przez Breeze » 20 cze 2011, 21:40
Yo, zwracam się z wielką prośbą podania nazwy kawałka (wątpie żeby ktoś znał, ale może...) artysty z nicknamem ACB albo coś w tym stylu, ma 3 litery, tyle zdążyłem zapamiętać zanim komputer odszedł. Najpewniej kasacja całej pamięci będzie więc nie ma bata żebym znalazł, w każdy razie, dokładnie w utworze o jaki mi chodzi, to to, że cechuje się długim chill outowym wejściem, a potem coś w stylu drumfunka, brzmi jak surowy amen. Długość ok. 6 minut. Z góry dzięki.