pozwolisz Excel, ze cytując Cię zestawię dwie Twoje wypowiedzi
excel napisał(a): nawyrazniej przydaloby sie aby powstala strona szczelnie chermetyczna naprawde typowa dla pro gdzie miedzy soba mozna by rozmawiac na tematy tylko i wylacznie o pro bez takich nie przyjemnych gosci.
excel napisał(a):nie znosze chamstwa a tym bardziej gowniarstwa i swoistego snopstwa
hypocrisy at its finest
Teraz pojawia się pytanie czy pisząc "snopstwa" miałeś na myśli "snobstwo" czy jest to jakieś inne słowo, którego etymologia skłoni badacza do zagłębienia się w poszukiwania lokalnych dialektów, za pomocą, których ludzie porozumiewają się gdzieś w Twoich rodzimych stronach. Nie wiem, może to nawiązanie do snopu siana popularnego w rejonach rolniczych. Tak czy inaczej nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie tym bardziej, że Twoja gramatyka pozostawia spore pole do interpretacji. Skoro zacząłeś już dywagacje na temat pochodzenia i znaczenia wyrazów czułem się zobowiązany żeby jakoś się odnieść do Twojej wypowiedzi ale przecież to nie miejsce na wymianę takich rewelacji bo od tego są przecież fora dla językoznawców prawda?
Zajmijmy się więc wspólną zajawką na muzykę, która nas łączy i popycha do konstruktywnej krytyki na łamach publicznego forum tematycznego poświęconego połamanym nurtom elektroniki.
Co do Twojej muzyki to akurat trzeba przyznać - słychać, że wiesz co robisz. Niektóre numery może bym nawet sobie wrzucił na plejlistę.
Niektóre syntezatory trącą manieczkami. Skoro wrzucasz ogólnie wszystko to odnoszę się ogólnie do wszystkiego. Mam wrażenie, że ( tak jak napisał rozjebany ) ten topic jest przeznaczony do konstrunktynej krytyki poszczególnych produkcji więc wrzucając wszystko na raz nie liczysz chyba na to, że ktoś kto być może spotyka się z Twoją twórczością po raz pierwszy poświęci 1,5 h swojego życia żeby przesłuchać wszystkich utworów i każdy po kolei skomentować. Chyba, że wrzuciłeś je tutaj na zasadzie: słuchajcie i podziwiajcie moją zajebistą muzykę. Tak by w sumie wynikało z tonu w jakim się tu wypowiadasz
Jak szukasz super tajnej szczelnie hermetycznej strony dla pro dramenbenserow to polecam Ci założenie prywatnej grupy na fejsbuku gdzie zaprosisz sobie swoich kolegów i bedziecie sobie tam nawzajem kadzić bez obawy, że ktoś postronny, chociażby laik, którego opinia często jest prawdziwsza bo jest świeża i bardziej obiektywna zakłóci wasz spokój swoją arogancją.
Wkurzaja mnie tacy jak Ty, którzy stawiają się ponad innymi nieważne z jakiego powodu ("napisałem miliard postów na dnb.pl, kuzyn mojego kumpla zna Roberta M, dramenbejsu zacząłem słuchać w 64' ")I rzeczywiście nie mam pojęcia z kim ani do kogo piszę w tym momencie bo nie mam pojęcia kim jesteś i szczerze mnie to jebie