 21:20

nie rozumiem czemu z dwóch ostatnich releasów układacie sobie jakies pojebane historyjki świadczące o jego samobójstwie :o równie dobrze afterlife mogłby wyjśc tydzien przed fallen manem co nie zależałoby od Desimala tylko od wytwórni.. proste chyba conie........
oraz czy to że numer został wydany tydzien temu świadczy o tym że został zrobiony tydzień temu ? to oznacza że Kemal zrobił Anthema ze 2 miechy temu :lol:

ehhhh............


a Desimala wiadomo szkoda.....
karuuuu
 
Posty: 685
prosto z ulicy wieści

Postprzez CuBa » 26 maja 2006, 21:29

a wiadomo w jakich okolicznosciach zmarl?
CuBa
 
Posty: 6224
Viva Cuba Libre

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości